Na czułej strunie serca. Przasnyszanka Anna Jelińska wydała płytę

Panią Annę Jelińską mieliśmy już okazję poznać jako poetkę (prezesa Klubu Literackiego Przaśnik) czy reżyserkę spektakli (twórczynię Teatru nad Węgierką). Teraz przasnyszanka spełniła kolejne swoje marzenie. Właśnie ukazała się jej pierwsza płyta.

 

– Nad tą płytą pracowałam tak naprawdę kilka lat. Zamierzałam ją wydać już dwa lata temu, większość piosenek miałam już nagrane, ale plany pokrzyżowała pandemia. W tym roku na szczęście udało mi się nagrać jeszcze dwie piosenki i płyta dziś jest gotowa – mówi nam Anna Jelińska.

Na płycie możemy posłuchać interpretacji piosenek ulubionych artystów przasnyszanki. Większość z nich stanowią utwory Anny German, ale są też piosenki Zdzisławy Sośnickiej, Bernarda Ładysza, czy Eleni. Wszystkie zostały nagrane w „emkastudio” Marka Karolskiego. Jak przyznaje nasza rozmówczyni, nagranie wielu z nich, wcale nie było łatwą sprawą.

 

– Ja nie śpiewam zawodowo i nigdy nie kończyłam szkół muzycznych. Zanim więc coś zaśpiewam na odpowiednim poziomie, to pół dnia muszę się „rozśpiewywać”. Piosenek uczyłam się sama, bez żadnej fachowej pomocy. Czasami zdarzało się tak, że posłuchałam jakiejś piosenki, chciałam ją zaśpiewać, a potem myślałam „nie dam rady”. Tak było na przykład z „Nadieżdą” Anny German. Do tej piosenki wróciłam po roku. Po prostu zaczęłam ją nucić i poczułam, że tym razem się uda – opowiada pani Jelińska, a jednocześnie przyznaje, że śpiewać lubiła od małego.

– Pamiętam, że jako dziecko zawsze w kuchni, z różnych przedmiotów robiłam sobie mikrofon. Potem śpiewałam w szkole podstawowej i już jako dorosła osoba przez 20 lat w kościelnych chórze w przasnyskiej Farze – mówi. Mimo to, pomysł, że mogłaby nagrać płytę nigdy wcześniej się nie pojawił.

– Miałam pracę, troje dzieci, które po śmierci męża wychowywałam sama i szczerze przyznam, że gdyby wówczas ktoś powiedziałby mi, że wydam płytę, albo że będę reżyserowała spektakle, to kazałabym się tej osobie dosłownie „puknąć w głowę” – śmieje się nasza rozmówczyni. –  Do dziś nie wiem skąd wzięłam na to wszystko siłę i odwagę.

Niewątpliwie dużą rolę motywacyjną odegrały dzieci i wnuki.

– Lata lecą i pomyślałam, że fajnie byłoby coś zostawić po sobie. I właśnie ta płyta  będzie, myślę, fajną pamiątką dla wnuków – stwierdza.

O kolejnych nagraniach na razie pani Anna nie myśli. – Teraz odpoczywam po nagraniach i czerpię radość z tego, że znów mogę śpiewać sama dla siebie – mówi.

 

*Anna Jelińska jest prezesem Klubu Literackiego „Przaśnik” od 2014 roku, a także twórczynią amatorskiego teatru pod nazwą „Teatr nad Węgierką” pod patronatem Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Przasnyskiej. Do tej pory wyreżyserowała i wystawiła dwie sztuki teatralne „Pani Dulska przed sądem” Gabrieli Zapolskiej, gdzie zagrała główną rolę Dulskiej i ” Zemstę ” Aleksandra Fredry, w której aktorami była przasnyska młodzież licealna. W roku 2015 wydała książkę ze swoimi wierszami i opisem powstania dwóch wyżej wspomnianych sztuk. W publikacji znalazły się także kolorowe zdjęcia aktorów.

 

 

 

ren

Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Zenek
Zenek
2 lat temu

Czyżby druga boska Florence;)