Śmierć podczas odśnieżania. Policja podała szczegóły sobotniej tragedii

W sobotę, 20 stycznia informowaliśmy naszych czytelników o tragicznym wypadku w miejscowości Wiksin . 64-latek podczas odśnieżania został przygnieciony przez ładowarkę. W wyniku poniesionych obrażeń ciała mężczyzna zmarł.

 

W sobotni poranek, kilka minut po godz. 9.00 doszło do tragicznego zdarzenia. 64-latek podczas odśnieżania został przygnieciony przez ładowarkę.

– Jak ustalili policjanci, 64-letni mieszkaniec powiatu ciechanowskiego wykonywał na terenie swojej posesji prace związane z odśnieżaniem. Wykorzystał do tego celu ładowarkę rolniczą. Chcąc odśnieżyć chodnik przyległy do posesji, wyjechał na drogę publiczną. W miejscu wykonywanych prac przebiegała ścieżka rowerowa. Podczas odśnieżania maszyna zsunęła się do rowu i przygniotła 64-latka. Niestety, mimo podjętych czynności ratunkowych mężczyzna zmarł na miejscu – relacjonuje zdarzenie asp. Magda Zarembska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie.

Obecnie funkcjonariusze policji pod nadzorem prokuratora prowadzą postępowanie w tej sprawie.

– Wyjaśniane są wszystkie okoliczności oraz przyczyny tego zdarzenia. Apelujemy o zachowanie ostrożności podczas wykonywania tego typu prac. Wystarczy chwila nieuwagi, by doszło do tragedii – dodaje rzeczniczka.

 

 

j.b.

Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
7 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Jdd
Jdd
3 miesięcy temu

Gdyby służby wykonywały swoją pracę to do tej i wielu innych tragedii by nie doszło.Wyrazy współczucia dla rodziny.Gminy porobiły np chodniki na wioskach ale odśnieżyć to już nie ma pana,Gdyby to był obowiązek mieszkańców to policja znalazłaby czas na wystawianie mandatów a tak nikt nie został jeszcze ukarany,chociaż sytuacja powtarza się co roku.

Waldemord
Waldemord
3 miesięcy temu

Nie jest to ładowarka rolnicza , tylko fachowo mówiąc ,,wielozadaniowy nośnik osprzętu,, na który potrzebne są uprawnienia zakończone egzaminem państwowym. I nie wystarczy mieć tu tylko prawojazdow na traktor. Tylko kurs i egzamin teoria plus praktyka przede wszystkim. Czy mógł poruszać się po drodze publicznej bez uprawnień ??? Odpowiedcie sobie sami . Szkoda człowieka owszem ,a czy dało się tego uniknać ??? Oczywiście że dało.

Jarecki
Jarecki
3 miesięcy temu
Reply to  Waldemord

Ten człowiek przepracował więcej godzin na tym sprzęcie niż ty miałeś zajęć teoretycznych i praktycznych razem wziętych.Ty w taką pogode to bałeś się nos za okno wystawić bo wiatr by ci go zmroził myślisz że jak masz te uprawnienia to już jesteś fachowiec i wypadek ci nie grozi. A tymi usprawnieniami twoimi to tylko sobie tyłek pokaleczysz.

Anonim
Anonim
3 miesięcy temu
Reply to  Jarecki

Widzisz. Może i miał setki godzin wypracowane na sprzęcie. Ale z kursu dowiedziałby się dlaczego nie wyskakuje się z tego typu pojazdów w momencie kiedy się przewraca. Kabina jest zbudowana tak że ma mu zapewnić bezpieczeństwo jak również pasy są które zapiąć trzeba nawet nie po to żeby nie wypadł z tej ładowarki czy innego sprzętu tylko żeby nie dały mu tej chwili na wyskoczenie. Bo kabina w momencie przewracania się sprzętu dogoni go na ziemi i przyciśnie. A jakby został w środku najprawdopodobniej dalej by żył.

Jdd
Jdd
3 miesięcy temu
Reply to  Waldemord

Co do uprawnień masz rację jest potrzebny kurs kat 1 na ładowarki teleskopowe i aktualne badania udt,jednak co do praktyki to rolnik z tak dużego gospodarstwa i o takim doświadczeniu to pewnie on mógłby prowadzić zajęcia praktyczne. Czy posiadał powyższe uprawnienia?nie wiem,wiem za to że ani on ani nikt inny nie powinien ginąć robiąc rzeczy które powinny być zrobione przez służby drogowe.

Mateusz
Mateusz
3 miesięcy temu
Reply to  Waldemord

W żargonie inżynierskim to się nazywa ładowarka teleskopowa, a nie jakieś pierdu pierdu. Pozdrawiam

Anna
Anna
3 miesięcy temu

Dlaczego mamy sami odsniezac chodniki w ciagu drogi powiatowej czy gminnej? Na festyny kasa jest na odsniezanie 5 razy w roku juz nie?