
Jak informowaliśmy przed kilkoma dniami, prąd nie zdrożeje, ponieważ Urząd Regulacji Energetyki nie wyraził zgody na zmiany taryf dostawcom energii. Jest jednak gorsza informacja, ponieważ rachunki za energię elektryczną będą wyższe. Okazuje się, że już w październiku na naszej fakturze pojawi się nowa pozycja, która zostanie z nami na kolejne lata.
Od października 2020 na fakturze pojawi się dodatkowa pozycja – opłata mocowa, która jest opłatą za gotowość do zabezpieczenia dostarczania prądu. Opłata mocowa ma zapewnić bezpieczeństwo energetyczne (stałe dostawy prądu) i jest de facto nowym podatkiem.
Pieniądze z nowej daniny zostaną przekazane na modernizację oraz budowę nowych bloków energetycznych. Koszt tej operacji zostanie sfinansowany przez odbiorców końcowych, czyli m.in. gospodarstwa domowe i przedsiębiorców.
Nową opłatę wprowadzono ustawą z dnia 8 grudnia 2017 r. o rynku mocy, której celem jest zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego państwa oraz wyeliminowanie niedoborów wytwórczych.
O dokładnej wartości opłaty mocowej będzie decydował Urząd Regulacji Energetyki. Nie znamy jeszcze jej wysokości, ponieważ do 30 września każdego roku ogłoszone zostaną stawki opłaty mocowej na kolejny rok kalendarzowy.
M. Jabłońska
Wszędzie podwyżki. Już kompletnie nic nie mogę zrobić bez pomocy mojej cudownej księgowej (z warszawskiego biura rachunkowego GAMA). Teraz, żeby nie ponosić żadnych dodatkowych kosztów trzeba korzystać z pomocy specjalistów jednak.
śmieciu 100% w górę, inflacja ponad 4, prad niby nie w górę a jednak w górę. to te pajace z elektrowni nie biorą od nas marzy na własnie działalność? to ukryta opłata za CO2?? ale na pensje prezesika i zarządu w milionach rocznie to jest? na budowę za miliard wież w Ostrołęce jest?