Niemal 1,4 tony żywności w Przasnyszu i 350 kilogramów w Chorzelach. Świąteczna Zbiórka zakończona
27. Świąteczna Zbiórka Żywności zakończona. Łącznie na Północnym Mazowszu zebrano prawie 13 ton produktów spożywczych. W Przasnyszu wolontariusze uzbierali blisko 1400 kilogramów, a w Chorzelach 350.
W Przasnyszu, akcję Banku Żywności z Ciechanowa, poprowadziło Stowarzyszenie Arena Dobra.
W piątek i w sobotę, w dniach 24 – 25 listopada w sklepach na terenie Przasnysza, można było spotkać wolontariuszy zbierających żywność. Pozyskane w ten sposób produkty, w ramach akcji pod hasłem „Niech dla wszystkich te święta będą godne, a nie głodne” trafią do osób potrzebujących (starszych, niepełnosprawnych, dotkniętych biedą). Wolontariusze przy ich rozdzielaniu będą współpracować z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Przasnyszu.
Do pomocy w akcję na terenie Przasnysza zaangażowali się: uczniowie Zespołu Szkół Powiatowych im. mjra H. Sucharskiego w Przasnyszu, harcerze, osoby prywatne, Koła Gospodyń Wiejskich, pracownik biblioteki oraz dwie wolontariuszki, które gości Miejska Biblioteka Publiczna w Przasnyszu w ramach programu Europejski Korpus Solidarności.
W Przasnyszu, jak poinformował Bank Żywności w Ciechanowie, wolontariusze zebrali 1100 kilogramów żywności. Akcja odbyła się także w Chorzelach. Tu mieszkańcy do koszy wrzucili produkty o łącznej wadze 350 kilogramów.
ren
Brawo dla młodzieży
Już nie daję nikomu. Mam znajomych, którzy takiej pomocy potrzebowali i ciężko było coś załatwić. Może dlatego, że nie są patologią i nie wykłócają się od rana. Wolę dać komuś, kogo znam i mam kontrolę, że dotrze do niego 100% pomocy. Zbiórki pieniędzy to już w ogóle większość dno.
To nie Arena tylko wolontariusze, harcerze, uczniowie, im należy się uznanie a także osobom, które przekazały żywność, oraz szkołom i sklepom, które wsparły akcje.
Arena chętnie podpisze się pod wszystkim i sobie przypisze zasługi. Jakoś nie widzę na zdjęciach pani prezes Moniki Modzelan czy pani wiceprezes Katarzyny Siudy.
A jak by te Panie były na zdjęciach to napisała by Pani że się lansują. Nam przasnyszanom to nikt nie dogodzi. Trzeba było zobaczyć Bartka jak działał przez te dwa dni. Szacun dla wszystkich organizatorów, wolontariuszy, harcerzy i darczyńców.
Chciałabym, żeby wszyscy tak nic nie robili jak Bartek i Monika w te dwa dni (i dużo wcześniej również)…wtedy wszystkim żyłoby się lepiej i nie byłoby potrzebujących w naszym regionie. Kto nie brał w tym udziału, nie ma pojęcia ile to wszystko wymagało ich wysiłku i zaangażowania… I generalnie nie powinien się wypowiadać na ten temat. Owszem, wszyscy wolontariusze poświęcili swój czas i energię, ale gdyby nie zaangażowanie Areny to nie mieliby w czym brać udziału…Jak zrobi Pani tyle co Arena (i wszystkie inne stowarzyszenia, wolontariusze) dla innych to porozmawiamy na temat tego komu należą się uznanie i podziękowania.
Gnoju na burmistrza, obserwuje gościa i co on weźmie na garść jest zawsze grubo!
Podoba mi się, albo wojskowy albo działacz