
Jednorożce na ekstremalnych zawodach w Swobodnej
W niedzielę, 28 maja członkowie stowarzyszenia „Jednorożec robi co może” wzięli udział w charytatywno – ekstremalnej imprezie pod hasłem „Twarda Sztuka VII – Tropem Kormoranów„ , która została zorganizowana w Swobodnej koło Dobrego Miasta, na rzecz chorej Hani.
– Ośmioro naszych Jednorożców pojechało do Swobodnej k. Dobrego Miasta, by przeczołgać się po błocie w malowniczych okolicznościach plaży nad jeziorem Limajno. I choć zarówno oni jak i ich intencje były jak najbardziej czyste, w końcu zasilili zbiórkę charytatywną na rzecz chorej Hani, to już o 11.00 czyści nie byli – relacjonuje stowarzyszenie.
– Mieliśmy do przebiegnięcia 3 okrążenia po ok. 2km, a na każdej pętli aż 18 przeszkód. Pierwszy etap tzw.leśny obfitował w mnóstwo atrakcji: wspinaczka w górę, potem w dół, czołganie pod drutem kolczastym, noszenie ciężkich worków z piaskiem, czołganie w tunelu, spuszczanie się w przepaść przy pomocy węża strażackiego i wspinanie znowu a górę. Ciężko zliczyć ile gór zaliczyliśmy. Biegliśmy nawet wąwozem którym płynął strumyk – dodają.
W kolejnym etapie Jednorożce wbiegły do jeziora i nosiły worki z piaskiem, a następnie czołgały się pod oponami zanurzonymi w wodzie.
– A potem pikuś, czołganie pod drutem kolczastym na plaży i 'turlanie’ opon od ciągnika. I tak 3 razy. Pierwsza pętla bardzo ciężka, choć trójka naszych biegła tuż za czołówką. Drugie kółko minęło nam nie wiadomo kiedy, a trzecie to już bułka z masłem – opowiadają.
Do mety dobiegli w następnej kolejności:
- Marek Frontczak,
- Zuzanna Grabowska,
- Mariola Wiktorska,
oraz pozostałe Jednorożce: Justyna Okraska, Anna Koźlik, Wiktoria Okraska i Małgorzata Makowska.
j.b.