Mroczna iluminacja w centrum Przasnysza. Promuje czy straszy?

Tuż przed świętami Bożego Narodzenia na płycie rynku stanął największy z dotychczasowych elementów świetlnych – napis Przasnysz. Wzbudził powszechny zachwyt, ponieważ iluminacja wyglądała bajecznie. W lutym br. burmistrz postanowił, że ozdoba będzie promowała miasto nie tylko od święta i przeniósł ją w okolicę ronda przy LO KEN, zapowiadając, że rozświetli się w ciągu kilku dni. Zapowiedzi nie stało się zadość, a iluminacja nadal tonie w mroku.

 

Do naszej redakcji docierają pytania czytelników, chcących poznać przyczynę, dla której świetlny element nie spełnia swej podstawowej roli. Na tym nie koniec – srebrny do tej pory napis pociemniał i przybrał pogrzebowe barwy. To sprawia, że trudno nazwać go ozdobą, ponieważ ciemnostalowy, niemal czarny kolor bardziej kojarzy się z żałobą, niż z promocją. Wyblakła również czerwień serduszka, a całość sprawia przygnębiające wrażenie.

 

Przez rondo przy LO KEN przewijają się tysiące pojazdów na dobę. W godzinach największego ruchu bywa tam korek. To doskonała okazja, aby zapytać kierowców o to, co sądzą na temat ozdoby.

Wygląda smutno, nie wydaje mi się, aby to promowało miasto. Napis spełnia jedną ważną rolę – wiem, że jadę przez Przasnysz – mówi kierowca osobówki na warszawskiej rejestracji.

Nie inaczej myśli przejezdny z zachodniopomorskiego. – To pewnie element promocyjno-informacyjny, tylko zawiodło wykonanie. Jestem z Chojny, u nas napis z nazwą miasta ułożono z roślin rabatowych i wygląda to znacznie lepiej. Coś podobnego widziałem również w Nidzicy. Wasz napis zwraca uwagę podczas oczekiwania na przejazd przez rondo, ale sprawia przygnębiające wrażenie.

– Jeżdżę często przez Przasnysz, gdyby to świeciło, miałoby sens. W obecnej formie wygląda źle, do tego ten paskudny zalew. Macie tu jakiegoś gospodarza? – rzuca kierowca dostawczaka na szczycieńskich blachach.

Na ośmiu zagadniętych przejezdnych tylko jeden wyraził się o ozdobie w sposób pochlebny. Większość zarzucała, że wygląda niepokojąco i mrocznie. Zapytaliśmy więc burmistrza: dlaczego iluminacja, która miała być uruchomiona jeszcze w lutym, nie działa do dziś? Okazuje się, że umiejscowienie świetlnego napisu w tym miejscu nie jest tak proste, jak się włodarzowi wydawało.

Zasilenie w energię elektryczną napisu wymaga sporządzenia dokumentacji projektowej, obejmującej budowę linii napowietrznej nad drogą krajową oraz wykonania pomiarów natężenia światła „reklamowego”, w tym oceny jego wpływu na użytkowników ruchu – przyznał Łukasz Chrostowski. – Wymagane są uzgodnienia z PGE oraz GDDKiA. Koszt dokumentacji i uzgodnień oszacowany został na kwotę brutto 4 tys. zł, natomiast koszt budowy przyłącza (zasilenia w energię) wyniósłby brutto 3 tys. zł. Miasto, po analizie kosztów, biorąc pod uwagę okres pandemii i związane z tym inne pilne wydatki, zaniechało realizacji
zadania
– poinformował włodarz.

Zgodnie z planem napis ma stać w sąsiedztwie ronda jeszcze przez kilka miesięcy. Podczas adwentu wróci na rynek, gdzie znów rozbłyśnie pełnym blaskiem.

 

M. Jabłońska


 

Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
11 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Elen
Elen
3 lat temu

Zachwyt? mnie zachwyciłaby jakaś inwestycja użyteczna, np naprawa krzywego chodnika, ulicy, więcej koszy na śmieci już nie mówiąc o nowych inwestorach na strefie przemysłowej, a nie jakiś napis.

ola
ola
3 lat temu
Reply to  Elen

Pretensje w sprawie inwestorów w Sierakowie warto kierować do starostwa, bo to powiat jest właścicielem tego terenu, a Krzysztof Bieńkowski swoją kampanię wyborczą opierał na obietnicy prężnego rozwoju strefy. Co do reszty zgoda.

Elen
Elen
3 lat temu
Reply to  ola

Strefa przemysłowa była tutaj przykładem, bo w zasadzie to nie ważne czy będzie to w Sierakowie czy w Klewkach, byle inwestorzy zaczęli się pojawiać w bliskiej okolicy. Burmistrz obiecywał że będzie starał się aktywnie pozyskiwać inwestorów. Póki co stawia napisy przy rondzie.

Ananasz
Ananasz
3 lat temu

I po co było pajacowac i obiecać A wyszło tak jak zawsze czyli kompromitacja

Świadek
Świadek
3 lat temu
Reply to  Ananasz

A ile ty zarabiasz a ile on jemu się obiecało pajacować, nie muwiąc o wypłacie ale o prestiżu

Kot Behemot
Kot Behemot
3 lat temu

To była ciekawa kadencja. Pierwsza i ostatnia

ala
ala
3 lat temu

Jest brzydki ,świadczący o złym guście,taka tandeta choinkowa.Uważam,że nie ma komu u nas zadbać o dobry wizerunek.Burmistrz powinien to sobie na podwórku postawić.

ate
ate
3 lat temu

Kicz (:

Marcin
Marcin
3 lat temu

Ten napis wyglądał by lepiej gdyby zamiast wypełnienia łańcuchami choinkowymi była wytłoczona blacha w kształcie cegiełek jaką mamy w herbie Przasnysza, ewentualnie wypełnienie blachą pomalowaną w cegiełki, a na tle serca (np. z blachy pomalowanej) powinien w środku znajdować się herb Przasnysza. Dookoła liter taśmy ledowe w bieli.

Mati
Mati
3 lat temu

Jak było świeżo zrobione to jeszcze jakoś wyglądało, teraz tylko szpeci. Do kosza z tym albo przerobić żeby nie straszyło

Adam
Adam
3 lat temu

Jaki burmistrz takie miasto żaden nic nie zrobił. Ani kina,ani zalewu, to miasto dawno umarło wstyd ,bo trasa prowadzi na mazury i wszyscy widzą naszą piękną rzekę. Tylko wymówki, cytaty paragrafy,plany,obietnice w czasie wyborów.