Stara topola niepokoi mieszkańców Chorzel. Powiatowa placówka złoży wniosek o wycinkę

Do naszej redakcji zwrócili się mieszkańcy Chorzel prosząc, abyśmy zwrócili się do osób odpowiedzialnych z prośbą o wycięcie topoli rosnącej przy hali sportowej w tym mieście.  Zdaniem mieszkańców stare drzewo stwarza poważne zagrożenie.

– W imieniu własnym i mieszkańców ulicy Grunwaldzkiej w Chorzelach, którzy zobligowali mnie do powiadomienia redakcji, zwracamy się z uprzejmą prośbą o nagłośnienie sprawy topoli znajdującej się na działce Powiatu Przasnyskiego przy hali sportowej w Chorzelach – pisze nasz czytelnik.

– Sąsiedzi boją się, że gałęzie topoli mogą złamać się podczas silnego wiatru lub deszczu i spaść ich dzieciom na głowy, kiedy zmierzają chodnikiem do szkoły lub do domu. Gałęzie nachodzą na chodnik, stwarzając realne zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców, ale też kierowców poruszających się ulicą Grunwaldzką. Należałoby przyciąć te gałęzie lub najlepiej wyciąć to drzewo, gdyż jest bardzo łamliwe. W to miejsce wskazane byłoby dokonanie nasadzeń na tej działce w postaci 3-5 drzew liściastych. Być może Zarząd Powiatu Przasnyskiego zainteresuje się tym problemem i coś zrobi, zanim dojdzie do tragedii – dodaje mieszkaniec Chorzel, prosząc naszą redakcję o interwencję.

Dodajmy, że topole to drzewa szybkorosnące, które po osiągnięciu pewnego wieku stają się kruche i z łatwością „gubią” gałęzie, stwarzając wiele problemów. Do tego typu sytuacji doszło w ubiegłym roku, kiedy na ciągnik poruszający się drogą powiatową Leszno-Annopol runęło właśnie suche drzewo tego typu.

W odpowiedzi na nasze pytania przesłane do starostwa usłyszeliśmy, że zarządcą działki jest jednostka organizacyjna powiatu – ZSP w Chorzelach.

– Uprzejmie informujemy, że przekazaliśmy osobie upoważnionej prośbę o złożenie wniosku do Urzędu Miasta i Gminy w Chorzelach o usunięcie drzewa. Wyżej wymieniony urząd podejmie decyzję o ewentualnej wycince – przekazano nam w powiecie.

Liczymy, że problem topoli uda się szybko rozwiązać oraz że gmina nie zapomni nakazać wnioskodawcy dokonać nasadzeń kompensacyjnych.

M. Jabłońska