fot. M. Jabłońska
Trwają roboty naprawcze na głównym rondzie w Przasnyszu, które niedawno przeszło gruntowny remont. Sfrezowano część nawierzchni, trwają prace brukarskie. Ruch odbywa się wahadłowo tylko na kierunku Warszawa – Szczytno po jednej nitce. Nie skręcimy w ulicę Miłą. Korek zaczyna się już w okolicy ronda przy dworcu PKS.
Jak dowiedzieliśmy się u kierownictwa GDDKiA oddział w Przasnyszu, są to drobne roboty naprawcze, które zakończą się jeszcze dziś.
M. Jabłońska
Za odbiór takiej fuszerki to panowie z GDDKIA jak i osoby z urzędów odpowiedzialne za dokonanie odbioru powinny ponieść konsekwencje. Najwidoczniej osoby te nie nadają się do piastowania swoich stanowisk pracy.
Dokładnie i najlepiej gdyby to były konsekwencje finansowe jak np w Niemczech ,nauczyło by to odpowiedzialności „wszechmocnych urzędników”
odezwał sie inzynier budownictwa drogowego
A skąd mądrusiu wiesz że dokonano odbioru?
Przypuszczam, że jeśli zostało dopuszczone do ruchu to musiał nastąpić odbiór techniczny ronda. A remont nawierzchni po dwóch miesiącach od wznowienia ruchu jest karygodny. Cała ta sytuacja obrazuje, iż ktoś nie dopełnił swoich obowiązków w czasie przebudowy ronda.
Powinni całą nową nawierzchnie połozyć. Teraz narobią łat, za rok będzie gorzej niż przed remontem. Co za fuszera
Brak słów. W Niemczech zalewamy asfalt na następne 100 lat. W Polsce na miesiąc. Przecież to zakrawa o paranoję. Bądźmy poważni. Dlaczego pod piosenką burmistrza jest zablokowane komentowanie? Najważniejsze robić rozgłos i afery.