Poniedziałkowy wypadek na drodze Przasnysz – Karwacz. Ofiara to 39 – letni mężczyzna z powiatu makowskiego
Jak informowaliśmy wczoraj, w poniedziałek 14 sierpnia na drodze relacji Przasnysz – Karwacz doszło do kolejnego wypadku z udziałem motocyklisty, niestety poniósł on śmierć na miejscu. Okoliczności wyjaśni prowadzone w tej sprawie postępowanie, jednak już teraz policjanci apelują o zachowanie rozsądku na drodze..
– 14 sierpnia br. około godziny 21:10 na drodze W 544 relacji Przasnysz – Karwacz, na wysokości cmentarza komunalnego doszło do wypadku drogowego, w którym śmierć poniósł 39 – letni motocyklista. Policjanci wykonujący czynności na miejscu zdarzenia pod nadzorem prokuratora ustalili, że kierujący motocyklem Suzuki GSX R600, mieszkaniec powiatu makowskiego z nieustalonych przyczyn uderzył w tył ciągnika rolniczego marki Zetor – informuje kom. Paweł Rykowski z KPP Przasnysz.
Niestety pomimo podjętej resuscytacji, mężczyzna zmarł na miejscu.
– Kierowcą ciągnika okazał się 50 – letni mieszkaniec naszego powiatu. Został on zbadany za zawartość alkoholu w organizmie – był trzeźwy. Pobrano od niego również krew celem zbadania na zawartość alkoholu i substancji zabronionych – dodaje.
Policjanci apelują o zachowanie szczególnej ostrożności. Sezon motocyklowy w pełni. Na wielu polskich drogach w całym kraju pojawiają się fani jednośladów. Jak zawsze apelujemy do wszystkich kierujących o rozwagę i przestrzeganie przepisów. Każdy uczestnik ruchu drogowego musi mieć na względzie bezpieczeństwo swoje i innych.
ren
Z nie wiadomo jakich przyczyn ? Z takich ze rolnik z naszego powiatu żyje w średniowieczu i uważa ze o 21 przemknie sobie bez świateł nie zauważony. Gdyby chociaz latarkę zaświecił dał by chłopakowi szanse przeżyć .
Człowieku skąd wiesz że ten rolnik żyje w średniowieczu.A ci barani co jeźdzo ile fabryka im da to ok .Najlepiej linczować teraz rolnika On już ma karę z kturo będzie żył .A co do latarki to sam sobie zaświeć bo czy miło by ci było jeśli to twej rodziny by dotyczyło .
Dotyczy
To do kościoła i się modlić a nie dyskusje prowadzić. Jeden nie żyje drugi ma spi…. Zycie bo czy winny czy nie winny taki baran będzie pisał bo może.
Trzeba właśnie ludzi uświadomić zwłaszcza biednych rolników . Na żarówkę ich nie stać mini że mają
kasy z dotacji co róż …..
A kościoła nie trzeba chodzić żeby się pomodlić. Można wszędzie się pomodlić.
No właśnie wyzywasz ludzi od Baranów bo możesz…. Czyjeś zachowanie się nie podoba to może pora zastanowić się nad swoim.
Nie wiesz może co Lucyna chciała od Basi w sklepie ? Obrażasz ludzi a zacznij od swojego środowiska
Mirku jak następnym razem będziesz próbował coś napisać to weź słownik ortograficzny do ręki proszę.
brak świateł to brak widoczności. Tu jest tylko jeden powód spowodowania wypadku. Kierowca dobrze wiedział, że nie ma świateł a więc brał na siebie pełną odpowiedzialność wyjeżdżając po zmroku na drogę publiczną. To, że akurat trafił na motocyklistę to przypadek. Równie dobrze mógł to być samochód, autobus bądź inny uczestnik ruchu.
„jeźdzo, kturo” XD
Chłopek posiedzi parę lat, to zrozumie (może) czy warto oszczędzać na żarówkach i naprawach.
Witam. Jestem zainteresowany wiedzą. Proszę o kontakt na farbowany@op.pl
Jak u nas kiedyś padły tylne światła w traktorze (noc, środek żniw, sklepy nieczynne), a trzeba było nocą wracać z pola, to ktoś z rodziny jechał autem zaraz za traktorem i było bezpiecznie.
No widać kto pracuje się siedzi i oczernia ludzi.Ojej ależ ci rolnicy dostaje kasy z dotacji że na paliwo nie starczy nikt im nie płaci za to że zapie……od rana do nocy. No ale oni muszą na takich darmoziadów co nic nie robią tylko produkcję bo pisiory im dadzą żal
A Tobie człowieku płaca za to aktywność tu ? Bo obrażasz wszystkich dookoła jakbyś dostawał dobre wynagrodzenie.a zapewne w niedziele można spotkać Cię w pierwszej ławce, do zobaczenia.zdrowia życzę.
Motor to stan umysłu i dyskusja zbędna