fot. M.Jabłońska
Mieszkaniec zawodowo zajmujący się obróbką drewna, zwrócił naszą uwagę na konieczność naprawy jednego z elementów podcieni ratusza. Drewniana belka wiązarowa, stanowiąca część konstrukcji nośnej, pękła wzdłuż, co w perspektywie czasu może doprowadzić do zniszczeń. Urząd miasta zapowiada podjęcie stosownych działań.
Chodzi o poziomą belkę, podtrzymującą konstrukcję jednego z podcieni ratusza po zachodniej stronie, sąsiadującego z Cafe Rynek i znajdującego się naprzeciwko sklepu Żabka. Zdaniem czytelnika usterka wymaga interwencji, ponieważ problem będzie się pogłębiał, prowadząc do coraz dotkliwszych strat. Cieśla zwrócił również uwagę na konieczność ponownej impregnacji drewna, szczególnie w przypadku kolumn, podtrzymujących podcienie, ponieważ dotychczasowe zabezpieczenie uległo presji czasu. Fachowiec ocenił, że ponowna impregnacja to niewielki koszt, który na kolejne lata uchroni konstrukcję od negatywnych czynników atmosferycznych.
Podążając za informacjami przekazanymi przez czytelnika, przesłaliśmy do burmistrza zdjęcia, obrazujące problem, i poprosiliśmy o ocenę zasadności interwencji — naprawy fragmentu podcieni oraz zabezpieczenie drewna. Odpowiedzi udzielił wiceburmistrz Łukasz Machałowski, który obiecał podjęcie stosownych kroków.
– Dziękujemy za przesłane zdjęcia. Budynek ratusza jest w zarządzie Muzeum Historycznego w Przasnyszu, które – zgodnie z obowiązkiem ustawowym – dokonuje jego corocznych przeglądów techniczno–budowlanych przez osoby posiadające uprawnienia. Dodatkowo Muzeum jest kontrolowane przez służby nadzoru budowlanego. Budynek po przebudowie został oddany do użytku w 2012 r. i co jakiś czas wymaga nakładów finansowych, a także konsultacji z Konserwatorem Zabytków. Niebawem odbędzie się kolejny coroczny przegląd, który wykaże ewentualne potrzeby i nakłady konieczne, związane z wyżej wskazanym budynkiem. Po przeglądzie i wnioskach z niego wynikających zostaną podjęte dalsze kroki w tej sprawie.
M.Jabłońska
No dobrze, ale gdzie to pęknięcie?
Okulary załóż
No to idź i zobacz ,na tacy nie przyniosą Ci byś zobaczył
Ta pozioma japa to ma być pęknięcie? Pomijam już fakt, że nigdzie na zdjęciu nie ma belki wiązarowej.
Na zdjęciach faktycznie nie widać tego pęknięcia o którym jest w artykule. Ale patrząc na te deski okapowe faktycznie coś tam się wydarzyło. Trzeba by zobaczyć na własne oczy.
Marku, ależ ty musisz mieć smutne i jałowe życie. Jesteś najaktywniejszym komentatorem na tym portalu. Czyżby dlatego, że jesteś nolifem i w realu nikt nie chce Cię słuchać?
Za to mam bardzo udane życie seksualne. Nie to co Ty.
Jak zdejmiesz spodnie, tyłem stań do lustra i się obejrzyj to tam .
O ile dobrze pamiętam montaż, te słupy nie są – jak w było w oryginale – elementem nośnym konstrukcji. Wstawiono je dla zachowania historycznego wyglądu.
Oby tak było, jak piszesz, bo dbanie o to, co dotychczas powstało w Przasnyszu, wygląda baaardzo słabo. Wydać publiczną kasę, zrobić, pochwalić się na FB i zapomnieć. Odhaczone, brawa zebrane, a dalej nic nikogo nie interesuje. Przykładów jest na pęczki.
Burmistrza rada -obrobić na heblarce 🤣
Kto ten artykuł pisał…. Tu widać ugięcie
Dwie deski czołowe się wypaczyły a oni będą teraz ekspertyzy robić. Zapewne za grube tysiące.
Najlepiej zostawić jak jest, zamknąć oczy i zapomnieć. Za kilka lat będzie można wdrobić kilka baniek na naprawę.
Dokładnie….. Ja nie wiem czy to czasem deski nie rozeszły się tylko
Wychodzą wieczorem z knajpy, leją na te kolumny czy jak im tam słupy i gniją. Kiedyś platformiacy mówili, że państwo z tektury.Jak widać Przasnysz chyba też z tektury.
Pani Red. proponowałbym ograniczyć aktywność w kwestiach o których wypisuje Pani trzy po trzy. Nie odróżnia Pani szpary między deskami od pękniętej belki? A ten mieszkaniec to zajmuje się zawodowo obróbką tych desek ze szparą obok deski?