Pociągiem z Chorzel na Mazury pojedziemy już w grudniu

Trwają intensywne prace torowe na odcinku Wielbark – Chorzele. Przywrócenie ruchu pociągów na tej trasie nastąpi dokładnie 10 grudnia 2023 roku. Pociągi Polregio w kierunku Olsztyna ze stacji Chorzele będą odjeżdżać 4 razy dziennie.

 

Pasjonaci kolei na profilu Linia Kolejowa nr 35 Ostrołęka – Szczytno poinformowali, że trwają intensywne prace torowe na odcinku Wielbark – Chorzele.

– Na wysokości dawnej mijanki Piwnice Wielkie pracują maszyny torowe. Na całym odcinku rozsypany jest już nowy tłuczeń. Na stacji w Wielbarku trwa wymiana rozjazdów na południowej głowicy – wyjazd w kierunku Chorzel i Nidzicy – informują.

Oficjalne przywrócenie ruchu pociągów na tej trasie nastąpi 10 grudnia 2023 roku, ale bezpośrednie połączenie ze Szczytnem będzie możliwe jedynie ze stacji Chorzele. Pasażerowie jadący od strony Ostrołęki muszą skorzystać z przesiadki w powiecie przasnyskim.

 

– Pasażerowie będą musieli się przesiadać w Chorzelach pomiędzy pociągami KM i Polregio. Według zapowiedzi pociągi Polregio w kierunku Olsztyna mają odjeżdżać z Chorzel 4 razy dziennie – wyjaśniają.

Przewoźnicy tłumaczą ten fakt brakiem odpowiedniej liczby taboru spalinowego, aby można było bez przeszkód połączyć granice województwa Mazowieckiego z Warmińsko – Mazurskim.

 

 

j.b.

 

Źródło Linia Kolejowa nr 35 Ostrołęka – Szczytno
Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
7 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Bolek
Bolek
28 dni temu

Ta sytuacja coś mi przypomina. Kiedyś istniało pojęcie „Polski dzielnicowej”. .
Dla odświeżenia pamięci:
pl.wikipedia.org/wiki/Polska_w_okresie_rozbicia_dzielnicowego

Anna
Anna
27 dni temu
Reply to  Bolek

mnie zastanawia jak to możliwe że w XIX wieku trzaskali linie (w zaborze pruskim rzecz jasna) wszędzie i w tempie ekspresowym. a teraz potrzeba lat nastu lub kilkudziesięciu aby zrobić jedną nitke torów (kuriozum to łącznik w Warszawie do Okęcia długości 3km budowany ze 30 lat…)

Tomasz
Tomasz
27 dni temu
Reply to  Anna

w zaborze pruskim wszystko się „opłacało”, od kopalń, hut, stoczni – nawet śródlądowych na Odrze, fabryk – które to łączono koleją też opłacalną…. w „zaborze UE” nic się nie opłaca…

Mietek
Mietek
27 dni temu

o super, jak znalazł aby do rodziny W Napiwodzie pod Nidzicą na Boże Narodzenie pojechać… a nie zaraz, kursują takie w Święta?

Ino
Ino
27 dni temu

czemu ta linia nie jest zelektryfikowana? co to za pomysł puszczać diesle na torach we współczesnym europejskim kraju

Bolek
Bolek
27 dni temu
Reply to  Ino

Kasa, Misiu, kasa… 🙁

Gucin
Gucin
27 dni temu
Reply to  Ino

bo tak, parafrazując: my tym dieslem otwieramy oczy niedowiarkom – tak to przez nas zrobione, rękami 5 instytucji. i to nie jest nasze ostatnie słowo.