
Przasnysz. Miejski samorząd bogatszy o 180 tys. zł. Dzięki „małpkom”
Są małe i poręczne. Łatwo je schować do torebki czy nawet kieszeni. Kusząca jest cena, wygląd i duży wybór różnych smaków – mowa o tzw. „małpkach” czyli mocnych trunkach dostępnych w małych butelkach. Ich popularność zauważyło państwo i nałożyło na nie specjalny podatek. Wpływy z niego przeznaczone są na szeroko rozumianą profilaktykę. Zapytaliśmy ile pieniędzy wpłynęło do miasta z tytułu sprzedaży małpek w 2022 roku i na co zostaną przeznaczone środki.
Badanie przeprowadzone niemal 3 lata temu wywołało w Polsce większą dyskusję dotyczącą sprzedaży tzw. małpek, czyli mocnych trunków dostępnych w małych buteleczkach. Okazało się bowiem, że Polacy piją je na potęgę. Co gorsza, niemal jedna trzecia z nich miała być sprzedawana przed południem.
Z badania przygotowanego przez firmę Synergion wynikało, że największą grupę kupujących stanowią alkoholicy i pracownicy fizyczni, ale zaraz za nimi jest młodzież (20-25 lat), panowie na spacerze z psem, emeryci i młode kobiety.
Rozpoczęła się dyskusja o tym, jak naprawić tę sytuację. Padały różne pomysły, łącznie z najbardziej „drastycznym” mówiącym o całkowitym zakazie sprzedaży małpek. Ostatecznie rząd zdecydował nałożyć na nie specjalny podatek.
I tak od 1 stycznia 2021 r. tzw. opłatą małpkową zostały objęte napoje alkoholowe w opakowaniach o ilości nominalnej napoju nieprzekraczającej 300 ml. Opłata wynosi 25 zł od litra stuprocentowego alkoholu. Przykładowo oznacza to 1 zł od 100 ml wódki 40 proc., 2 zł od 200 ml oraz 88 gr od 250 ml wina 14 proc.
Pieniądze z opłaty trafiają w 50 proc. do gmin, a w 50 proc. do Narodowego Funduszu Zdrowia na edukację, profilaktykę oraz świadczenia w zakresie opieki psychiatrycznej i leczenia uzależnień.
Ile pieniędzy z tytuły tej opłaty wpłynęło do samorządu miejskiego?
– W tym roku do budżetu miasta z tytułu sprzedaży napojów alkoholowych o pojemności nie większej niż 330 ml wpłynęło ok. 180 tys. zł – mówi nam wiceburmistrz Łukasz Machałowski.
– Dochody te mogą być przeznaczone wyłącznie na realizację lokalnej międzysektorowej polityki przeciwdziałania negatywnym skutkom spożywania alkoholu. W mieście środki te przeznaczane są na działalność ściśle z tym związaną. Są to różne działania. Przeważnie o te środki wnioskują stowarzyszenia, gdzie jednym z zadań statutowych jest właśnie taka działalność. Burmistrz Przasnysza analizuje jednak pod względem prawnym, jak i faktycznym możliwość wydatkowania tych środków na inne niezbędne i istotne dla mieszkańców cele – dodaje nasz rozmówca.
ren
No i wreszcie patologią wnosi coś do budżetu państwa. Pis dopiol swojego 500+,oslonowe, dary mops, dodatek węglowy wreszcie są jakieś efekty-brawo rządzący tak trzymać! A lud pracujący da sobie radę najwyżej jeszcze się do etatu znajdzie jakieś dodatkowe zajęcie 😉
wojtuś słownik w rękę
A już myślałem, że sprzedali butelki 😆
Z badania przygotowanego przez firmę Synergion wynikało, że największą grupę kupujących stanowią alkoholicy i pracownicy fizyczni, ale zaraz za nimi jest młodzież (20-25 lat), panowie na spacerze z psem, emeryci i młode kobiety.
No nie może być , młode kobiety ?! Dają w szyję ?! Ciekawe, czy na firmę badającą wyleje się fala hejtu !?
Niekoniecznie , prac.administracji też i to bardzo często.
,, Największą grupę kupujących stanowią alkoholicy i pracownicy fizyczni, ale zaraz za nimi jest młodzież (20-25 lat)… ”. Bardzo mnie ciekawi metodologia tych badań i to w jaki sposób, że kupują alkoholicy, pracownicy fizyczni (nie będący chyba alkoholikami), panowie na spacerze z psem (absolutnie nie uzależnieni) czy młode kobiety (tu diagnoza została już trafnie postawiona przez Słońce Narodu).
Dobrze, to na co poszło u nas te 180 000zł ?
Konkrety poproszę