Tragiczne potrącenie 2-latka w Obiecanowie. Co ustalili śledczy?

Śledczy wciąż analizują zapisy kamer monitoringu oraz filmy z samochodowych rejestratorów przekazane przez kierowców, którzy przejeżdżali przez Obiecanowo około godziny 18.00. Funkcjonariusze dysponują kilkudziesięcioma nagraniami.

 

Biegli z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji włączyli się w poszukiwania samochodu i kierowcy, który śmiertelnie potrącił dwulatka na drodze krajowej numer 57. Funkcjonariusze wciąż analizują zapisy kamer monitoringu oraz filmy z samochodowych rejestratorów przekazane przez kierowców, którzy tamtędy przejeżdżali w piątek około 18.00. Do tej pory zgromadzili kilkadziesiąt nagrań.

W sprawę zaangażowali się także eksperci zajmujący się rekonstrukcją wypadków drogowych, a także specjaliści od materiałów wideo. Obecnie analizują wszystkie materiały, by w efekcie wytypować możliwego sprawcę. Miejsce zdarzenia filmowano także przy użyciu drona, by stworzyć mapę do  rekonstrukcji tego zdarzenia.

Śledztwo, w sprawie wypadku, w wyniku którego śmierć poniósł 2-letni chłopiec Oliwier, toczy się pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Przasnyszu.

– Ustalono, iż w dniu 23 lutego 2024 r. o godz. 18.34 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Makowie Mazowieckim otrzymał zgłoszenie o zaginięciu dziecka, które oddaliło się z nieogrodzonej posesji w miejscowości Obiecanowo pow. makowski. Na miejsce niezwłocznie udali się funkcjonariusze policji, zaś przed ich przybyciem dziecko zostało znalezione przez ojca na poboczu drogi krajowej nr 57. Została mu udzielona pomoc przedmedyczna, a następnie załoga karetki pogotowia zabrała chłopca do szpitala w Makowie Makowieckim, w którym dziecko zmarło – przekazuje nam Elżbieta Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.

– Jak wynika ze wstępnych ustaleń dziecko prawdopodobnie zostało potrącone przez nieustalony pojazd. Na postawie śladów pozostawionych na miejscu zdarzenia ustalono, że pojazd jadący DK57 prawdopodobnie z Makowa Mazowieckiego do Przasnysza śmiertelnie potracił dziecko. Ustalenia poczyniono na podstawie usytuowania butów i skarpetek leżących na pasie jezdni prowadzącym w kierunku Przasnysza. Na obu butach dziecka ujawniono otarcia wewnętrznych krawędzi powierzchni podeszwy. Ponadto z relacji ojca Mariusza C., który znalazł syna wynika, że chłopiec leżał na pograniczu jezdni i pobocza za kończącą się zatoczką autobusową. Nie miał na nogach obuwia – dodaje.

– W prosektorium SP ZOZ ZZ w Makowie Mazowieckim została przeprowadzona sekcja zwłok dziecka z udziałem biegłego lekarza. Podczas badania sekcyjnego biegły stwierdził szereg urazów, były to m. in. złamanie kręgosłupa szyjnego, złamanie kości czaszki, stłuczenie skroni, otarcia naskórka głowy i prawego stawu skokowego oraz pourazowy obrzęk mózgu. Obrażenia te były obrażeniami przyżyciowymi i mogły powstać w następstwie uderzenia chłopca od tyłu przez elementy nadwozia samochodu i upadek na podłoże. Natomiast bezpośrednią przyczyną zgonu Oliwiera był ciężki uraz czaszkowo – mózgowy. Charakter obrażeń wykluczył możliwość przeżycia dziecka – mówi nam pani prokurator.

 

 

ren

Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments