Nasza interwencja. Śmieciarz zabrał swoje „skarby”

Przed kilkoma dniami na naszym portalu zamieściliśmy apel do brudasa, aby zabrał swoje śmieci, które porzucił w prywatnym lesie w miejscowości Smoleń – Poluby w gminie Czernice Borowe. Dziś od autorów apelu otrzymaliśmy przemiły telefon z doskonałymi wieściami.

Przypomnijmy, że na prywatnej nieruchomości leśnej nieopodal żwirowni w Pierzchałach ktoś porzucił kilka worków big bag wypełnionych zielonym pokryciem dachowym pochodzącym z demontażu. Nasi Czytelnicy, będący właścicielami lasu, pobawili się w detektywów i wśród sterty odpadów odkryli artefakty umożliwiające identyfikację sprawcy. Znaleźli m.in. paragon za prywatną usługę medyczną w gabinecie specjalistycznym w Ciechanowie.

Mając takie dowody na widelcu, funkcjonariusze nie mieliby specjalnych trudności w ustaleniu personaliów brudasa.

Stąd też na naszym serwisie pojawił się apel, aby śmieciarz był łaskaw zabrać swoje „skarby” w nieprzekraczalnym terminie do 3 maja, w przeciwnym wypadku o zdarzeniu zostaną powiadomione nie tylko media, ale i policja.

Jak się okazuje, apel przyniósł efekty. Dziś rano syn właścicieli lasu udał się na przejażdżkę i z zadowoleniem stwierdził, że wszystkie odpady, w tajemniczych okolicznościach zniknęły, co oznacza, że materiał w naszym serwisie przyniósł zamierzony skutek.

Nie będziemy ukrywać, że bardzo nas to cieszy! Mamy także nadzieję, że ten przypadek stanie się przestrogą dla potencjalnych naśladowców chcących w „niekłopotliwy” sposób pozbyć się niepotrzebnych rzeczy.

W dobie monitoringu, fotopułapek i rosnącej świadomości ekologicznej mieszkańców, nie warto ryzykować karami i wstydem, a swoje śmieci zostawiać tam, gdzie jest ich miejsce – na legalnym wysypisku lub w gminnym Punkcie Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych. Bez trudu znajdziemy też firmy, które zajmą się odbiorem „trudnych” odpadów prosto z naszego domu oraz ich utylizacją.

M. Jabłońska