Czytelnicy informują: Śmieciarki korkują miasto w godzinach porannych
Mieszkańcy Przasnysza narzekają na poranny wywóz nieczystości na głównych ulicach w mieście. Czytelnicy: stoimy w korkach i spóźniamy się do pracy.
Do naszego portalu zgłosili się mieszkańcy Przasnysza, którzy zwrócili uwagę na zakorkowane ulice miasta w godzinach porannych. Choć sytuacja w mieście i tak staję się coraz gorsza ze względu na zwiększony ruch, to dodatkowo komplikują ją śmieciarki odbierające odpady.
Zdaniem czytelników, zbieranie odpadów, czy „sprzątanie usuniętych drzew na głównych ulicach miasta”, powinno być przesunięte w czasie, tak by w godzinach od 7.30 do 8.30 nie powodować utrudnień na drogach.
– Staram się wyjechać z domu bardzo wcześnie, aby zawieść dziecko do szkoły, a następnie zdążyć na godz. 8.00 do pracy. Niestety, w dni odbioru śmieci, tak jak dziś, stoję pół godziny w korku. Rozumiem, że są wyznaczone dni i trasa przejazdu śmieciarek, ale bądźmy ludźmi i nie utrudniajmy sobie życia. Wiadomo, że rano wszyscy chcą zdążyć do pracy. Mamy dzieci, które też odwozimy do szkoły. Czy koniecznie śmieciarki muszą jeździć akurat w godzinach, kiedy na drogach jest najbardziej tłoczno? Przecież po godzinie 8.00 ruch zwalnia – informuje mieszkanka nie kryjąc irytacji.
Dziś takich informacji na naszej skrzynce było więcej. Mieszkańcy narzekali również na usuwanie wyciętych drzew na ulicy Piłsudskiego w Przasnyszu, które również miało rano mieć miejsce.
– Przyzwyczailiśmy się już do tego, że stoimy w porannych korkach, ale dziś to jakiś armagedon. Mieszkamy w małym mieście, a korki jak w Warszawie. Droga zakorkowana od Piłsudskiego, aż po wjazd na osiedle Orlika. Wystarczy, że głównymi trasami poruszają się samochody ciężarowe. Może burmistrz postara się coś zmienić. Dziś spóźniłem się do pracy – pisze inny mieszkaniec.
Z uwagami czytelników zgłosiliśmy się do burmistrza Łukasza Chrostowskiego. Zapowiedział, że postara się pomóc.
– Zwrócimy na to większą uwagę. Za utrudnienia przepraszamy – wyjaśnia burmistrz.
Od siebie dodajmy, że nie tylko śmieciarki są przyczyną powstających w mieście „korków”. Czasami winni są kierowcy aut osobowych. Kilka dni temu byliśmy świadkami, jak śmieciarka nie mogła skręcić w miejskim rynku, ze względu na zaparkowane niemal przy samym skrzyżowaniu auto. Kierowca śmieciarki manewrował autem do przodu i tyłu, na niewiele to się jednak zdało. Ostatecznie zrezygnował i spróbował do miejsca dojechać inną drogą. Sytuacja również spowodowała, że momentalnie rynek miasta „zakorkował” się.
j.b.
Wystarczy przesiąść się z samochodu na nogi, alenie bo przecież z Tęczowej trzeba odwieźć dziecko do SP1 samochodem.
Nic Ci do tego kto gdzie jeździ, ale sam oczywiście możesz maszerować ile dusza zapragnie
Nikt nie mówi żeby śmigać do szkoły np 3 km ale już z tęczowej to wasze pociechy z nadwagą mogły by na nóżkach się przejść tak dla zdrowia nawet
Niestety ze śmieciarkami to prawda, znacząco utrudniają ruch w godzinach porannych. Często zatrzymują się na środku drogi lub jadąc niewłaściwym pasem. Poza tym że stwarzają utrudnienia to aż dziw że nie doszło jeszcze do żadnego nieszczęścia z ich udziałem. Ale nie lepsi są rodzice odwożący rano dzieci do szkoły wysadzając je np na środku ulicy Piłsudskiego czy św. Stanisława Kostki.
Dodatkowo, odbierają odpady z osiedli przed godziną ósmą, przez co blokują cały parking i nie ma możliwości wyjechania z niego. Spróbujcie przesunąć odbiór odpadów kilkanaście minut później i na pewno nikt nie będzie miał do nikogo pretensji.
Ludzie jakie Wy macie problemy, może trzeba po prostu wcześniej wstać i nauczyć się przewidywać takie sytuacje. Smutne to że każdy widzi tyło czubek swojego nosa. Pozdrawiam pracowników śmieciarek.
Jak to przewidzieć? Wyjedziesz i raz trafisz na śmieciarkę a raz nie. Marnowanie czasu tak czy inaczej
Kochani, jest coś takiego, jak Logistyka miejska – dział logistyki. Bez sensu, jeśli miasto z dużą liczbą zarejestrowanych pojazdów – zwłaszcza nie mające obwodnicy zewnętrznej lub chociaż wewnętrznej (jest coś takiego, choć rzeczywiście trochę dziwnie brzmi) – samo siebie dodatkowo korkuje nieprzemyślanymi decyzjami. Nie wypuszcza się śmieciarek w godzinach szczytu na główne arterie. Nie tylko utrudniają dotarcie innym do pracy lub powrót z niej, ale przede wszystkim stwarzają ogólne zagrożenie dla pozostałych użytkowników – kierowców i pieszych. Także mogą utrudnić pracę innym służbom np. straży i pogotowiu. W tych newralgicznych godzinach mogą przecież obsługiwać podrzędne ulice osiedlowe. To są „podstawy… Czytaj więcej »
to jest merytoryczny wpis. czy tak trudno zaplanować trasy aby ominąć punkty 'strategiczne’ w szczycie przed praca i po pracy oraz lokacje typu szkoła w czasie dojazdu dzieci i ich odbioru?? 2 urzędników niech idzie w miasto i popatrzy albo tu ludzie sami wpiszą co i o której się korkuje.
Problem raczej jest z dowozem dzieci do szkoły na godzinę 8 . Samochód za samochodem od 7:30 do 8 . Rodzice zatrzymują się wszędzie gdzie tylko mogą . Nawet na miejscach dla niepełnosprawnych bo przecież muszą. Wprowadzić zakaz dowozu dzieci do szkoły to i korki będą mniejsze.
Zakaz to sobie wprowadź na internet. Środek ulicy czy miejsce dla niepełnosprawnych to nie są miejsca postojowe więc można powiedzieć że rodzice i tak łamią zakazy wysadzając dzieci w takich miejscach. Policja powinna się zainteresować. A dodatkowe zakazy nie są w tym przypadku potrzebne.
oczywiście, zakaz, policja, milicja, mandaty , maseczki i terror… Polska w pigułce i jeszcze 'donos na sąsiada’… a nie prościej żeby bhły zatoczki? miejsca na markety sa a parkingi obok szkoły? no tak 'biedne miasto’ nie ma ale na podwyżki po 100% pensji to ma?
Gospodarka się wali , inflacja szybuje , kredyty drożeją a to że śmieciarka raz na miesiąc zablokuje Wam drogę to jest największy problem?
Ludzie we wszystkim widzą problem, tylko najpierw niech zaczną od siebie.
Karolu, bo to tak działa. Manipulacja. nagłówki w mediach: „Na stacji ON przebił barierę 10zł, czeka nas inflacja 20%, bezrobocie 25%, chlebek już zaraz po 8zł, w Pierdziszewie zatłukli psa…” widz „ojej, biedny piesek, ludzie to bestie”…. #dogLivesMatter…. i łapka na fejsie i zbióreczka $
No to trzeba w takim razie zlikwidować śmieciarki i problem się rozwiąże.
brak samochodów= brak problemu co2; brak ludzi = brak przeludnienia; brak śmieciarek = brak śmieci. czy dobrze kombinuję?
Bardzo dobrze! 🙂
I jeszcze: brak ludzi -> brak śmieci -> brak śmieciarek -> brak korków!
Genialne, prawda?
Tak szczerze, to rzeczywiście godziny odbiorów odpadów w Przasnyszu są śmieszne. Kiedyś pracowałem na śmieciarce w dużym mieście to praca zaczynała się między 4.00 a 4.30 żeby do 8 zdążyć. W późniejszych godzinach były zbierane szkło i gabaryty i jeździliśmy mniejszymi samochodami
Wystarczyło by żeby pracownicy zakładu oczyszczania miasta zaczynali zbierać odpady na samym początku z bocznych ulic gdzie nie ma aż takiego ruchu rano dopiero później po godzinie 8 rano zbierali by śmieci z głównych ulic miasta. Praca od 4 rano sprawdza się tylko i wyłącznie w dużych miastach tylko i wyłącznie ze względu na bardzo duży obszar działania