W polskim prawie jest sporo przypadków. gdy sąd może orzec zakaz kierowania pojazdami. Najczęściej dzieje się tak gdy kierowca dopuszcza się przestępstwa bądź wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, na przykład prowadzi pod wpływem lub po użyciu alkoholu lub środków odurzających. Niestety przykład mieszkańca powiatu przasnyskiego pokazuje, że prawo nie jest zbyt skuteczne.
W minioną sobotę (30.12) kilka minut po godz. 3 policjanci z Ogniwa Patrolowo – Interwencyjnego zauważyli na ul. Armii Krajowej w Ciechanowie kierującego fiatem, który jechał „pod prąd”.
– Mundurowi natychmiast postanowili przerwać tę niebezpieczną jazdę. Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, dając kierującemu fiatem jasny znak do zatrzymania się. Mężczyzna siedzący za kierownicą jednak zlekceważył wydawane przez policjantów polecenia i nagle przyśpieszył, nie zatrzymując się do kontroli. Policjanci ruszyli za nim w pościg. Mundurowi nie dali szans uciekającemu kierowcy, zajechali mu drogę i już po chwili zmusili do zatrzymania auta na ul. Pułtuskiej – informuje asp. Magda Zarembska z KPP w Ciechanowie.
Okazało się, że 45 – letni mieszkaniec powiatu przasnyskiego nigdy nie powinien wsiąść za kierownicę.
– Mężczyzna ma aż 9 aktywnych sądowych zakazów prowadzenia pojazdów. Cztery z nich zostały wydane dożywotnio za wielokrotne kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i wbrew sądowym zakazom – przekazuje rzeczniczka.
To jednak nie wszystko, co miał na sumieniu 45-latek.
– Badanie stanu trzeźwości wykazało 0,5 promila alkoholu w jego organizmie. W policyjnych systemach informatycznych policjanci ustalili, że pojazd nie ma aktualnego badania technicznego. Mundurowi zatrzymali dowód rejestracyjny fiata, a na pasażerkę pojazdu, która była jego właścicielką, nałożyli mandat karny za brak przeglądu technicznego. Fiat został odholowany na parking strzeżony – dodaje.
45-letni mieszkaniec powiatu przasnyskiego został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty kierowania pojazdem wbrew aktywnym sądowym zakazom i niezatrzymania się do policyjnej kontroli. W związku z tym, że mężczyzna działał w warunkach tzw. recydywy, za popełnione przestępstwa grozi mu do 7,5 roku więzienia. Mężczyzna odpowie również za popełnione wykroczenia.
ren
grozi mu pewnie 10 zakaz , oj na pewno już się boi i nie wsiądzie…
Nowe prawo nie ukarze go,sędziwie będą dla takich łaskawi
A jakie to niby nowe prawo? I nie wiem czy wiesz, ale sędzia orzeka na podstawie KK.
A czemu on już po drugim zakazie nie siedzi
A jak ktoś tam u Sowy powiedział że Polska to państwo z tektury to było wielkie oburzenie. Ale jak tu się nie zgodzić?
Przecież koleś przy trzeciej wpadce powinien trafić na 2 lata do pierdla plus grzywna i konfiskata auta. I każda kolejna wpadka to rok odsiadki więcej.
Kartonowe panstwo w dzialaniu…
Oby więcej kontroli wyrywkowych, i zgłaszajcoe jak wiecie że komuś girczfazy po alkoholu jechać