W tragicznym wypadku na trasie Przasnysz – Chorzele życie stracił 39-letni mieszkaniec powiatu przasnyskiego

W czwartek, około godz. 6.30 na drodze krajowej nr 57 doszło do tragicznego zdarzenia drogowego z udziałem trzech pojazdów, dwóch ciężarówek i jednej osobówki. Śmierć na miejscu poniósł 39 – letni mieszkaniec powiatu przasnyskiego.

Działające na miejscu służby udzielały pomocy poszkodowanym i zabezpieczały miejsce zdarzenia.

– Łącznie w zdarzeniu udział wzięło 5 osób, dwóch kierowców ciężarówek oraz 3 osoby podróżujące samochodem osobowym. Z samochodu osobowego jedna osoba poniosła śmierć na miejscu, druga została zabrana do szpitala, trzecia osoba nie uskarżała się na żadne dolegliwości i nie poniosła obrażeń – przekazał nam kpt. Piotr Kuligowski, rzecznik prasowy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Przasnyszu.

W działaniach udział wzięło 6 zastępów straży pożarnej, w tym 3 zespoły JRG oaz 3 z jednostek OSP.  – Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca akcji oraz usunięciu substancji ropopochodnej z jezdni – dodał.

O okolicznościach zdarzenia mówi nam mł. asp. Ilona Cichocka, oficer prasowa KPP Przasnysz.

– Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierujący samochodem ciężarowym marki Mercedes, 57 – letni mieszkaniec powiatu wołomińskiego jadąc od Przasnysza w kierunku Szczytna wykonał manewr skrętu w lewo na parking. W tym czasie kierujący samochodem osobowym marki Saab poruszał się w kierunku Przasnysza. Aby uniknąć zderzenia drogowego z pojazdem marki Mercedes zjechał na lewy pas jezdni, po czym uderzył w jadący w kierunku miejscowości Szczytno samochód ciężarowy marki DAF,  którym kierował 57 – letni mieszkaniec powiatu mrągowskiego – przekazuje.

– W wyniku wypadku kierujący samochodem osobowym, 39 – letni mieszkaniec powiatu przasnyskiego poniósł śmierć na miejscu, a jego 46 – letni pasażer z obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala – dodaje.

Na miejscu nadal pracują policjanci, którzy wyjaśniają dokładne przyczyny i okoliczności tego zdarzenia.

j.b.