Rozbił miejską skarbonkę. Tłumaczył się, że potrzebował pieniędzy na alkohol. Teraz grozi mu do 15 lat więzienia.
43 – latek rozbił miejską skarbonkę w centrum Ciechanowa i ukradł z niej pieniądze. Mężczyzna został ujęty przez Straż Miejską. Łączna wartość strat oszacowano na kwotę 8 tys. złotych.
W piątek policjanci zostali poinformowali przez operatora miejskiego monitoringu o rozbiciu szyby w miejskiej skarbonce i kradzieży pieniędzy.
– Gdy pracownik obsługujący monitoring zauważył podejrzanego mężczyznę w rejonie ul. Pułtuskiej, od razu przekazał informację do patrolu Straży Miejskiej oraz dyżurnego ciechanowskiej komendy. Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci z Ogniwa Patrolowo – Interwencyjnego – wyjaśnia asp. Magda Zarembska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie.
Mężczyzna został ujęty przez funkcjonariuszy Straży Miejskiej.
– 43 – letni ciechanowianin był pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. W trakcie przeszukania policjanci znaleźli w kieszeniach jego spodni banknoty oraz monety o różnych nominałach, a także drobinki szkła. Łączna wartość strat powstałych w wyniku tego zdarzenia została oszacowana na kwotę 8 tys. złotych – dodaje rzeczniczka.
Sprawca zniszczenia i kradzieży pieniędzy usłyszał zarzuty i przyznał się do zarzucanego mu czynu.
– Tłumaczył policjantom, że potrzebował pieniędzy na alkohol. W związku z tym, że mężczyzna działał w warunkach tzw. recydywy, za popełnione przestępstwo grozi mu nawet 15 lat więzienia – wyjaśnia policjantka.
j.b.
Dobrze że go złapali