To już ponad rok po operacji. Był to dla nas bardzo trudny rok. Rok wielu wyrzeczeń. Nadszedł czas na podsumowanie – pisze Martyna, mama małej Oliwki z Przasnysza cierpiącej na padaczkę lekooporną. 12 grudnia 2018 roku dziewczynka przeszła poważną i ryzykowną operację w Niemczech.
Trochę ponad rok po wyjeździe głos zabrała mam dziewczynki, która postanowiła przybliżyć obecną sytuację Oliwki.
Oliwia powoli wraca do formy, ale jest to proces długotrwały. Coraz lepiej radzi sobie z chodzeniem, pomimo niedowładu, który jest skutkiem operacji. Jej aktualna forma to wynik wielogodzinnej intensywnej pracy z fizjoterapeutami.
To dzięki waszej pomocy Oliwka może uczęszczać na zajęcia rehabilitacyjne na co dzień oraz wyjeżdżać na turnusy rehabilitacyjne. Każdy kto korzystał to wie, że koszty rehabilitacji są ogromne.
W 2019 roku Oliwia była na 5 dwu-tygodniowych turnusach rehabilitacyjnych w Centrum Rehabilitacji w Gołdapi. Koszt tych turnusów to 34 615zł.
Codzienna rehabilitacja, którą Oliwia odbywa pod okiem fizjoterapeuty w Mławie. Całoroczny koszt tych zajęć to kwota 11 160zł.
Oliwia nadal przyjmuje leki przeciwpadaczkowe (niestety nierefundowane), których roczny koszt wyniósł 9 290zł.
Byliśmy też dwukrotnie w Klinice Mara w Bielefeld na konsultacjach i badaniach pooperacyjnych. Co uczyniło kwotę 51 354zł.
Wyniki tych badań nie były niestety pocieszające. W badaniu EEG nadal rejestrują się wyładowania i w związku z tym niemieccy lekarze, jako najlepsze rozwiązanie zaproponowali nam przeprowadzenie drugiej operacji. Była to dla nas szokująca wiadomość.
Póki co, czekamy na kolejną konsultację w Klinice Mara, która przeważy o dalszych krokach w leczeniu Oliwki.
Pamiętam i pozdrawiam 🙂
Pamiętamy ,pozdrawiamy cię Oliwia i cieszymy się z postępów.Zapewne każdy darczyńca chętnie pomoże i kolejnym razem jeśli będzie potrzeba.Wspierajmy się, bo nie wiadomo kiedy sami będziemy potrzebować pomocy.