Minister Niedzielski podał termin nadejścia 4. fali. Ma się to stać jeszcze tego lata

Minister zdrowia Adam Niedzielski przepowiadał nadejście 4. fali zakażeń jeszcze zanim skończyła się 3. O kolejnym spodziewanym ataku wirusa szef resortu informował już 1 kwietnia, stwierdzając jednocześnie, że skala 4. fali będzie mniejsza. Teraz wskazał konkretny termin, w którym wirus ma stać się ponownie aktywny w Polsce, przekazał informacje dotyczące ponownego lockdownu, maseczek i możliwej odpłatności szczepień.

Za wzrost zakażeń, który mamy odnotować jeszcze w te wakacje, ma być odpowiedzialny wariant Delta, wcześniej zwany indyjskim. Minister w rozmowie z Radiem Plus zwrócił uwagę na wzrosty zakażeń tym wariantem w Wielkiej Brytanii, będącej liderem szczepień w Europie. Choć liczba dobowych zakażeń rośnie tam od ponad miesiąca i jest najwyższa od końca stycznia, to bilans zgonów notowanych na wyspach jest stosunkowo niski.

– Teraz mamy apogeum zakażenia w Wielkiej Brytanii. U nas ewentualność pojawienia się tej czwartej fali to jest prawdopodobnie druga połowa sierpnia – powiedział minister zdrowia w programie „Sedno Sprawy” Radia Plus.

Na pytanie o to, czy wraz z nadejściem wzrostu zakażeń powinniśmy spodziewać się kolejnego lockdownu, szef resortu zdrowia odpowiedział wymijająco: „takie gdybanie nad przyszłością jest bardzo trudne”. Jak wyjaśnił, jeśli nastąpi wzrost zakażeń, będzie on już w znacznie mniejszym stopniu obciążał infrastrukturę szpitalną. Wskazał jednak, że zarówno do obecności wirusa w naszym otoczeniu jak i maseczek w przestrzeniach zamkniętych musimy przywyknąć.

Restrykcje podczas 4. fali mają być mniejsze. „O ile liczba zachorowań nie wymknie się spod kontroli”

– Myślę, że zdecydowanie bardziej musimy się przyzwyczajać do tego, że koronawirus, pandemia czy COVID-19 jest w naszym otoczeniu. Myślę, że tak, jak w systemie opieki zdrowotnej będziemy go coraz bardziej traktować jako zwykłą chorobę w tym sensie, że będziemy w coraz mniej specjalistyczny sposób dedykować tę infrastrukturę, tak samo będzie z restrykcjami. One prawdopodobnie będą mniejsze i takie, żeby nie zaburzyło to życia społecznego i gospodarczego – wyjaśnił minister zdrowia, zastrzegając jednak, że stanie się tak, o ile liczba zachorowań nie wymknie się spod kontroli.

Adam Niedzielski odniósł się także do doniesień o odpłatności szczepień na COVID-19. Warto w tym kontekście dodać, że rząd rozważa wprowadzenie kolejnych dawek. Na poniedziałkowej konferencji prasowej minister przekazał, że to zagadnienie wciąż jest przedmiotem badań klinicznych.

– Mamy dwa założenia – podkreślił szef resortu zdrowia. – Jedna strona to przedłużenie odporności, ale też druga wersja tej trzeciej dawki, która mówi o tym, że ta dawka będzie zmodyfikowana i ukierunkowana na nowe mutacje – wyjaśnił.

Darmowe szczepienia gwarantowane do września

Minister zasugerował, że szczepienia mogą być w przyszłości płatne. – Prowadzimy różne analizy i dyskusje. Przede wszystkim gwarantujemy, że do końca września na pewno te warunki szczepień się nie zmienią, czyli każdy, kto chce się zaszczepić do końca września, na tych samych warunkach będzie mógł to uczynić – zapewnił z kolei w Radiu Plus.

W trakcie rozmowy padło również pytanie o przywileje i ułatwienia dla osób zaszczepionych. – Na pewno będą takie sytuacje, gdzie zaszczepieni mają po prostu większe bezpieczeństwo przez to, że mają przeciwciała. Mamy już rozwiązania, że chociażby kwarantanna czy te obostrzenia graniczne nie dotyczą osób zaszczepionych – odparł wymijająco Niedzielski.

Z kolei z informacji przekazanych przez Zbigniewa Girzyńskiego, który opuścił niedawno szeregi PiS wynika, że prezes Jarosław Kaczyński zapowiedział, że podczas 4. fali wszystkie służby na czele z policją będą twardo egzekwować przestrzeganie wszelkich restrykcji, bo do tej pory nie zawsze miało to miejsce.

Cieszmy się więc ostatnimi chwilami względnej wolności, bo zapowiadana przez rząd #Ostatnia prosta, nie będzie ani prosta, ani ostatnia.

M. Jabłońska