Oświadczenie Starostwa Powiatowego w Przasnyszu w sprawie publikacji radnego Krzysztofa Bieńkowskiego
Z niesmakiem obserwujemy, jak portal „eprzasnysz”, którego wydawcą i redaktorem naczelnym, tak jak i portalu „mojechorzele” jest pani Bożena Bieńkowska, prywatnie żona radnego PiS Krzysztofa Bieńkowskiego, cyklicznie publikuje nieprawdziwe, nieścisłe lub zmanipulowane informacje wprowadzające w błąd ich odbiorców. Portal, nie chce zamieszczać sprostowań, nie dopuszcza polemiki lub zamieszcza je na stronach przedawnionych bądź niewidocznych, gdzie mało kto zagląda. Podczas gdy informacje nieprawdziwe, nieścisłe lub zmanipulowane zamieszczane są na pierwszych stronach, wyeksponowane, opatrzone sugestywnymi zdjęciami i starannie dobranymi przez moderatora wpisami anonimowych internautów, a może tylko jednego, czy dwóch, trzech. Tego nie wiemy, bo wpisy nie są podpisane imieniem i nazwiskiem. Jak to się ma do niezależności portalu, a w taki sposób portal się jakiś czas temu reklamował, na której przecież także radnemu Bieńkowskiemu powinno zależeć ? Materiały również masowo rozprzestrzeniane są za pomocą facebooka radnego Krzysztofa Bieńkowskiego na setki nowych adresów internetowych wprowadzając w błąd i zarażając nienawiścią i ksenofobią nie zorientowanych w opisywanych sprawach ludzi. Na dodatek radny Krzysztof Bieńkowski mówi i pisze w tych materiałach o sobie w 3 osobie udając obiektywnego komentatora. W związku z tym zmuszeni jesteśmy zwracać się do innych mediów papierowych i elektronicznych, aby umożliwiły nam przedstawienie prawdziwych i nie zmanipulowanych informacji o ważnych społecznie sprawach publicznych.
Konkrety:
1. Ostatnio pan radny Krzysztof Bieńkowski w nieścisły i wprowadzający w błąd odbiorców sposób wyjaśniał jeszcze raz od początku, znowu używając manipulacji, dlaczego chce staroście obniżyć pensję. Mówił, że jest to konsekwencja masowych obniżek pensji nauczycieli i w służbie zdrowia. Otóż nauczyciele i lekarze mają swoich pracodawców, nie jest nim starosta. Tego pan radny już nie dodał. Nic nam nie wiadomo na temat jakiś systemowych obniżek pensji, wręcz przeciwnie. Mogło się tak zdarzyć, że jakiś nauczyciel ma mniej nadgodzin, bo np. śpieszy się na tzw. „fuchy” w konkurencyjnych szkołach prywatnych (pan radny Bieńkowski wie o czym mowa) lub pracownik służby zdrowia miał miej dyżurów i mniej zarobił. Tego pan radny już nie dodał. Podburzanie jednak argumentem masowych obniżek jest oczywistą manipulacją. Nie ma też kryzysu w samorządzie powiatowym, skoro Starostwo stać było na inwestycje w ostatnim roku rzędu 50 mln zł. Żaden inny powiat w Polsce tak wielkich inwestycji nie realizował. Tego pan radny już nie dodał.
2. Jeszcze groźniejszą manipulacją jest przedstawienie w nieścisły i wprowadzający w błąd odbiorców sprawy rzekomego przesunięcia kredytu 2,8 mln zł z lodowiska w Przasnyszu na strefę gospodarczą w Chorzelach. Ta manipulacja miała naszym zdaniem wyraźnie na celu rozbudzenie waśni wewnątrz – powiatowych i nie ma nic wspólnego z uczciwym przekazem.
Otóż, Rada Powiatu nie zrezygnowała z planów budowy kompleksu sportowego w Przasnyszu, lecz złożyła projekt w ramach innego zadania na nową perspektywę unijną. W nowym projekcie wkład własny będzie zabezpieczony nieruchomościami powiatowymi i kredyt stał się niepotrzebny. Projekt nie może funkcjonować w dwóch programach ze względów prawnych, dlatego zlikwidowano tytuł w zakończonej perspektywie unijnej, bo tu już środków finansowych nie ma, aby dać sobie szansę w nowej perspektywie. Tego pan radny już nie dodał. Głosowanie przeciw tej uchwale oznaczało niejako próbę blokowania starań o pieniądze unijne w nowej perspektywie unijnej właśnie dla Przasnysza !
Nie prawdą jest że Rada Powiatu przeznaczyła całe środki z kredytu na strefę gospodarczą w Chorzelach. Kredyt posłużył jako wkład własny do dokończenia infrastruktury wrażliwej na strefie w Sierakowie k. Przasnysza, poszerzenie zakresu infrastruktury w pasie drogowym Przasnysz – Chorzele i rozpoczęcie uzbrajania podstrefy Chorzele w szczególności w infrastrukturę kolejową, gazową i energetyczną. Projekt ten realizujemy od lat, zaczynając od Sierakowa. Gdybyśmy nie zabezpieczyli na niego wkładu własnego w wys. 2,8 mln zł, stracilibyśmy w roku 2015 prawie 40 mln środków unijnych. Tego pan radny już nie dodał.
Trudno wycenić straty wynikające z wycofania inwestorów zabiegających o tę infrastrukturę, a zamierzających tworzyć miejsca pracy w Przasnyszu i w Chorzelach. Bezpośrednie straty inwestycyjne mogłyby wynieść nawet 2 mld zł.
Czy radny Krzysztof Bieńkowski i Jan Ćwiek zdają sobie sprawę czemu się sprzeciwiają ? A już na pewno nie można ich posadzić na tronie bohaterów i patriotów Przasnysza, w sytuacji prowokowania do wyzwisk pod adresem innych radnych powiatowych odsądzanych od czci i wiary, jakie pojawiają się w jednostronnych sądach portalu eprzasnysz, bez możliwości odpowiedzi, czy wysłuchania.
Przytoczymy tylko niektóre z zamieszczanych bezpośrednio przez moderatora eprzasnysz wpisy:
– „wstyd za radnych z Przasnysza”
– „ ograbili nas ze wszystkiego”
– „ jak Bieńkowski wystartuje na starostę lub posła to wygra w cuglach”
– „prawda odwołać starostę, dosyć takiego nieudolnego rządzenia pana starosty Szczepankowskiego”
– „BRUCE LEE: Wybierzcie się w kilku przed dom starosty – by z nim porozmawiać”
– „brawo panie Bieńkowski, takich ludzi potrzeba, a nie takich sprzedawczyków, co siedzą na stołkach i nie dbają o miasto powiatowe”
– „wszystko dla Chorzel”
– „ a gdzie są inni z Przasnysza z Rady Powiatu”
– „Brawo Bieńkowski tylko tak dalej”
– „Popieram pana z nimi na taczki”
– „Podziwiam pana odwagę panie Bieńkowski”
– „Zwrócił chuliganom uwagę. Teraz nie żyje” – „Już wiem co mnie czeka” dopisał na swoim facebooku bohaterski radny Krzysztof Bieńkowski.
– Itd., itp.
Do chuliganów porównuje pan radny Bieńkowski swoich kolegów i koleżanki radne z Rady Powiatu Przasnyskiego. Sugeruje, że go zabiją, ale jako bohater i patriota zapewne nie boi się i będzie walczył.
O co? No przecież o „uczciwy samorząd”, o „zagrożoną demokrację”. PiS jakoś nie może zrozumieć, że media, które mają ambicję kontrolować i osądzać władzę, a są jednocześnie własnością tej władzy, sądzą we własnej sprawie. Czy taka demokracja nam się marzy?
Starostwo Powiatowe
w Przasnyszu
