Czy zagrożenie epidemiologiczne spowoduje zmiany w przewozach autobusowych w powiecie przasnyskim?
W związku z ostrożnością związaną z koronawirusem wprowadzono zmiany dotyczące funkcjonowania instytucji publicznych. Ograniczenia dotyczą również transportu. Wstrzymano międzynarodowy ruch lotniczy, niektórzy organizatorzy transportu publicznego ograniczyli liczbę i częstotliwość kursowania autobusów, m.in. zawieszając niektóre linie. W związku z mnożącymi się wątpliwościami zapytaliśmy starostę przasnyskiego: co z powiatowymi przewozami autobusowymi?
Zabrakło bowiem informacji dotyczącej publicznego transportu zbiorowego, dla którego organizatorem jest powiat przasnyski. Powiatowe przewozy w sytuacji ustania kursowania przewozów gminnych dowożących dzieci do szkół, stały się obecnie jedynym sposobem dla niezmotoryzowanych mieszkańców podprzasnyskich gmin na dostanie się do aptek i marketów w stolicy powiatu.
Zmiany dotyczące komunikacji zbiorowej wprowadzono w wielu miejscach. Już od jutra okrojone kursy obwiązywać będą w Ostrołęce. W Gdańsku wprowadzono zawieszenie niektórych linii oraz ograniczenia w rozkładach jazdy. Autobusy będą jeździły rzadziej — jak podczas ferii. Przyczyny zmian są dwie — chęć walki z epidemią oraz problem z odpowiednią liczbą chętnych do pracy. Część kierowców musiała wziąć urlop dla opieki nad dziećmi na czas zamknięcia szkół, przedszkoli i żłobków. Dodatkowo, z powodu ostrożności, w Gdańsku już 10 marca wstrzymana została sprzedaż biletów przez kierowców. Podobnie jest w Krakowie, gdzie wprowadzono „strefy wydzielone”, mające odizolować pasażerów od kierujących.
W związku z brakiem informacji na temat kursowania zbiorowego transportu w powiecie przasnyskim zwróciliśmy się do starosty przasnyskiego Krzysztofa Bieńkowskiego z pytaniem, czy powiatowy transport działa bez zmian oraz, czy planowane są zmiany i ograniczenia?
– Transport finansowany przez nas działa bez zmian — odpowiedział starosta, dodając, że w tej chwili powiat nie planuje wprowadzenia ograniczeń lub zawieszenia przewozów. Nie oznacza to jednak, że taki scenariusz jest wykluczony w przyszłości.
Mamy nadzieję, że nie będzie takiej konieczności oraz że nasz zdominowany obawami świat szybko wróci do normy.
M. Jabłońska
A co z biletami miesięcznymi uczniów, teraz 2 tygodnie nie będą jeździć do szkoły, a oplata jest za cały marzec.