Powiat. Zamiana działek to przekręt? Radny zwraca się o sprostowanie i grozi sądem

W czasie ostatniej sesji rady powiatu przasnyskiego powrócił temat transakcji, jakiej powiat dokonał w 2022 roku. Chodzi o zamianę działki powiatowej na działkę należącą do nadleśnictwa.

W 2022 roku w czasie sesji Rady Powiatu podjęto uchwałę, na mocy której Starostwo zamieniło się na działkę z Nadleśnictwem Parciaki. Działka, o której mowa znajdowała się w Chorzelach. Z prośbą o dokonanie takiej transakcji do Powiatu mieli się zwrócić mieszkańcy.

„Prośbę naszą motywujemy tym, że działka ta stwarzałaby możliwość swobodnego dojazdu do naszych pól. Droga gminna, z której powinniśmy korzystać jest nieprzejezdna do części gruntów, a Urząd Gminy Chorzele nie spieszy się z jej naprawą” – pisali wówczas.

Sprawa sprzed dwóch lat wróciła na sesje Rady Powiatu. W czasie styczniowego posiedzenia mówił o tym radny i były starosta Zenon Szczepankowski. Teraz do sprawy odniósł się radny Krzysztof Nieliwodzki.

– Wnioskuję do radnego Szczepankowskiego o sprostowanie kłamliwej wobec mnie wypowiedzi i bardzo krzywdzącej – stwierdził i zacytował radnego Szczepankowskiego, który w styczniu powiedział, że ta konkretna działka należąca do starostwa miała stanowić część klastra energetycznego. Przekazał, że działka została wymieniona na działkę radnego Nieliwodzkiego. – Pan Nieliwodzki głosował we własnej sprawie, czego robić nie powinien – mówił Zenon Szczepankowski.

– Myślę,  że żadnej nieprawdy tam nie było, Rada powiatu głosami PiS i PPP wnioskowała o zamianę działek, która prowadzi do gruntów radnego. Podkreślam, że pan Nieliwodzki nie powinien głosować nad tego typu uchwałą, bo był jej beneficjentem. Myślę że wszyscy rozumieją o co chodzi. Ta uchwała była nieuczciwa – dodał.

– To nie chodziło o zamianę mojej działki. Czy pan to rozumie czy nie? – dopytywał radny Nieliwodzki. – Ja tylko mówię, że wymiana nastąpiła w interesie radnego – skwitował radny Szczepankowski.

Radny Nieliwodzki zapowiedział, że spotka się z radnym Szczepankowskim w sądzie.

Do sprawy odniósł się starosta Paweł Mostowy, który próbował tonować nastroje.

– Głosujemy bardzo często nad uchwałami, w sprawie których jesteśmy beneficjentem, choćby w sprawie dróg. W Starostwie jednak nikt nie procedował uchwały, która mówiłaby o zamianie działki powiatowej na działkę Krzysztofa Nieliwodzkiego.

– To że jakaś nieruchomość leży przy jakiejś działce, której właścicielem jest powiat, to nie oznacza że powiat się wymienia na czyjąś nieruchomość, nic takiego miejsca nie miało, to była wymiana na działkę skarbu państwa, to dwie różne rzeczy – mówił.

–  Sami wiecie, że byłą to nieuczciwa uchwała. Zamiana na grunt, który jest powiatowi nie potrzebny, czyli na szkodę powiatu, po to by zrobić dojazd do działki radnego Nieliwodzkiego. To jest przekręt i dalej to podtrzymuję – ripostował Szczepankowski.

Starosta Paweł Mostowy nie dawał jednak za wygraną. – Rzucanie publicznych oskarżeń jest nie na miejscu. Udało się nam dojść do porozumienia z Nadleśnictwem, a trzeba dojść do meritum mieszkańcy muszą z tej nieruchomości korzystać, bo gmina nie zapewnia dojazdu drogą gminną.

ren