– Proponujemy tzw. wakacje kredytowe w roku 2022 i 2023 dla wszystkich kredytobiorców, którzy będą mieli trudność w spięciu budżetów domowych – powiedział w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki na otwarciu 14. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Premier przedstawił czteropunktowy plan pomocy kredytobiorcom.
Pierwszy punkt proponowanego planu, to obowiązująca w tym i przyszłym roku możliwość skorzystania z tzw. wakacji kredytowych, czyli odroczenia spłaty co trzeciej traty miesięcznej.
– One będą skonstruowane następująco: jedna rata kredytowa w kwartale w roku 2022 i 2023 zostanie niejako właśnie przesunięta do spłaty bez odsetek, czyli łącznie w tym okresie będzie to 8 rat kredytowych. Jeżeli ktoś płaci dziś ratę kredytową na przykład 1500 zł i ta rata została podniesiona na 2400 zł – o 900 zł załóżmy – to cztery razy w roku, ta rata kredytowa 2400 zł będzie przesunięta do spłaty bez odsetek, a więc będą to swego rodzaju wakacje kredytowe – powiedział premier.
Kolejny element rządowego planu to wprowadzenie nowego nieopartego na tzw. WIBORze mechanizmu kalkulowania stawek bankowych, co ma doprowadzić do ich obniżenia o 1/65.
– Od 1 stycznia 2023 r., razem z regulatorem rynku, ale przede wszystkim we współpracy z Sejmem, narzucimy obowiązek posługiwania się inną niż WIBOR, transparentną stawką pochodzącą z rynku międzybankowego depozytów overnight – zapowiedział premier. – Jest ona znacząco bardziej korzystna dla wszystkich kredytobiorców. Kredytodawcy, czyli banki będą musiały obniżyć swoją marżę – powiedział.
Zwiększony fundusz wsparcia kredytobiorców
Premier poinformował, że zwiększony zostanie fundusz wsparcia kredytobiorców w trudnej sytuacji. Pomoc skierowana ma być dla osób, dla których rata kredytu będzie przekraczała 50 proc. dochodu, albo którzy staną się bezrobotni i nie będzie ich stać na spłatę kredytu.
– Banki będą musiały zasilić ten fundusz dodatkową kwotą w wysokości 1 mld 400 mln zł. Będzie to dwa miliardy zł, co najmniej, które będą uzupełniane i które będą służyły do wsparcia tych kredytobiorców, którzy będą tego najbardziej potrzebowali – zaznaczył.
– Apeluję o wypracowanie przez banki komercyjne stopy stałej dla kredytów hipotecznych. To jest to bezpieczeństwo, które możemy zagwarantować klientom, Polakom – wezwał Morawiecki banki.
Odniósł się także do niskiego oprocentowania lokat bankowych.
– Jestem przekonany, że te zerowe czy jednoprocentowe depozyty przejdą za chwilę do przeszłości i pojawią się realne, dobre stawki dla lokat bankowych, co najmniej 3-4 procentowe, które muszą podążać w ślad za rosnącą stopą referencyjną banku centralnego – stwierdził.
ren
Jastrząb z NBP ze swoimi jastrząbkami zapewniał, że inflacja w Polsce będzie wynosiła 0. Nie wierzę w zapewnienia jastrzębi i Pinokia.