Policja kolejny raz apeluje o rozwagę i przestrzeganie przepisów na drogach !
Kierowca golfa najechał na leżącego na jezdni mężczyznę. Lublin potrącił 63-letniego mężczyznę. Nie żyje pieszy, który próbował przebiec krajową siódemkę. Mimo apeli Policji o rozsądek i ostrożność prawie każdego dnia pojawiają się takie informacje, wiadomości o śmierci pieszego pod kołami pojazdu.
Wtorek, wieczór, miejscowość Bialany w powiecie sokołowskim. 30-latek kierujący golfem najechał na leżącego na jezdni 55-latka, który zginął na miejscu. Tego samego dnia w miejscowości Głudna, w powiecie grójeckim osobowy fiat potrącił 62-latka. On również zginął na miejscu. Kolejne zdarzenie miało miejsce następnego dnia w powiecie siedleckim, gdzie ciężarowa scania potrąciła idącego jezdnią 45-letniego mężczyznę. Mniej więcej w tym samym czasie, w Jedlińsku, 60-letni mężczyzna próbował przebiec w miejscu niedozwolonym przez dwa pasy drogi krajowej nr 7. Wbiegł wprost pod ciężarowego mercedesa. Obaj piesi ponieśli śmierć na miejscu.
Wszyscy kierujący pojazdami w powyższych zdarzeniach byli trzeźwi, każde powyższe zdarzenie miało miejsce w godzinach wieczornych, gdy jest już ciemno. Do wypadków tego typu dochodzi z reguły w miejscach nieoświetlonych lub słabo oświetlonych. Ich sprawcami z reguły są piesi, którzy przechodzą lub przebiegają jezdnię w miejscach niedozwolonych lub wchodzą bezpośrednio przed jadący pojazd. Takie sytuacje mają często miejsce na przejściach dla pieszych, gdzie piesi mając często złudne poczucie bezpieczeństwa. Zapominają, że żadnego pojazdu nie da się zatrzymać w miejscu i wchodząc na „pasy” w odległości kilku metrów przed nadjeżdżającym samochodem skazują się praktycznie na potrącenie.
O ile rowerzyści coraz częściej używają elementów odblaskowych lub kamizelek ostrzegawczych to piesi je zupełnie ignorują. W terenie zabudowanym, gdzie występuje oświetlenie uliczne jest to jeszcze zrozumiałe, ale na drogach pozamiejskich, gdzie idący poboczem człowiek jest dla kierującego pojazdem praktycznie „niewidzialny” jest to trudne do zaakceptowania. Ciemne ubranie, brak oświetlenia, coraz gorsze warunki atmosferyczne oraz co najistotniejsze – zachowanie pieszego, to czynniki prowadzące do potrąceń.
Pamiętajmy więc, aby przekraczać jezdnię w miejscach do tego przeznaczonych, nie wchodząc bezpośrednio przed samochód i nie przebiegając. Idąc drogą poza terenem zabudowanym poruszajmy się zgodnie z obowiązującymi przepisami i używajmy elementów odblaskowych.
Kierując samochodem, zwłaszcza po zmroku zwiększmy ostrożność, pamiętajmy że na drogach są nie tylko samochód, ale też mnóstwo pieszych i rowerzystów. Ich szanse w zderzeniu z samochodem są znikome.
st.asp. Andrzej Lewicki