Szpital w Przasnyszu: wypowiedziano Zakładowy Układ Zbiorowy Pracy. Narasta konflikt ze związkami

Dyrektor Samodzielnego Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Przasnyszu wypowiedział Zakładowy Układ Zbiorowy Pracy. Zbigniew Makowski zapewnia, że jest otwarty na rozmowy, związki twierdzą, że zostały oszukane i postawione pod ścianą.

 

Od jakiegoś czasu na forum powiatowym sporo mówi się o kłopotach finansowych przasnyskiego szpitala. Problem był dyskutowany w czasie ostatnich sesji rady powiatu, poruszał go również starosta Krzysztof Bieńkowski w czasie online’owych spotkań z mieszkańcami. Na jednym z ostatnich live chatów, nagranym przed weekendem majowym poinformował, że ponad 90 proc. dochodów szpitala „idzie” na pensje pracowników. Stwierdził również, że dyrekcja rozmawia ze związkami o rozwiązaniu układu zbiorowego, i że doszło w tej kwestii do pewnego porozumienia (związki miały zgodzić się na pewne ustępstwa, a jednocześnie część zawartych w układzie przywilejów zachować).  – Doszło do pewnego porozumienia ze związkami, nie wiem czy to zostanie podpisane, zobaczymy. Jeśli związki będą chciały coś ocalić, to do piątku będą musiały to porozumienie podpisać, jeżeli nie, to trzeba będzie układ wypowiedzieć.

 

Starosta przytoczył również niektóre z przywilejów pracowniczych wynikających z układu zbiorowego, a są nimi: 28 proc. stażowego, wobec ustalonych przez ustawę 20 proc., czy dodatkowe dwa dni urlopu.

W piątek zgodnie z zapowiedzią związki dostały porozumienie do podpisu, tego samego dnia układ został jednak wypowiedziany.

 

Dyrektor: Potwierdzam wypowiedzenie układu

– Potwierdzam fakt wypowiedzenia Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy dla pracowników SP ZZOZ w Przasnyszu – w dniu 28.04.br. (okres wypowiedzenia: 01.05.- 31.07.br.). Porozumienie to zostało zawarte w dniu 8.12.1999r. a obowiązuje od 01.01.2000r – przekazał nam dyrektor szpitala Zbigniew Makowski.

– Układ Zbiorowy wymagał głębokich modyfikacji, stąd też wypowiedzenie było lepszym rozwiązaniem prawnym, aniżeli wprowadzanie wielu zmian w formie protokołów dodatkowych. Jesteśmy otwarci na rozmowy ze związkami zawodowymi. Liczymy na współpracę i wypracowanie wspólnego stanowiska ws. nowego regulaminu pracy oraz nowego regulaminu wynagradzania. Zmiany dotyczyć będą m.in. wysokości dodatków stażowych, zasad wypłacania nagród jubileuszowych czy też wymiaru urlopu wypoczynkowego. Szczegółowe rozwiązania zostaną ujęte w nowych w/w regulacjach wewnętrznych, które są w trakcie opracowania. Decyzja ta niewątpliwie przyniesie Szpitalowi oszczędności, a ich wysokość zależna będzie od finalnych ustaleń – wyjaśnił  w przesłanej nam odpowiedzi.

Związki: Zostaliśmy oszukani

Przedstawiciele związków, którzy przyznają, że byli gotowi pójść na pewne ustępstwa dla dobra szpitala, nie kryją takim obrotem spraw, rozczarowania. O piątkowych wydarzeniach wyrażają się nawet dosadniej, twierdząc, że zostali „w perfidny sposób oszukani.” „W piątek w trybie  pilnym zostaliśmy zwołani na zebranie na godzinę 9.00. Ku naszemu zaskoczeniu, Dyrektor przedstawił nam nowe porozumienie do podpisu, dając czas na konsultację pisma z prawnikami do godziny 15.00, co przed długim weekendem majowym było nierealne do zrealizowania. W naszej ocenie porozumienie było wadliwie skonstruowane, dlatego nikt ze strony związkowej, bez konsultacji z prawnikiem, nie chciał podejmować pochopnych decyzji pod presją czasu. Zostaliśmy obarczeni winą braku podpisania porozumienia, które miało obowiązywać dopiero od 1.06.2023 (bezzasadna presja czasu), w związku z czym, jeszcze tego samego dnia po godz. 15.00 przedstawiciele pracodawcy dostarczyli wypowiedzenia ZUZP stronom układu do prywatnych domów, podając jako powód wypowiedzenia ,,brak porozumienia”.

Ponieważ wypowiedzenie układu zbiegło się w czasie ze wspomnianym wyżej live chatem starosty Krzysztofa Bieńkowskiego wystosowali do niego pismo, w którym sprzeciwiają się obarczaniem pracowników zatrudnionych na umowę o pracę (tylko ci bowiem ucierpią na wypowiedzeniu ZUZP) winą za kłopoty szpitala. Podkreślają, że nie godzą się, by głównym, a może jedynym, sposobem na wyjście z kryzysu były cięcia wynagrodzeń i ograniczanie praw pracowniczych.

 

To nie wina pracowników – twierdzą związkowcy

„Pracownicy zatrudnieni na umowę o pracę nie są przyczyną złej sytuacji szpitala. Jest nam bardzo przykro, że zrzuca Pan na nas odpowiedzialności za zadłużenie, nie mając sobie w tej kwestii nic do zarzucenia (…). Tylko ta grupa pracowników (zatrudniona w oparciu o umowę o pracę- red.) będzie miała obniżone uposażenia, co w żaden sposób nie naprawi sytuacji szpitala. Odbije się jedynie na najdłużej pracujących, najbardziej doświadczonych i najmniej zarabiających osobach” – stwierdzają.

 

W piśmie związki podnoszą również, że zaniepokojone sytuacją szpitala, wystosowały do dyrektora pismo o powołanie komisji, w skład której wchodziliby przedstawiciele związków, kadr i księgowości i RUM w celu prześledzenia i próby rozwiązania problemów finansowych, próby szukania oszczędności i rosnącego zadłużenia, jednak do tej pory pomysł nie spotkał się z pozytywnym odzewem.

Pod pismem podpisały się: Ogólnopolski Związek Zawodowy Pracowników Fizjoterapii – Oddział terenowy w Przasnyszu, Międzyzakładowa Organizacja Związkowa Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Medycznych Laboratoriów Diagnostycznych przy SP ZZOZ w Przasnyszu i Związek Zawodowy Pielęgniarek Anestezjologicznych przy SP ZOZ w Przasnyszu. Pod apelem nie pojawił się podpis Związku Zawodowego NSZZ Solidarność pracowników Szpitala w Przasnyszu.

Do sytuacji odniósł się w komentarzach starosta Krzysztof Bieńkowski. „Jest jeszcze czas na rozmowy. Zbiorowy Układ Pracy działa do końca lipca beż żadnych zmian. A od lipca wchodzą podwyżki dla pracowników. Na pewno rozmowy doprowadzą do jakiegoś porozumienia mimo trudnej sytuacji. Te wszystkie kroki podejmowane przez dyrektora nie są skierowane przeciw komukolwiek, a jedynie mają na celu uratowanie funkcjonowania szpitala” – napisał w mediach społecznościowych. Zapowiedział, że rozwiązanie układu na pewno nie będzie jedynym elementem szukania oszczędności. „Dyrekcja podejmie również działania w celu oszczędności w zakresie działania kuchni czy ogrzewania szpitala”.

Związki z kolei zapowiedziały, że będą walczyć o warunki pracy i płacy pracowników szpitala.

 

ren

 

Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
38 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Wyborca
Wyborca
11 miesięcy temu

Widzę, że przyzwyczajenia po komunie dalej w niektórych miejscach zostały. Wymiar urlopu reguluję kodeks pracy, w ramach czego i za co te dni wolne dodatkowe?
Bardzo dobrze że zostal wypowiedziany, płaci się za pracę a nie za dodatkowe benefity, komuna dawno się skończyła.

Jaki
Jaki
11 miesięcy temu
Reply to  Wyborca

Teraz benefity ma się dzięki przynależności do Pisu. Mierny, bierny, ale wierny. Podobnie jak za komuny, rodzina na swoim 😂

Tolek
Tolek
11 miesięcy temu

Za dużo pracowników,a za mało personelu medycznego z prawdziwego zdarzenia. Zwolnić połowę spacerujących się po szpitalu jak również emerytów

Niusia
Niusia
11 miesięcy temu
Reply to  Tolek

Wolisz żeby tobą opiekowała się młoda pielęgniarka z mgr ale bez doświadczenia niż ta starsza co wiele widziała a jest w wieku emerytalnym albo blisko? To życzę zdrowia. A po szpitalu personel to chodzi nie na spacer tylko w konkretnej sprawie.

Karolina
Karolina
11 miesięcy temu
Reply to  Niusia

Dokładnie jak już to za administrację się wziąć

Tomasz
Tomasz
11 miesięcy temu
Reply to  Niusia

Wolę,żeby się mną opiekowała taka co jest wypoczęta a nie zmęczona kilkoma pracami albo zmęczona już pracą a później nam pacjentom się obrywa bo mają zły humor..

kibic
kibic
11 miesięcy temu

Po co tyle pań w rejestracji? Po godzinie 10 siedzą i plotkują. Chodzą po szpitalu i załatwiają prywatne sprawy. Pani sprzątająca tez chyba się nie wysila bo ciągle u nich przesiaduje. Zwolnić połowę.

Janusz
Janusz
11 miesięcy temu
Reply to  kibic

Zajmij miejsce tej pani co sprząta to się przekonasz jak jest miło i pełen relaks

Lidia
Lidia
11 miesięcy temu
Reply to  kibic

W szpitalu jest kilkanaście poradni specjalistycznych.Ktos to musi obsłużyć logistycznie przy okienku i telefonicznie i zgrać z wiecznie nieobecnymi lekarzami w poradniach.Ale najlepiej krytykować tych z pierwszego kontaktu i na nich wylewać swoje pretensje i niezadowolenie

Rafał
Rafał
11 miesięcy temu

Pieniądze szpitala posłużyły do spłaty długów wyborczych obecnych władz powiatu. Teraz na płace idzie już 98 % przychodów. Nie ma na leki, jedzenie, sprzęt. Obniżki dotyczą długoletnich pracowników. Ci, którzy zostali zatrudnieni z klucza partyjnego (ponad 100 osób) są chronieni i nic im nie grozi, bo za każdym stoi jakiś radny PiS lub PPP.

Kasia
Kasia
11 miesięcy temu

Ratujmy szpital ale wszyscy idąc od samej góry a nie od najniższego najmniej zarabiającego personelu. Czemu Pani salowa ,sanitariusz ratownik pielęgniarka ma oddać od swojej pensji a lekarze nie są brani pod uwagę bo kontrakty.

Janusz
Janusz
11 miesięcy temu

Jakoś szpital w Makowie funkcjonuje i jest jednym z najlepszych na Mazowszu, myślę że to kwestia menadżera który potrafi zarządzać,u nas nie ma takiego fachowca. Tomograf też stoi po covid nieużywany zamiast zarabiać i nikt nie potrafi tego załatwić. Takie pismo to za swoją nie udolność powinni dostać do domu dyrektor szpitala i starosta.

myto
myto
11 miesięcy temu
Reply to  Janusz

Rezonans również nie pracuje na siebie , brak badań komercyjnych , a niekiedy istnieje potrzeba wykonania.Można wymieniać i wymieniać. Owszem personelu rejestracjach jest za dużo.Np.POZ ,panie emerytki czas odejść.

Zkt
Zkt
11 miesięcy temu
Reply to  myto

Oj tak i do tego nic nie robią, przychodzą żeby ploty zebrać

Dkt
Dkt
11 miesięcy temu
Reply to  myto

Nudzi im się w domu to przychodzą chociaż plotki pozbierają a kasa leci

Marek (prawdziwy)
Marek (prawdziwy)
11 miesięcy temu

Pisie potrafią tylko dzielić ludzi i generować nowe konflikty.
No i kręcić lody…

Adam
Adam
11 miesięcy temu

Zatrudnijcie jeszcze więcej swoich to sytuacja na pewno się poprawi

Pytam
Pytam
11 miesięcy temu

Solidarność też dołączyła do pozostałych związkowców czy siedzi cicho?

Jaki
Jaki
11 miesięcy temu
Reply to  Pytam

W artykule napisali, że nie poparła reszty, czyli ugadana, dała ciche przyzwolenie.

Ania
Ania
11 miesięcy temu

Ludzie wy się zastanówcie nad tą solidarnością. Ta Pani kręci lody z pisiorami. Prowadzi tylko swoje interesy. Ciekawe ile i co otrzyma za tą lojalność. Widać jak dba o sprawy pracownicze. Kogo wy wybraliście? Wypisywać się z tego związku. Walczcie o swoje prawa. Pan Dyrektor i pan Bieńkowski niech zmniejszą swoje pensje jak tacy mądrzy. Masakra.

Ala
Ala
11 miesięcy temu
Reply to  Ania

Dokładnie. Ciekawe czy przejrzą na oczy, czy dalej będą wierzyć w to co im powie, a mówi dużo i ma same sukcesy, tylko dla siebie największe profity.

Lidia
Lidia
11 miesięcy temu
Reply to  Ania

Solidarność jest stroną w układzie zbiorowym i przygotowana jest do wejścia w spór zbiorowy z pracodawcą,ale to jest zbyt poważne prawnie by wyrywać się nie dopracowując wszystkiego.Nie obrażaj jak nie znasz szczegółów

Halina
Halina
11 miesięcy temu
Reply to  Lidia

Solidarność robi to co do niej należy nie wywleka na forum publicznie swoich ruchów. Nasze działania są zgodne z. prawem w takiej sytuacji. Wchodzimy w spór zbiorowy bez awantur. I myślę, że wywalczymy więcej niż Ci tu wypowiadający się. Czas pokaże.

Milosz
Milosz
11 miesięcy temu
Reply to  Halina

Wywalczycie gorzkie żale na fujarce….żenada i wstyd

Jan
Jan
11 miesięcy temu
Reply to  Halina

Jak podpiszecie co Wam podsuną to osiągnięcie sukces i razem ze Starostą obtrąbicie go hucznie . Pytanie, czy pracownikom się to spodoba? Z artykułu wynika, że to Starosta wywlekł to co mu wygodne na forum, reszta poszła za jego przykładem i prawidłowo.

Jan
Jan
11 miesięcy temu
Reply to  Lidia

Dla przewodniczącej solidarności to wszystko skomplikowane i niezrozumiałe.

Szymek
Szymek
11 miesięcy temu

0d 1989 r z częstotliwością co 3-4lata mamy starajk służby zdrowia i nauczycieli o wyższe zarobki i oczywiście rzekomo chodzi tu najbardziej o dobro pacjenta i ucznia???? Oczywiście każdy rząd bez względu na opcję polityczną lekka ręką daje je, wszak to wpływowy i wraz z rodzinami liczny elektorat
. To wzrosło już w nasz krajobraz i wszelki zaburzenie tego to wielki dramat tylko ciekawe jak mają czuć się branże te bez wpływu na politykę która rząd olewa.

Chory
Chory
11 miesięcy temu

Znaczną część personelu pracuje w kilku miejscach, mają na to czas. Ale to odbija się na jakości pracy w szpitalu bo jest za dużo ludzi. Przecież to widać, wystarczy trochę posiedzieć przy szatni.

##### ### i PO
##### ### i PO
11 miesięcy temu

Hm, bardzo ciekawy temat.Wart bacznego przyjrzenia się sprawie.Jeśli ktoś podnosi rękę na sprawy oczywiste, jest, albo geniuszem, albo idiotą.Szpital, to miejsce gdzie ludzie przychodzą na świat i miejsce z którego odchodzą gdzieś – tam.Zdarzyć się może, że przez tzw. przypadek, medycy przywracają ludzi do „zdrowia”.

Karolina
Karolina
11 miesięcy temu

Przewodnicząca związku solidarność chroni dyrekcję a nie pracowników wiem to z własnego doświadczenia

Karolina
Karolina
11 miesięcy temu

Szpital powinien być wizytówką powiatu, ja się pytam co się stało z laboratorium pralnia i kuchnia czemu zostały sprzedane jak mogły przynosić zysk dla szpitala ? Nie najlepiej wiecznie oszczędzać na personelu medycznym który przecież pracuje na ten szpital i bez niego nic nie będzie. Pielęgniarkę na emeryturze po przeszło 40 latach pracy traktuje się jak śmiecia. Dochodzić swoich praw i sprawiedliwości trzeba w sądzie i on dopiero przywraca godność.

Karolina
Karolina
11 miesięcy temu

To się w głowie nie mieści żeby człowiek który przepracował uczciwie przeszło 40 lat w jednym zakładzie pracy i zwracał się o pomoc do starosty i przewodniczącej związku solidarność nie uzyskał tej pomocy i został wzgardzony i dopiero sąd orzekł sprawiedliwy wyrok, to zakład w którym gardzi się personelem średnim , a tylko znajomości i układy dają szansę na dobre apanaże

Karolina
Karolina
11 miesięcy temu

Dlaczego świetni lekarze z wiedzą i empatia odeszli z tego szpitala ? A teraz kolejki kłębią się do takich lekarzy jak Walczynski, doktor Barbara Potaczek świetny anestezjolog i dobrze zapowiadający się chirurg też odeszła i co dlaczego ?

myto
myto
11 miesięcy temu
Reply to  Karolina

Akurat Pani Potaczek robi bardzo dobrą i potrzebną robotę.

Karolina
Karolina
11 miesięcy temu
Reply to  myto

No właśnie przecież nikt tu nie urąga pani Potaczek ani panu walczynskiemu proszę czytać ze zrozumieniem że dużo bardzo dobrych lekarzy odeszlo ze szpitala zamiast tam pracować i robić dobrą robotę tam to o czym to świadczy ? O dobrym zarządzaniu ? Leczą lekarze z doskoku którzy przyjeżdżają z różnym miast na jeden dyżur

Wojtek
Wojtek
11 miesięcy temu

W tym przypadku nie powinno być dyskusji. Jeżeli ludziom się daje to się nie zabiera. To nie personel popełnił błąd, personel tylko wziął to co mu dali. A Góra w tym min. Starosta składa winę na pracowników.. przecież pracownicy sami sobie nie biorą.. Sz.p. Starosto to wasza wina, nie potraficie gospodarować i zarządzać jednostkami. Daliście pieniądze a teraz chcecie zabrać. Tak się nie robi ! Lud tego Wam nie zapomni !

Jan
Jan
11 miesięcy temu
Reply to  Wojtek

To trochę jak z tą rakietą pod Bydgoszczą.Błaszczak dał d…., a winę przerzuca się na d-cę operacyjnego.To jest właśnie cała prawda o PiSie,hipokryci i dranie.Mam nadzieję, że ludzie przebudzą się do wyborów.Zaznaczam, że jestem apolityczny.

Wojtek
Wojtek
11 miesięcy temu
Reply to  Jan

Dobre porównanie 👍