Wysoka trawa porasta pobocza – pisze do nas czytelnik

O koszeniu lub nie koszeniu trawy dyskutuje już chyba cała Polska. Jedni wysokiej trawy bronią, powołując się na zmianę trendów w sposobie utrzymania zieleni związanych ze zmianami klimatu i suszą, inni głośno domagają się koszenia, mówiąc, że miasta i drogi z taką trawą wyglądają po prostu na zaniedbane, a trawa to nie łąka kwietna, której kosić nie trzeba. Temat pojawił się także u nas.

 

Do naszej redakcji zgłosił się mieszkaniec, który prezentuje opcję drugą. Twierdzi, że trawy przy drogach powiatowych w niektórych miejscach „sięgają bioder”. Bujna zieleń ogranicza widoczność i jak twierdzi nasz czytelnik, jeszcze trochę, a zakryje drogowe znaki. Na dowód przesyła nam zdjęcia zrobione przy drogach powiatowych w gminie Czernice Borowe.

Zwróciliśmy się do Starostwa Powiatowego z prośbą o odniesienie się do sytuacji.

– Koszenie traw przy drogach powiatowych zostało wstrzymane z powodu suszy, z jaką mieliśmy do czynienia wiosną – mówi nam Magdalena Kowalewska, kierownik Referatu Rozwoju, Aktywizacji Biznesu i Promocji Starostwa Powiatowego w Przasnyszu. – Ziemia i przydrożne trawy wysychały, a w lasach panował najwyższy stopień zagrożenia pożarowego – dodaje.

 

– W związku z opadami, które pojawiły się dopiero w dniu wczorajszym i po konsultacji z Powiatowym Zarządem Dróg informujemy, że wykaszanie poboczy i terenów Przasnyskiej Strefy Gospodarczej rozpoczną się od przyszłego tygodnia – mówi nasza rozmówczyni.

Zapewnia również, że trawa tak wysoka jak na wskazanych zdjęciach, występuje tylko miejscowo i nie stwarza zagrożenia w bezpieczeństwie ruchu drogowego. Na dowód przesyła nam zdjęcia z innych dróg, na których trawa przy samym asfalcie jest wręcz wypalona od słońca.

– W sezonie wczesnowiosennym kompleksowo usuwane były zakrzaczenia w pasach dróg powiatowych, co odegrało kluczową rolę w poprawie widoczności i bezpieczeństwa, szczególnie na skrzyżowaniach. Tegoroczna trawa nie osiągnęła takiej wysokości, która ograniczałaby widoczność – stwierdza.

 

Przypomina, że samorząd powiatowy nie jest jedynym, który decyzję o koszeniu traw w tym roku wstrzymał. Również Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad pierwszego wykaszania w tym sezonie drogi nr 57 wykonała dopiero 15 czerwca, czyli również po opadach deszczu.

 

 

ren

 

Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
13 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Alina
Alina
10 miesięcy temu

A po co kosić dobrze że chociaż trochę rośnie pomimo takiej suszy

Marek (prawdziwy)
Marek (prawdziwy)
10 miesięcy temu

A w czym te roślinki przeszkadzają? Wykosić przy skrzyżowaniach i tyle. A

jurek
jurek
10 miesięcy temu

Mam nadzieję że jeśli go w ogóle posiadasz–własny domek i podwórko to też chodzisz po trawie po pas–wysil deko swoje komóreczki mózgowe to może załapiesz że piesi chodzą(powinni ) poboczem a nie wszyscy jeżdżą samochodem i podziwiają POPRAWNIE roślinki.

Arkadiusz
Arkadiusz
10 miesięcy temu

Pieniądze by brali

Jamal
Jamal
10 miesięcy temu

Nie kosić bo i tak susza

Marian
Marian
10 miesięcy temu

Ładnie popatrzeć na taką zieleń, skoro dookoła stepy szerokie, wypalone pastwiska itp A skoro nie wchodzą te zarosla na jezdnię to o co chodzi? Marnować paliwo?

kazik
kazik
10 miesięcy temu

Brak porządku drzewa i rowy zaarośniete

Mariusz
Mariusz
10 miesięcy temu

Ciekawe czy przy drogach gminnych w gminie Czernice jest wykoszone!

Lolo
Lolo
10 miesięcy temu

Nie kości?! A ktoś wie po co się wogole kosi pobocza?! Dla bezpieczeństwa użytkowników! Po pierwsze nie wygłoszona trawa zmniejsza szerokość drogi ,więc wszyscy jadą środkiem. Po drugie nie widać zwierzyny leśnej na poboczach i rowach! I po trzecie skrzyżowania są nie widoczne tak jak powinny być! A pan dyrektor sobie jaja robi i wszystko sprzęt ( ciągniki 3sztuki) stoją u mechanika i czekają na jakieś chore decyzje czy części które proponuje mechanik są najtańsze na allegro itd! Pracownicy fizyczni nie mają czym wyjechać na drogi bo busy są wiekowe albo wcale nie dopuszczone do ruchu. Drogi w opłakanym stanie… Czytaj więcej »

Wojtuś
Wojtuś
10 miesięcy temu

Przecież to jest amortyzacja przy wypadku, a i jak jakieś piwo wypadnie to policja nie znajdzie.

Arczi
Arczi
10 miesięcy temu

Jeżdżę dużo po naszym i sąsiednich powiatach i to prawda u nas trawa i zielsko na poboczach do pasa. Nie jestem za zbyt częstym koszeniem ale pobocza są wyjątkiem ze względu na bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Ponadto przy niewykoszonych poboczach podczas kolizji że zwierzętami można pozwać administratora drogi o odszkodowanie.

Marcin
Marcin
10 miesięcy temu

Skoro wyhodowanie dorodnych, ponad metrowych haszczy w poboczach jezdni jest takie pozytywne i przemyślane to medialny pan starosta powinien sobie zrobić plakat wyborczy na tle tych haszczy z dopiskiem URATOWAŁEM WASZ SZPITAL I URATUJE WAS PRZED SUSZĄ-ja wasz przasnyski, najlepiej z dyrektorem rejonu dróg i tym przystojnym ozdobnikiem z krzynowlogi, będziemy BIĆ BRAWO!

Co do wykaszania u innych, jakie 15 czerwca? z kogo idiotów robicie, wystarczy tylko wychylić nos na drogi ościennych zarzadców, już pominmy krajowki i wojewódzkie, ale gminne pobocza lepiej stoją .
Ca za nieudacznicy!

mieszkaniec
mieszkaniec
10 miesięcy temu

Do plakatu niech dołączy wójt Czernic Borowych na platformie ciągnącej przez ciuchcię Krasińskich do dworku w Chojnowie