Staramy się nie marnować środków, lecz poprawiać infrastrukturę Powiatu – starosta Paweł Mostowy w rozmowie z naszą redakcją

O mijającym roku 2023 i nadchodzącym 2024 rozmawiamy ze starostą powiatu przasnyskiego Pawłem Mostowym.

 

Rok 2023 już za nami. Które inwestycje były dla Powiatu Przasnyskiego najważniejsze?

– Zdecydowanie najlepiej przyjętą przez mieszkańców inwestycją był kompleks otwartych basenów. W sezonie cieszyły się one bardzo dużą popularnością. Zakończyliśmy też szereg działań związanych z przebudową dróg powiatowych. Chodzi o drogi, które częściowo stanowiły sieć dróg lokalnych, ale też drogi tranzytowe przez powiat, jak na przykład droga Brzeski Kołaki – Jednorożec.

Rozpoczęliśmy także budowę ronda na drodze wojewódzkiej w Chorzelach. Czekamy z niecierpliwością na rozpoczęcie prac przy budowie ronda w Rembielinie. Marszałek województwa zapewnił, że to rondo zostanie wybudowane. Ono jest potrzebne, pozwoli jadącym od strony Myszyńca czy Jednorożca ominąć Chorzele, co też odciąży ruch w samych Chorzelach.

 

Czy budowa ronda w Chorzelach będzie dużym utrudnieniem dla kierowców? Droga zostanie zamknięta?

Nie. Ruch jest płynny, droga nie jest zamknięta.

 

Przed nami rok 2024. Jak Pan ocenia uchwalony budżet?

Budżet jest moim zdaniem proinwestycyjny. Staramy się nie marnować środków, lecz poprawiać infrastrukturę Powiatu, inwestować. Inwestycje na ten moment stanowią ponad 25 proc. całego budżetu, więc jest to dobry budżet.

Inwestycje o których Pan wspomina zapisano na kwotę 37 milionów złotych. Czego zatem mogą spodziewać się mieszkańcy?

Zaplanowaliśmy sporo inwestycji drogowych. Największe z nich to: przebudowa drogi w miejscowości Żelazna Rządowa, przebudowa ścieżki rowerowej od Przasnysza aż do miejscowości Ulatowo Adamy z całkowicie nową bitumiczną nawierzchnią asfaltową oraz przebudowa drogi w Łaniętach. Wśród najważniejszych inwestycji jest też dokończenie budowy Środowiskowego Domu Samopomocy. Jeśli prace zostaną wykonane zgodnie z harmonogramem, zakończą się w kwietniu. Ważną inwestycją jest też przebudowa boisk w Zespole Szkół Powiatowych w Przasnyszu. Po jej realizacji uczniowie będą mieli do dyspozycji duże boisko ze sztuczną nawierzchnią, dzięki temu na zajęciach wychowania fizycznego będą mogły ćwiczyć jednocześnie aż trzy grupy. Ważne są również inwestycje w szpitalu powiatowym: dokończenie budowy oddziału opieki senioralnej oraz zakup nowych urządzeń.

 

Jest też to, na co chyba najbardziej czekają mieszkańcy Przasnysza – przebudowa drogi wojewódzkiej od ulicy Tuwima do Karwacza…

Otrzymaliśmy informację od Urzędu Marszałkowskiego, że na tę inwestycję przyznano nam 16 mln zł. Dzięki tym środkom powstanie ścieżka rowerowa do strefy gospodarczej oraz rondo na niebezpiecznym skrzyżowaniu na wysokości Zawadek. Przebudowana zostanie również droga aż do Karwacza, co znacząco poprawi bezpieczeństwo na tym odcinku. Jeśli wszystko przebiegnie pomyślnie, prace powinny zacząć się już w połowie marca.

 

W budżecie jest sporo inwestycji, a mimo to w ostatnim inwestycyjnym rankingu czasopisma Wspólnota, Powiat zaliczył duży spadek. Z czego to wynika?

W tym konkretnym rankingu brana była pod uwagę nadwyżka operacyjna netto w przeliczeniu na jednego mieszkańca. We wcześniejszych notowaniach Powiat znajdował się wysoko, ponieważ uzyskał spory przychód ze sprzedaży terenów inwestycyjnych firmie Kronospan, co zasiliło budżet Powiatu, przy jednoczesnym braku ponoszenia wydatków, takich jak budowa „obwodnicy Chorzel” z mostem, lodowiska czy Edukacyjnego Inkubatora Przedsiębiorczości. Te inwestycje jedynie zaplanowano i zastaliśmy je w obecnej kadencji „w powijakach”. Powiat poniósł koszty realizacji tych projektów, a obecnie ponosi koszty ich comiesięcznego utrzymania i to są to bardzo duże kwoty, co w statystycznym ujęciu tego rankingu spowodowało spadek.

Chciałbym przy tym nadmienić, że moim zdaniem sprzedaż działek, o których wspomniałem wcześniej, spowodowała zablokowanie strefy gospodarczej w Chorzelach. Powiat w poprzedniej kadencji sprzedał inwestorowi nieruchomość, jednak tam się nic nie dzieje i na dzień dzisiejszy nie wygląda, by miało się coś dziać. Uważam, że jest to krzywda dla całej gminy Chorzele i całego regionu.

 

W Polsce zmieniła się władza. Jak Pana zdaniem zapowiada się współpraca szczebla rządowego z samorządami?

Ciężko to określić na chwilę obecną. Zobaczymy, co pokażą najbliższe miesiące i jakie środki będą płynęły do samorządów. Polski Ład bardzo wspomógł samorządy w momencie, gdy środki z nowej perspektywy Unii Europejskiej nie były dostępne. Dużą zaletą programu Polski Ład był fakt, że złożenie wniosków było dosyć intuicyjne, ich rozpatrzenie nie trwało miesiącami, a rozliczenie odbywało się w prosty sposób. Mam nadzieję, że procedury pozyskiwania dotacji nadal będą przejrzyste.

Z pewnością na ten moment niemiłą informacją dla mieszkańców Powiatu Przasnyskiego jest fakt, że nie otrzymaliśmy dofinansowania do przewozów autobusowych. Środki trafiły do samorządów gminnych, a nie powiatowych, co jest zastanawiające z uwagi na fakt, że dotychczas to samorząd powiatowy podejmował się trudu utrzymywania połączeń autobusowych na obszernym terenie, żeby mieszkańcy mogli swobodnie dojeżdżać z mniejszych miejscowości do Przasnysza, by tu załatwić wiele spraw.

Wciąż wśród spraw powiatowych pojawia się problem finansowania basenu. Czy obiektowi grozi zamknięcie?

Utrzymanie basenu w Chorzelach to dla Powiatu duży wysiłek. I faktem jest, że sporo samorządów baseny zamyka. Uważam, że jest to złe rozwiązanie, ponieważ nie po to obiekt powstał, żeby go zamykać. Lokalizując basen w Chorzelach, samorząd powiatowy oraz miasta i gminy Chorzele były świadome, że będzie to bardzo deficytowa inwestycja, chociażby z uwagi na liczbę mieszkańców Chorzel w porównaniu z Przasnyszem. Mimo to zdecydowano się basen wybudować w Chorzelach. Należy zauważyć, że w czasie kadencji poprzedniego starosty ze strony samorządu w Chorzelach nie było problemu z dokładaniem się do kosztów utrzymania basenu. Obecnie gmina dokłada się jedynie przez wykupienie biletów uczniom, ale to jest koszt niewspółmierny do kosztów utrzymania obiektu. W poprzednich latach były zupełnie inne koszty płac i rachunków, gazu, energii. Przejmując basen po operatorze, musieliśmy bardzo dużo zainwestować w różne naprawy, bo w ekonomicznym interesie operatora takie rzeczy się nie mieściły – dopóki coś działało, to nikt tego nie wymieniał. Koszt utrzymania basenu to dziś około 2 mln zł. Moim zdaniem, władze samorządowe powinny być konsekwentne w swoich działaniach: jeżeli wcześniej ponoszono koszty wraz z Powiatem, to zmiana władz powiatowych nie powinna mieć wpływu na dalszą współpracę odnośnie wcześniej zawartych porozumień.

 

Nowi rządzący przekonują, że do Polski wkrótce spłyną środki z KPO. Samorząd ma już plany na ich wykorzystanie?

Jeśli wpłyną i będzie możliwość aplikowania, to Powiat Przasnyski na pewno będzie się o nie ubiegał. Na najbliższej sesji będziemy chcieli wprowadzić do budżetu kilka inwestycji, by móc przygotować ich projekty – gotowe do wykorzystania podczas składania wniosków, gdy tylko pojawi się taka możliwość. Na chwilę obecną mogę powiedzieć, że dotyczy to przebudowy ul. Baranowskiej i zniwelowanie „słynnych” studzienek na tej ulicy.

 

Wciąż w grze jest budowa kolei do Zegrza. A czy jest szansa, że Przasnysz będzie miał obwodnicę?

O obwodnicy się dużo u nas mówiło. Były różne obietnice, plany. Żeby jednak budować obwodnicę, to trzeba mieć projekt. Moim zdaniem budowanie obwodnicy nie jest rolą samorządu ani gminnego, ani miejskiego. Przez Przasnysz przechodzą drogi krajowe i wojewódzkie i to te instytucje powinny wybudować obwodnicę. Obwodnica Przasnysza według wiedzy, jaką posiadam, to koszt w granicach 150 mln złotych.

 

Nie jest pan zwolennikiem twierdzenia, że budowa obwodnicy spowoduje „śmierć” miasta?

Nie. Co nam w Przasnyszu zostawiają kierowcy samochodów transportowych? Ile osób przejezdnych zatrzymuje się w mieście, nie licząc stacji benzynowych i marketów sieciowych? Jeżeli ktoś będzie chciał w Przasnyszu odwiedzić konkretny lokal gastronomiczny, zwiedzić rynek, to i tak z ronda zjedzie i do miasta wjedzie.

 

Na zakończenie zapytam o postanowienia noworoczne. Czy ma Pan w zwyczaju ich robienie?

Nie. Nie robię postanowień. Kiedyś próbowałem, dziś nie praktykuję.

 

Dziękujemy za rozmowę.

 

rozmawiała Renata Jasińska

Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
12 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Marek (prawdziwy)
Marek (prawdziwy)
3 miesięcy temu

Księciunio zawsze mówił: Toudi, pakuj się do katapulty!

Wybory już niedługo, więc szukaj Pan katapulty.

To ja
To ja
3 miesięcy temu

A ten to wszędzie nos wtrąca,wszędzie go pełno, idź do rządu i tam pokaż co potrafisz

To ja
To ja
3 miesięcy temu

Idź do rządu i tam pokazuj swoją kulturę bycia

Zdzicho
Zdzicho
3 miesięcy temu

A co z drogą 544, czyżby poszła w zapomnienie? ,wspomniano tylko odcinek Przasnysz-Karwacz – ścieżka rowerowa do strefy gospodarczej , rondo na skrzyżowaniu do Zawadek.

Jan
Jan
3 miesięcy temu
Reply to  Zdzicho

Mam pytanie, bo chyba się pogubiłem. Czyja jest droga 544?( kto nią zarządza)

Jan
Jan
3 miesięcy temu
Reply to  Zdzicho

Proszę o wyjaśnienie, bo chyba się pogubiłem. Zawsze wydawało mi się, że drogi jedno i dwucyfrowe są zarządzane przez GDDKiA, trzycyfrowe przez marszałków województw. To jak to jest z drogą 544 ? Czy ona należy do powiatu?

To ja
To ja
3 miesięcy temu
Reply to  Jan

Niestety nie do powiatu

Zdzicho
Zdzicho
3 miesięcy temu
Reply to  Jan

Tak, jest to droga wojewódzka 544, jej przebieg to Brodnica-Lidzbark-Działdowo-Mława-Przasnysz-Krasnosielc-Ostrołęka. Odcinek Mława-Ostrołęka miał być już wcześniej przebudowany, bo jest w opłakanym stanie, no ale nie wyszło, musieliśmy zwrócić środki. Proszę się zapoznać z budżetem powiatu na 2024 rok gdzie wśród wydatków inwestycyjnych zaplanowana jest między innymi rozbudowa drogi wojewódzkiej nr 544 Mława- Przasnysz- Ostrołęka prowadząca do terenów inwestycyjnych Przasnyskiej Strefy Gospodarczej w Sierakowie z kwotą 1.203.510,00 zł a teraz piszą tylko o ścieżce rowerowej do strefy gospodarczej oraz rondzie na skrzyżowaniu na wysokości Zawadek i przebudowie drogi do Karwacza. Środki dostajemy z budżetu jednostki samorządu terytorialnego – Urząd Marszałkowski Województwa… Czytaj więcej »

Aj.
Aj.
3 miesięcy temu

Cytat „Chciałbym przy tym nadmienić, że moim zdaniem sprzedaż działek, o których wspomniałem wcześniej, spowodowała zablokowanie strefy gospodarczej w Chorzelach. Powiat w poprzedniej kadencji sprzedał inwestorowi nieruchomość, jednak tam się nic nie dzieje i na dzień dzisiejszy nie wygląda, by miało się coś dziać. Uważam, że jest to krzywda dla całej gminy Chorzele i całego regionu.”  Na tej strefie, to przemysł drzewny chyba miał być. Money.pl Artykuł z dnia : 01.01.2024 Polskie drewno wyjeżdżało masowo do Chin. Mimo że rżnęliśmy wszystko, co popadło, to w Polsce drożało i wiele firm kupowało w Niemczech, bo było tańsze – mówi w najnowszej… Czytaj więcej »

Krzysztof
Krzysztof
3 miesięcy temu

Panie Mostowy od wielu lat i to pan dobrze powinien wiedzieć, że w swoich działaniach zapominacie o gminach, które tworzą ten powiat i o problemach mieszkańców tych gmin. No chyba, że idzią wybory to wtedy szukacie głosów i wiecie co robić. W tym artykule nie powiadział pan np. o przebudowie skrzyżowania w miejscowości Wężewo. O poprawie dróg na terenie gm. Czernice Borowe, Krzynowłoga Mała, Krasne. Mam tylko nadzieję, że pan wspólnie z radą powiatu, nie czeka na jakąś ludzką tragedję. Gdzie są pieniądze na rozwój sieci kanalizacyjnych lub gazowych w małych miejscowościach. Przecież mieszkańcy tych miejscowości też mają prawą korzystać… Czytaj więcej »

Zenon Szczepankowski
Zenon Szczepankowski
3 miesięcy temu

Miałem nadzieję, że zmienione ostatnio władze powiatu PiS-PPP porzucą politykę księżycowej ekonomii, ale wygląda na to, że będzie pełna kontynuacja. 1) Sprzedaż gruntów w Chorzelach nie jest przyczyną „blokady strefy i krzywdy mieszkańców gminy i regionu”. Pracując w samorządzie Pan Starosta musi wiedzieć, że gospodarka nieruchomościami publicznymi jest inna niż prywatnymi. Powiat ma obowiązek ogłosić przetarg i sprzedać grunt firmie, która zaoferuje najwyższą cenę. Samorząd nie może wybierać ani preferować żadnej firmy. Powiat nie może przy tym postawić żadnych warunków (np. wybudowania zakładów w ciągu 5 lat). Notariusz nie ma prawa sporządzić aktu notarialnego z warunkami. Firma nie ma obowiązku… Czytaj więcej »

wojtas
wojtas
3 miesięcy temu

a ja zapytam, czy jak Pan był Starostą , to na wszystkie usługi ogłaszał Pan przetarg, czy chociażby zapytanie ofertowe? bo wiem, że nie!!! niech Pan nie udaje takiego wspaniałego! tylko Pan myślał o chorzelach, jak i ile dać tam pieniędzy! co Pan zrobił z droga wojewódzką 544 w kierunku Mławy, będąc Starostą – oczywiście Pana ta droga nie interesuje, bo to nie jest droga w kierunku chorzel
nie pozdrawiam, ale warto posypać czasami swoją głowę popiołem!!!!