Basen w Przasnyszu. Czy sen o jego powstaniu kiedyś się ziści?

Od lat nie cichną dyskusje wokół powstania basenu w naszym mieście. Podjęto już kilka prób jego wybudowania, jednak za każdym razem kończyło się niczym. Zwykle brakowało woli współpracy i pieniędzy. Przypominamy historię niektórych planów, analizujemy koszty budowy basenu i jego utrzymania. Czy pomysł powstania krytej pływalni w Przasnyszu ma szanse na realizację?

Tuż o krok od wybudowania Mazowieckiego Centrum Sportów Zimowych w Przasnyszu byliśmy w 2008 roku. Wówczas powiat planował pozyskać środki z Unii Europejskiej na wybudowanie kompleksu, obejmującego basen z atrakcjami oraz halą sportową z płytą sztucznego lodowiska. Całkowity koszt inwestycji miał wynieść kilkadziesiąt milinów zł. Niestety, wówczas – do tego samego działania unijnego – Lokalna Organizacja Turystyczna złożyła bardzo duży projekt reaktywacji kolejki wąskotorowej. Liderem tego projektu była gmina Krasne w partnerstwie z miastem Przasnysz. Projekt uzyskał poparcie prawie 30 samorządów stowarzyszonych w LOT, dzięki czemu wygrał konkurencję z aquaparkiem i zepchnął jego budowę na dalszą pozycję w rankingu. Finalnie, w odpowiedzi na bezskuteczne próby porozumienia z miastem, starostwo pozyskało środki z Funduszu Rozwoju Obszarów Wiejskich, dzięki którym w 2014 r. otwarto basen w Chorzelach.

Kolejne nieudane podejście

O kolejnym pomyśle budowy basenu dowiedzieliśmy się w maju 2017 r. – Od ponad roku prowadzę rozmowy na temat budowy basenu w Przasnyszu – zdradził ówczesny burmistrz Waldemar Trochimiuk. – Nie ma możliwości, abyśmy otrzymali na ten cel 70% dofinansowania z Ministerstwa Sportu, bo na terenie naszego powiatu jest już jeden basen. Pali się jednak zielone, mocno świecące światło, aby basen w Przasnyszu wybudować. Jednak nie może to być aquapark jak w Chorzelach, Mławie czy Ciechanowie. Po rozmowach z Polskim Związkiem Pływackim wiemy, że związek poprze budowę basenu pod kątem uprawiania sportów profesjonalnych – zapewniał burmistrz. Nie obiecywano aquaparku, ale wyspecjalizowany obiekt treningowy. Na terenie kompleksu, oprócz basenu, samorząd miejski zaplanował sezonowe lodowisko.

Pływalnia miała oferować możliwość gry w piłkę wodną, pływanie synchroniczne, oraz organizację szkoleń i rehabilitację. Środki na realizację inwestycji miasto zamierzało pozyskać z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych oraz Totalizatora Sportowego. Realizacja zadania miała nastąpić w latach 2017-19, dzięki czemu w przasnyskim basenie mieliśmy popływać już w 2019 roku.

Jak miał wyglądać kompleks sportowy?

Poznaliśmy szczegóły planowanego kształtu miejskiej pływalni. Budynek miał być połączony z obecnie istniejącym budynkiem OSiR-u, przy ul. Makowskiej, a kryty basen pływacki liczyć 8 torów. Jego główna niecka miała mieć długość 25, szerokość 21 i głębokość 0 do 2 metrów. Regulowane, ruchome dno miało zapewnić przystosowanie kąpieliska do różnych potrzeb i umiejętności. Oprócz basenu pływackiego, w obiekcie miał znaleźć się również wodny plac zabaw.

W kompleksie sportowym miasto przewidziało stanowiska dla około 140-osobowej widowni. Funkcja rekreacyjna i pływacka to jednak nie wszystko, bo prócz basenu miało powstać zadaszone sezonowe lodowisko z możliwością rozgrywania zawodów mini hokeja.  Poprzednie władze powiatu prorokowały, że jest to przedwyborczy blef i projekt całkowicie wirtualny. Na zarzuty płynące ze starostwa oburzał się ówczesny burmistrz: „Budowa basenu wraz z lodowiskiem i wodnym placem zabaw dla dzieci, w otoczeniu istniejącego już kompleksu sportowego jest jak najbardziej realna. Zapewniam, że zdobędziemy dofinansowanie na odpowiednim poziomie, takim – dzięki któremu budżet miasta Przasnysza nie zostanie nadmiernie obciążony. Tylko niech nam nikt w tym nie przeszkadza! A mieszkańcy Przasnysza uwierzcie, nie rozpocząłbym działań, gdybym nie miał pewności, że zakończą się one sukcesem.” – zapewniał w swoim oświadczeniu zamieszczonym na stronie urzędu miasta Przasnysz w 2017 r. były burmistrz. Mimo szumnych zapowiedzi z budowy basenu pozostała jedynie obszerna dokumentacja techniczna, która pochłonęła znaczne środki z miejskiej kasy. Samo sporządzenie projektu przez gliwicką spółkę MWM kosztowało nas 217 tys. zł.

Ile kosztuje wybudowanie i utrzymanie basenu?

Z udostępnionego nam przez urząd miasta harmonogramu rzeczowo-finansowego budowy basenu sportowego wynika, że koszty kwalifikowane zadania inwestycyjnego oceniono na 20 mln 409 tys. 737 zł brutto, do tego miało dojść zagospodarowanie terenu za 582 tys. zł oraz wyposażenie ruchome kosztujące 204 tys. Oznacza, to wartość całkowita basenu (koszty kwalifikowane i niekwalifikowane) miały wynieść 21 mln 438 tys. 010 zł brutto. Sporo, biorąc pod uwagę, że tegoroczny budżet inwestycyjny Przasnysza opiewa na niecałe 15 milinów, z czego 10,5 mln ma pójść na miejskie drogi, a nasze zadłużenie jest jednym z wyższych w regionie. Warto również zwrócić uwagę, że koszty szacowane były w poprzedniej kadencji, a w ostatnim czasie ceny materiałów budowlanych oraz wykonawstwa poszybowały w górę. Oznacza, że inwestycja mogłaby okazać się droższa, niż wskazuje opracowany przez poprzednie władze harmonogram.

Do tego dochodzą poważne koszty utrzymania obiektu, co dodatkowo uszczupliłoby kiepsko spinającą się miejską kasę. Wydatki są bowiem przytłaczające: koszty osobowe, zarządzania i administracyjno-biurowe oszacowano na 1 mln 100 tys. zł, do tego miało dojść 530 tys. opłat za media i remonty za 140 tys. Oznacza to, że utrzymanie przasnyskiego kompleksu sportowego miałoby kosztować 1 mln 770 tys. zł rocznie. Niewielkim pocieszeniem są przychody ze sprzedaży biletów oraz wynajmu, które miały wynieść 250 tys. zł, ponieważ roczny bilans i tak wynosi 1,5 miliona na minusie.

Co dalej?

W tej chwili żadne wiążące decyzje dotyczące budowy krytego basenu w Przasnyszu nie zapadły. Nie ma natomiast tajemnicy, że jest to zadanie karkołomne. W tegorocznym budżecie miasta na kompleks basen i lodowisko zapisano 2 mln 500 tys. zł. Na najbliższej sesji radni zadecydują, czy tegorocznych wydatków na ten cel nie należy ograniczyć do 2 mln 200 tys.

Pobawmy się tą myślą. Przy założeniu, że kompleks miałby powstać wyłącznie ze środków własnych i corocznie przeznaczymy na ten cel podobną kwotę, kryta pływalnia w Przasnyszu powstanie za… jakieś 10 lat, czyli około roku 2029. Oczywiście ten czas mógłby ulec skróceniu, dzięki pozyskaniu funduszy zewnętrznych, ale wielokrotnie zdążyliśmy się przekonać, że nie jest to zadanie łatwe, ponieważ wszystkie wcześniejsze próby kończyły się fiaskiem.

Alternatywna propozycja

Istnieje jednak alternatywne rozwiązanie. Dużo łatwiej, taniej i w krótszym czasie można wybudować odkryty basen z kilkoma torami pływackimi i zjeżdżalnią. Podobny obiekt istniał w latach 70. na Zawodziu i cieszył się ogromną popularnością. Zawierał jednak poważne błędy konstrukcyjne i musiał zostać zamknięty. Od lat w sezonie pasą się tam krowy, ale ponad 2-hektarowa działka położona w rejonie ulic Zielonej i Kąpielowej wciąż jest własnością miasta. Przed sprzedażą uchroniło ją najprawdopodobniej peryferyjne położenie. Daje to nadzieje na sensowne zagospodarowanie tego terenu w przyszłości.

Podczas jesiennych wyborów samorządowych wstępną analizę wybudowania w tym miejscu letniego kompleksu basenowego przedstawił kandydat PiS na stanowisko burmistrza  – Andrzej Dołęga, oceniając, że taki obiekt może powstać w ciągu zaledwie kilku miesięcy (!) Co więcej, wybudowanie odkrytego basenu kosztuje nieporównywalnie mniej, niż pływalnia kryta. Może warto rozważyć tę właśnie propozycję? Poddajemy ją pod rozwagę obecnym władzom miasta oraz naszym Czytelnikom.

Wizją krytej pływalni jesteśmy mamieni już od ponad 10 lat i nic poza frustracją z tego nie wynika. Może czas przestać karmić się mrzonkami i skupić na tym, co bardziej realne? Oczywiście liczymy, że kiedy nadejdzie czas na pochylenie się nad tą inwestycją, burmistrz zarządzi szerokie konsultacje społeczne, które pozwolą przasnyszanom zadecydować, które rozwiązanie będzie dla nich najkorzystniejsze.

Basen w Przasnyszu mat. wyborczy Andrzeja Dołęgi
Basen na Zawodziu lata 70. Fot. A. Myśliński

M. Jabłońska


Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments