Starostwo pomaga Miastu pozyskiwać dotacje. Kto zyskuje? Mieszkańcy. Miasto odmawia Starostwu współpracy. Kto traci? Mieszkańcy.

Stanowisko Starostwa Powiatowego w Przasnyszu wraz z propozycją konkretnego i szybkiego rozwiązania kwestii budowy chodników przy drogach powiatowych  położonych na terenie Przasnysza.

Chodniki nie są obowiązkowymi zadaniami Starostw. Powiat dobrowolnie buduje je w partnerstwie ze wszystkimi gminami. Jedynie Miasto Przasnysz takiej współpracy Powiatowi odmawia. Traci na tym i powiat i mieszkańcy Przasnysza.

Infrastruktura komunalna, oświetleniowa oraz chodniki w pasach dróg powiatowych nie są obowiązkowymi zadaniami Starostw. W całej Polsce wykonują je i utrzymują gminy, jako, że do budżetów gmin wpływa 100 % podatków lokalnych wpłacanych przez mieszkańców. Ten typ infrastruktury ma charakter lokalny i wpływa na wielkość podatków płynących do samorządów gminnych (miejskich). Powiat Przasnyski jako jeden z nielicznych fakultatywnie realizuje takie przedsięwzięcia jeśli uda nam się pozyskać na nie dotacje zewnętrzne. Dotacje mają jednak zawsze charakter kierowany i nie można ich przeznaczyć na inne zadanie niż wskazane przez donatora. Wszystkie gminy powiatu przasnyskiego pomagają Starostwu pozyskać takie dotacje poprzez podpisanie partnerstwa, w którym koszty chodników finansujemy w proporcji 50/50 %.  Starostwo wzajemnie pomaga w ten sposób miastom i gminom. Dzięki drobnemu udziałowi gmin samorząd powiatowy otrzymuje dodatkowe punkty w ocenie i pozyskuje wielomilionowe kwoty nie tylko na chodniki, ale zarazem na drogi. I odwrotnie. Wartość dodana jest wtedy ogromna. Niestety samorząd miasta Przasnysz konsekwentnie odmawia takiego współfinansowania, przez co uniemożliwia nam pozyskanie dotacji.

Starostwo pomaga Miastu pozyskiwać dotacje. Kto zyskuje? Mieszkańcy.

Władze Miasta dzięki umowom partnerskim ze Starostwem pozyskały wiele milionów złotych dotacji. Bez nich i bez finansowego udziału Starostwa nie byłoby przebudowy ulic miejskich: Sosnowej, P. Ściegiennego, Cz. Miłosza, G. Narutowicza, Kard. S. Wyszyńskiego, S. Kisielewskiego, K.K. Baczyńskiego, J. Brzechwy, Starzyńskiego, Różanej, remontu mostu w ulicy Przemysłowej (ponad 800 tys. zł. wkładu własnego Starostwa), czy przebudowy stadionu miejskiego w Przasnyszu (400 tys. zł wkładu własnego Starostwa).

Miasto odmawia powiatowi współpracy. Kto traci? Mieszkańcy.

Natomiast chodniki na ul. Leszno i Królewieckiej pobudował powiat bez udziału miasta, gdyż te ulice krzyżują się z drogą krajową. Powiat otrzymał za te skrzyżowania dodatkowe punkty, dzięki temu pozyskał dotacje. Ul. Gołymińska ma charakter lokalny i nie krzyżuje się z żadną drogą wyższego rzędu. Dlatego potrzebny jest powiatowi udział miasta. Inaczej zabraknie nam punktów w ocenie ekspertów i nie pozyskamy dotacji. Powiat nie zbiera podatków lokalnych, nie ma też żadnej subwencji drogowej. Pozyskujemy zewnętrzne dotacje tworząc przewagę właśnie dzięki współpracy z gminami. Inne gminy we współpracy z powiatem porobiły chodniki nawet w najmniejszych wioskach.

Miasto nie jest zainteresowane tym, aby Starostwo pozyskało jakiekolwiek dotacje dla Przasnysza.

Miasto Przasnysz doskonale wie, że takie partnerskie umowy są źródłem wielomilionowych dotacji. Starostwo pomaga Miastu w pozyskiwaniu dotacji, niestety mechanizm odwrotny nie działa, nie dlatego, że Miasta jest nie stać, ale dlatego, że Miasto nie jest zainteresowane tym, aby Starostwo pozyskało jakiekolwiek dotacje dla Przasnysza. Podobną filozofię wyznaje radny powiatowy Jan Ćwiek, który jako wieloletni radny miejski mógł, ale nie zrobił w tym temacie nic i woli jątrzyć, niż coś załatwić.

Jeśli samorząd miejski podpisze partnerstwo na zasadach stosowanych ze wszystkimi innymi gminami, to chodniki na ul. Gołymińskiej mają szansę powstać już w 2016 roku.

Starostwo Powiatowe w Przasnyszu


Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments