Szkoła Podstawowa w Rostkowie do zamknięcia. Co dalej z budynkiem?

W czasie ostatniej sesji Rady Gminy Czernice Borowe, większością głosów przyjęto uchwałę w sprawie zamiaru likwidacji Szkoły Podstawowej im. św. Stanisława Kostki w Rostkowie. To oznacza rozpoczęcie procesu wygaszania placówki.

 

W Szkole Podstawowej w Rostkowie obecnie uczy się 20 dzieci w pięciu oddziałach szkolnych (włącznie z oddziałem przedszkolnym). Do poszczególnych klas uczęszcza od 3 do 4 uczniów. Niektórych roczników nie ma w ogóle.

– Ten problem z ilością uczniów narastał. Ta szkoła ma nieszczęście, że jest w sąsiedztwie Przasnysza i od wielu lat część uczniów podejmowała naukę w Przasnyszu. W odpowiedzi na ten problem, nauczyciele czynili starania, by pozyskiwać uczniów z zewnątrz, głównie z Obręba i Przasnysza i taka sytuacja miała miejsce od wielu lat. Doszło do sytuacji, kiedy budżet tej szkoły wynosi ponad 1 mln 350 tys., a na 20 dzieci, 8 jest spoza obwodu szkoły – mówił w czasie sesji wójt Wojciech Brzeziński.

Włodarz zapewnił, że rozmawiał z rodzicami uczniów i zdecydowana większość rozumie sytuację i deklaruje, że ją akceptuje. – Jedynie rodzice dwójki dzieci (jedna rodzina) takiej akceptacji nie złożyła i oczywiście mają do tego prawo.

Wójt przyznał, że podejmowanie takiej uchwały jest dla niego wyjątkowo trudne. – Sam w tej szkole byłem nauczycielem i tam zawsze jadę, jak do swojej szkoły, do moich kolegów. Ale też mam świadomość, że to jest odpowiedzialna decyzja, nie możemy marnować znacznej ilości pieniędzy i udawać że jest w porządku – stwierdził.

 

Co dalej z budynkiem?

– Naszą rolą jest teraz zadbać o dobry, bezpieczny transport na przyszły rok. Mamy środki na autobus gminny, mamy przyznane pieniądze z Samorządu Mazowsza i będę chciał w marcu ogłosić przetarg na ten autobus – wyjaśnił wójt Brzeziński.

– Staraliśmy się pomyśleć co dalej z tą infrastrukturą, bo łatwo jest coś zamknąć, trudniej zagospodarować. Pawłowo zostało sprzedane, i to jest najgorsze rozwiązanie, bo jest pustynią, w Borkowie jest świetlica, w Węgrze jeszcze nie ma decyzji, część szkoły jest obiektem mieszkalnym. W Rostkowie pomyśleliśmy, żeby stworzyć zaplecze dla turystów odwiedzających tę miejscowość. Otrzymaliśmy środki z Polskiego Ładu na rozwój infrastruktury w Rostkowie, mamy zamysł by wykorzystać również budynek szkoły – zdradził.

Za przyjęciem uchwały zagłosowało 9 radnych, 4 wstrzymało się od głosu (Cezary Kołakowski, Ryszard Bońkowski, Grażyna Wójcicka, Kazimierz Skowroński), radny Włodzimierz Stolarczyk był przeciw.

 

ren

Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
10 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Były uczeń
Były uczeń
2 miesięcy temu

Wójt od lat starał się o zamknięcie tej szkoły, namawiał rodziców uczniów do przeniesienia dzieci do innej szkoły, przeniósł część klas do Czernic. Zapewne ma już pomysł na dochodowy biznes ale dlaczego dzieje się to kosztem dzieci? Szkoda, że najmłodsi uczniowie mający szkołę za przysłowiowym płotem będą musieli dojeżdżać do innej placówki, wstając dużo wcześniej, czekając na przystanku w deszczu, śniegu, mrozie czy w upale. Ale czy to ważne? Ważniejsze by przy okazji kolejnych inwestycji ugrać coś dla siebie. 🙁

Marek (prawdziwy)
Marek (prawdziwy)
2 miesięcy temu
Reply to  Były uczeń

1.350.000 / 20 = 67.500.

Taki jest koszt rocznej edukacji jednego ucznia. Sporo, nie sądzisz?

Janka
Janka
2 miesięcy temu

Dawno powinien zamknąć, dzieci nie ma, społeczeństwo wygodnie żyje i dzieci się nie rodzą.

Bnb
Bnb
2 miesięcy temu
Reply to  Były uczeń

Dzieci z ościennych wsi dojeżdżają autobusami i też czekają na przystankach w deszczu, śniegu, mrozie… Idąc Twoim tokiem myślenia należałoby budować szkołę w każdej wiosce… Co to za nauka w szkole, gdzie są 3 osoby w klasie a jak panuje jakiś wirus, to tylko 1 zdrowa przychodzi. Jaki to ma wpływ na rozwój społeczny dzieci? Mądrzy rodzice już dawno zabrali stamtąd swoje dzieci, wiem co mówię, bo mam trochę znajomych z dziećmi w wieku szkolnym, którzy dowożą je do szkół i przedszkoli w Przasnyszu. Nie robią z tego tragedii, bo myślą o dobru swoich dzieci.

Jan
Jan
2 miesięcy temu

Każdy na miejscu wójta by tak zrobił.

Edek
Edek
2 miesięcy temu

Póki PiSie rządziły to na siłę się trzymało swoich przyspawanych do stołków

Jan
Jan
2 miesięcy temu

Co ciekawe, to że już podobno jest chętny na kupno za śmieszną cenę. Dogadane było już wcześniej, podobno złoty deal… . Tak się robi interesy, rostkowski działacz może znać szczegóły.

wściekły rostkowianin
wściekły rostkowianin
2 miesięcy temu
Reply to  Jan

To łobuzy…..

Anna
Anna
2 miesięcy temu
Reply to  Jan

Wystarczy wysłuchać uważnie nagrań z sesji, gdzie jest jasno powiedziane, jakie są plany wobec tego obiektu. Z resztą artykuł też o tym mówi.

Jędrek
Jędrek
2 miesięcy temu
Reply to  Anna

Mówi się jedno, a robi się drugie. Zawsze coś można skręcić w ostatniej chwili. Deal is deal.