CETA podpisana. Czy polscy rolnicy rzeczywiście mają się z czego cieszyć?

W dziale GwP Rolnictwo będziemy poruszać tematy ważne dla każdego hodowcy i plantatora.
Nie zabraknie praktycznych porad, rynkowych nowinek, porównań i analiz. Główny nacisk poprzez charakter naszego działu gazety będziemy kładli na sprawy lokalne. Nie zaniedbamy jednak światowych wydarzeń, które rzutują albo będą rzutować na los rolników z naszego powiatu. Tak właśnie jest z umową CETA, na której omówieniu chcielibyśmy się skupić w pierwszym przygotowanym przez nas wydaniu Gazety w Przasnyszu.

ceta

CETA (z angielskiego Comprehensive Economic Trade Agreement) to całościowe gospodarcze
i handlowe porozumienie o wolnym handlu UE z Kanadą. Została podpisana 30 października 2016 roku. Aktualnie czeka na ratyfikacje przez poszczególne państwa wspólnoty.
W naszych rozważaniach przyjrzymy się jedynie wąskiemu wycinkowi tej umowy dotyczącemu rolnictwa. Za zawartymi w niej obiecującymi zapewnieniami o zaletach wolnego handlu kryją się bowiem ogromne zagrożenia dla naszej wsi.

Umowa CETA ma znieść 90 procent barier w obrocie produktami rolnymi pomiędzy UE a Kanadą
i doprowadzić do wzajemnego otwarcia rynków. Na stronie Komisji Europejskiej czytamy,
że w przypadku produktów, takich jak wołowina i wieprzowina po stronie UE
oraz produkty mleczne z Kanady, CETA ograniczy preferencyjny dostęp wysokością kwot. Tylko co nam po kwotach skoro rynek zostanie otwarty?

Według wielu raportów i opracowań np. Gazety Prawnej, Council of Canadians Europa czy stanowiska Krajowej Rady Izb Rolniczych wynika, że kanadyjski model rolnictwa oparty jest
w głównej mierze na monokulturze, intensywnych uprawach z masowym stosowaniem herbicydów i coraz silniejszych, przewyższających europejskie normy pestycydów, w tym neonikotynoidów podawanych jako jedne ze źródeł wymierania pszczół. Hodowla opiera się o wielkie fermy
z tysiącami zwierząt pozbawionych jakiejkolwiek troski o ich dobrostan, karmionych paszami
z roślin GMO, hormonami wzrostu i antybiotykami. Kanada jest jednym z trzech największych producentów żywności zmodyfikowanej genetycznie na świecie. W UE jedyną dopuszczalną roślina zmodyfikowaną jest kukurydza. W Kanadzie obowiązuje 15 wykazów dozwolonych dodatków do żywności, które mogą być umieszczane na etykiecie jako nazwa zwyczajowa zastosowanego środka barwiącego. Ich stosowanie w UE jest ograniczone, a w niektórych państwach zakazane. Kanadyjskie przepisy dopuszczają mycie i przetwarzanie tusz wołowych i drobiowych w chlorowanej wodzie. Kontyngenty taryfowe dla mięsa z Kanady zwiększą się do 80 tys. ton wieprzowiny i 65 tys. ton wołowiny. Może się też zwiększyć import do Europy modyfikowanego genetycznie oleju rzepakowego, kukurydzy, soi i buraków cukrowych. W praktyce dla Polski, tak jak w Meksyku po wprowadzeniu NAFTA, oznacza to koniec małych i średnich wielobranżowych gospodarstw rolnych, które dominują w naszym powiecie a dopuszczenie z czasem upraw GMO wyeliminuje również uprawy ekologiczne.

Według francuskich mediów negocjacje w sprawie CETA będą przedłużone o procedury parlamentarne poszczególnych państw członkowskich UE, które mogą ciągnąć się przez lata. Dziennik „Le Monde” ocenia, że „przyszłość CETA jest niepewna” – i oby tak było.

Paweł Sawicki

Przemysław Sawicki

pawel-sawicki                             przemyslaw-sawicki

Znajdź dział GwP Rolnictwo na Facebook: www.facebook.com/GwP-Rolnictwo

Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments