
W aktualnie obowiązującym taryfikatorze mandatowym, przekroczenie prędkości nawet o 1km/h podlega karze. Tymczasem margines błędu pomiarowego urządzeń laserowych wynosi 3km/h.
– Z rozporządzenia Ministra Gospodarki z 2014 r. w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędkości pojazdów w kontroli ruchu drogowego wynika, że urządzenia pomiaru prędkości mogą wykazywać poza laboratorium błąd rzędu 3 km/h na minus bądź na plus – informuje Jarosław Włodarczyk.
Rzecznik Praw Obywatelskich tymczasem zauważa, że i prędkościomierze pojazdów są obarczone marginesem błędu. Dlatego zwrócił się do MSWiA o zmianę przepisów w tym zakresie. Rzecznik twierdzi, iż winno się wziąć pod uwagę „marginesu błędu” i karać mandatami za przekroczenie dopuszczalnej prędkości powyżej 3 km/h, a nawet od powyżej 10 km/h, gdyż w szczególnych sytuacjach błąd pomiaru wynosić może nawet 10 km/h.
– Problem szczególnie przybiera na znaczeniu, przy przekroczeniu prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym, za co jest zabierane uprawnienie do kierowania pojazdami. Dla przykładu, miernik laserowy potocznie zwany „suszarką”, wskaże przekroczenie prędkości o 51 km/h, a w rzeczywistości kierowca przekroczył prędkość o 48 km/h. Policja w takiej sytuacji zatrzymuje prawo jazdy – dodaje.
Dopuszczalny błąd pomiarowy w kontekście zaostrzenie kar dla kierowców w nowy taryfikatorze nabiera jeszcze większego znaczenia w przypadku osób tzw. „recydywy wykroczeniowej”.
Rzecznik Praw Obywatelskich słusznie zauważa, że „prawo, które uzasadnia, wymierzenie sankcji za wykroczenie drogowe, powinno zawierać także gwarancję rozstrzygnięcia wątpliwości na korzyść obwinionego i to już w momencie ujawnienia.”
ren
Gdyby nie Pan Włodarczyk, dalej była by wolna amerykanka dla policji
powiem więcej.. z im większej odległości wykonywany jest pomiar, tym plamka lasera jest większa i np. z 500m czy z 1000m może się okazać, że to wcale nie jest nasza prędkość. Warunki laboratoryjne jak najbardziej podają 3km/h, ale kierowca wystarczy, ze założy inne opony, większe felgi i jego licznik już potrafi przekłamać o kilka km/h, do tego warunki propagacyjne, atmosferyczne, zakłócenia, a my ślepo mamy wierzyć policjantowi, który zmierzył komuś/czemuś prędkość ?? więc wychodzi, że lepiej po mieście jeździć.. 40km/h Ekologia też jest ważna, że co przejście musimy się zatrzymać i ruszyć, a kłęby dymu z wydechu idą w atmosferę..… Czytaj więcej »
Po to te mandaty bo przed wyborami trzeba dać laptopy, a 500+ to na gorzałkę dla seby i paznokcie dla jesyki 😁😁😁
Polska to stan umysłu-takich głupot nie ma w żadnym kraju unijnym…..
Płacenie za cudze błędy mamy wyćwiczone.