
Ewakuacja ZSP w Przasnyszu. Czterdzieści poszkodowanych osób, kilkanaście w szpitalu. Policja prowadzi czynności pod nadzorem prokuratora
W Zespole Szkół Powiatowych przy ulicy Sadowej w Przasnyszu zarządzono dziś ewakuację. Powodem było złe samopoczucie uczniów. Poszkodowanych było w sumie około 40 osób.
Pierwsze zgłoszenie dotyczące zasłabnięcia i złego samopoczucia uczniów Zespołu Szkół Powiatowych (budynek przy ulicy Sadowej 5) w Przasnyszu wpłynęło do służb o godzinie 11.00.
Na miejsce zadysponowano policję, straż pożarną i ratownictwo medyczne. Podjęto decyzję o ewakuacji uczniów, nauczycieli i pracowników szkoły. W sumie ok. 340 osób. Na teren szkoły dotarła też jednostka chemiczna z Ciechanowa i grupa medyczna z Warszawy. Obecna była dyrekcja i Zespół Zarządzania Kryzysowego ze Starostwa Powiatowego w Przasnyszu.
Przez kilka godzin służby udzielały pomocy poszkodowanym. Zgłaszały się do nich kolejne osoby, uskarżające się na bóle głowy, mdłości, bóle brzucha i podkrążone oczy. Na miejscu strażacy rozstawili namiot, który służył jako punkt medyczny. Udzielana była pierwsza pomoc i odbywała się selekcja poszkodowanych. Około 100 dzieci zostało przeniesionych do sprawdzonej pod kątem chemicznym sali gimnastycznej. Tam były obserwowane przez około 30 minut. Potem mogły wracać do domów.
– Mamy 40 poszkodowanych osób. 15 osób trafiło do szpitala, 9 z nich zostało przewiezionych z miejsca zdarzenia, pozostali zgłosili się sami – mówi nam oficer prasowa Mazowieckiego Komendanta Wojewódzkiego PSP, mł. kpt. inż. Katarzyna Urbanowska. – Strażacy po raz trzeci sprawdzili cały budynek. Urządzenia nic jednak nie wykazały – dodaje.
W sprawie, dochodzenie prowadzi policja. Czynności odbywają się pod nadzorem prokuratora.
– Na ten moment nie znamy przyczyny zaistniałej sytuacji. Bierzemy pod uwagę wszystkie okoliczności – mówi mł. asp. Ilona Cichocka.
Na miejscu pracowało 18 zastępów straży pożarnej.
ren
Policjant to nie powiniwn wygladac jak dresiarz jak jeden na zdjeciu
Sa dwie opcje narkotyki lub siarkowodór,no chyba że będzie trzecia opcja…. miejmy nadzieję że to wszystko się wyjaśni….
Siarkowodór? Jeśli już to z twojej tylnej części ciała.
A wojsko nie pomogło?
W czym by oni mieli niby pomóc ? Co oni potrafią ?
Sprawdzą im krew, mocz, kał, zajrzą do każdej dziury, to im się odechce na drugi raz robić takich numerów.