Posypały się mandaty i prawa jazdy. Dwóch kierowców przekroczyło prędkość o ponad 50 km/h, jeden miał za dużo punktów karnych
Policjanci zatrzymali prawa jazdy trzem kierowcom. Jeden z nich stracił uprawnienia, bo jechał z prędkością 113 km/h, drugi – 102 km/h, zaś trzeci przekroczył dozwoloną liczbę punktów karnych za liczne wykroczenia w ruchu drogowym. Mundurowi apelują do kierowców o zachowanie zdrowego rozsądku na drogach.
W sobotę, 17 lutego policjanci zatrzymali do kontroli drogowej pojazd osobowy marki BMW, którego kierujący jechał z prędkością 113 km/h przy ograniczeniu do 50 km/h.
– Za rażące przekroczenie dopuszczalnej prędkości w terenie zabudowanym 18 – letni mieszkaniec powiatu ciechanowskiego stracił prawo jazdy na 3 miesiące. Został też ukarany mandatem karnym 2000 zł, a na jego konto wpłynęło 14 punktów karnych – informuje asp. Magda Zarembska.
Uprawnienia stracił także kierowca zatrzymany w niedzielę, 18 lutego za przekroczenie prędkości o 52 km/h.
– 45 – latek również stracił swoje uprawnienia na 3 miesiące. Za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem karnym 1500 zł i 13 punktami karnymi – dodaje rzeczniczka.
Tego samego dnia funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali do kontroli drogowej kierującego pojazdem marki Ford.
– Po sprawdzeniu w systemach informatycznych okazało się, że 48 – letni mieszkaniec powiatu ciechanowskiego przekroczył dozwoloną liczbę punktów karnych za liczne wykroczenia w ruchu drogowym. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy – wyjaśnia policjantka.
Policja przypomina, że nasze bezpieczeństwo zależy w pierwszej kolejności od nas samych.
– Dlatego nie zapominajmy o przestrzeganiu przepisów dotyczących ruchu drogowego. Wsiadając za kierownicę, zachowajmy zdrowy rozsądek – dodaje.
j.b.
102 km/h to nie powinien stracić prawo jazdy
w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędkości pojazdów w kontroli ruchu drogowego, oficjalnie stwierdza, iż urządzenia pomiaru prędkości mogą wykazywać poza laboratorium błąd rzędu 3 km/h na minus bądź na plus
Tymczasem nasza milicja stoi na granicy z upainą i grozi gumowymi kulami naszym rolnikom. Te psie syny milicyjne zawsze były i będą wykorzystywane przeciwko Polakom. Stare ZOMO wymarło, ale to nie ma znaczenia. W każdych czasach znajdą takich służbistów, którym będzie zależało tylko na wykonaniu polecenia. Będą używać pałek, kulek, wody, strzałów. Bez zastanowienia, bez sprzeciwu. Najgorsze, bezmyślne mendy.