fot. ilustracyjna
Dramat na trasie Przasnysz – Maków Mazowiecki. Nie żyje 2 – letnie dziecko
Do ogromnej tragedii doszło dziś (w piątek, 23 lutego) w Obiecanowie. W wyniku nieszczęśliwego zdarzenia śmierć poniosło dwuletnie dziecko.
O godzinie 18.34 policja otrzymała informację o zaginięciu dwuletniego dziecka, które w pewnym momencie oddaliło się z posesji.
– Na miejsce pojechali funkcjonariusze. Chłopca odnalazł ojciec. Dziecko znajdowało się w okolicy drogi krajowej nr 57 – przekazuje podkom. Monika Winnik, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Makowie Mazowieckim.
Najprawdopodobniej dziecko zostało potrącone przez przejeżdżający pojazd (kierowca nie zatrzymał się).
– Dziecko zostało zabrane karetką pogotowia do szpitala. Niestety nie przeżyło – dodaje rzeczniczka.
Jeśli ktoś był świadkiem zdarzenia lub mógłby posiadać jakieś informacje o okolicznościach proszony jest o kontakt z makowską policją lub numerem 112.
ren
Człowieku który zabiłeś to niewinne dziecku , jak możesz teraz wogole funkcjonować z myślą co wyczyniles
Takie mendy nie mają sumienia.
Medal ma dwie strony., zachowanie sprawcy jest niewybaczalne,że nie próbował udzielić pomocy, możliwe że był zaskoczony widokiem dziecka – pytanie czy miał szansę zareagować ,gdzie było dziecko? (może siedziało zdezorientowane na środku jezdni?) To jednak ruchliwa trasa….może ta osoba jest w szoku ( różnie ludzie reagują)….może już próbuje skończyć z sobą….łatwo jest rzucić kamieniem – myślę że to tragedia też dla tej osoby….co nie zmienia faktu, że dziecka tam nie powinno poprostu być 🙁
Oczywiście że dziecka nie powinno gam być. Oczywiście że nie znając szczegółów nie można obwiniać kierowcy o spowodowanie wypadku.
Ale jeśli gość zwiał to czysty nie był. Normalny człowiek w takiej sytuacji staje i stara się pomóc.
Dobrze mówisz 😭😭😭
A gdyby dziecko rozszarpały psy albo wpadło by do jakiegoś rowu z wodą …bo o tej porze nigdy nie powinno samo być gdziekolwiek na dworze…włączmy myślenie , tragedii można było uniknąć sprawując właściwą pieczę nad dzieckiem 🙁 bezmyślność opiekunów i nieodpowiedzialność sprawcy doprowadziły do śmierci niewinnej istoty, w tym wieku zależnej od opiekunów 🙁
Zapomiałas o ataku szarańczy i trzęsieniu ziemi.
Ależ Ty zabawny…..
Jakim cudem 2 letnie dziecko o tej porze oddaliło się z posesji samo? Gdzie byli rodzice?
Ja mam synka dwa latka nie wyobrażam sobie takiej tragedii .
Uwierz że szybko można sobie wyobrazić… Poparzenie, upadek itd.
Dziwna sprawa to się kupy nie trzyma prawda może być inna.
A ja nie mam synka dwa lata i też nie wyobrażam sobie takiej tragedii.
Oczekujesz odpowiedzi? Nikt nie odpowie na Twoje pytania. Rodzice i tak ponieśli karę największą i do końca życia będą sobie wyrzucać, że nie dopilnowali własnego dziecka. Tragedia najgorsza z możliwych. Wyrazy współczucia dla rodziców i rodziny maluszka🖤
Gdzie byli rodzice tego dziecka ??
Jak można stracić z zwrotu dziecko jeszcze w domu pierwsze konsekwencjie powini ponieść rodzice
A ty kierowców żeby cie sumienie od środka zgryzło
Po co te debilne wywody.Chyba wypowiada sie osoba ktora nie posiada dzieci.A moze bylo poprostu na powietrzu a moze wrocili z zakupów przy takim dziecku to jest chwila zeby zbikneło z oczu.Nikt nie zrobił tego umyślnie.Ludzie pomyście troche.A co do sprawcy może nawet nie wie ze kogoś potrącił.Tam są roboty a dwu latek to male dziecko,ważace 10-15 kg duży samochod mógł nawet podmuchem zrobic krzywde takiemu dziecku.Zanim ktoś coś głupiego napisze niech sie kilka razy zastanowi bo to jest ogromna tragedia dla rodziców.
Dokładnie. Sprawca moze nawet nie wiedzieć że potrącił dziecko, moze pomyślałam że uderzył w jakieś małe zwierzę czy jak. Tym bardziej że nie wiemy jakim autem jechal.. jeśli jakimś dużym to nawet nie zauważył maleństwa.
HB
Co wy mówicie … Jeżeli coś potrafisz , to od góry się zatrzymujesz i patrzysz co się stało….
Właśnie . O tej godzinie jest ciemno. Może pomyślał że to zwierzę. Tragedia . Olbrzymia tragedia
Słucham?! Zakupy? Spuszczenie ie oka z 2letniego dziecka na tyle długo żeby zdążyło wyjść na ulice? ! Ludzie!!
Jakby nie było. Wszyscy są winni! Dziecko nie…
Sprawcę? Dziecka nie powinno być… ludzie jestem matka 3 już dorosłych dzieci… i wiem że łatwo jest oceniać ale wiele w życiu widziałam… ani osoba która potrąciła, ani rodzice którzy na chwilę… tak na chwilę sposcili malucha z oczu … są ofiarami tej tragedii… nie oceniajcie…bo nikomu nie życzę czuć tego co może czuć człowiek który być może myślał że potrącił psa czy kota … albo nic nie zauważył… a ojciec, będzie musiał żyć z tym bagażem do końca swoich dni… nawet gdy wszyscy dookoła znada usprawiedliwienie dla tej chwili nieuwagi… łączę się w bólu z rodzicami i tym który… Czytaj więcej »
Tam gdzieś w okolicy jest fotoradar. Moze kamera nagrała sprawce. Warto to sprawdzić
Jest w wegrzynowie i bogatem
Nie mogę przestać o tym myśleć 😭😭😭
Nie zatrzymał się to albo zwykły ch*j gówniarz albo mógł pomyśleć że potrącił psa bo dwulatek siedzący na jezdni gdy jest ciemno jest podobny gabarytami do zwierzątka
2 letnie dziecko o godz 18:30 na dworzu gdzie pada deszcz i jest ciemno , oddaliło się same od rodziców? . Nie chcę źle wróżyć ,ale ta sprawa śmierdzi z daleka, być może kierowca nie zatrzymał się bo pomyslał że potrącił jakieś zwierzę ,było ciemno i padał deszcz przecież, ciekawe co zaszło tak na prawdę , bo w bajce o oddaleniu się 2 letniego dziecka jakoś mnie nie przekonuję
Ty debilu skończony, masz ćwoku własne dzieci? Czy pierdo*** tylko bo ci się nudzi? Owszem przy dzieciach trzeba mieć oczy dookoła głowy a i tak nie zawsze upilnujesz. Więc skończ takie durne insynuacje i pomyśl jak się musi czuć ten ojciec który trzymał to dziecko w rękach przy drodze. No tak skończonego idioty to jeszcze nie widziałem. Infoprzasnysz usuń te komentarze wszystkie, na fb zablokowaliście to i tu proszę to zrobić!!!
Hieny zostawcie tę rodzinę w spokoju!!! Tak łatwo teraz każdemu oceniać! Pomódlcie się za to dziecko i rodzinę!
Poczekajcie na wynik śledztwa. To, że ktoś twierdzi że dziecko potrącił samochód to tylko hipoteza. Może być opca że mały idąc koło drogi został zdmuchnięty do rowu siła pędu tira np i utopił się. Tragedia. Jak pilnowali 2latka? Wasze też sobie łażą po.polach o północy?