Nie bądźmy obojętni!

Okres jesienno-zimowy niesie zagrożenia dla osób bezdomnych utraty ich zdrowia, a nawet życia z powodu wychłodzenia. Jest coraz zimniej, szczególnie w nocy, dlatego mazowieccy policjanci kontrolują miejsca, w których mogą przebywać osoby bezdomne. Zwracajmy uwagę na bezdomnych.  Nie bądźmy obojętni na cudzą krzywdę bo każdy z nas może pomóc.

Każdego roku na terenie kraju odnotowuje się przypadki zgonów osób, szczególnie bezdomnych i samotnych, których przyczyną jest ujemna temperatura powietrza, a w konsekwencji nadmierne wychłodzenie organizmu. Trzeba zaznaczyć, że często te zgony mają ścisły związek z wypitym wcześniej alkoholem.

Policjanci, jak co roku w okresie jesienno-zimowym podejmują działania, aby pomóc tym, których życie i zdrowie może być zagrożone z powodu wychłodzenia. Policjanci kontrolują miejsca, w których mogą przebywać osoby bezdomne, m.in. klatki schodowe, piwnice budynków mieszkalnych, opuszczone budynki, a także ogródki działkowe. Funkcjonariusze współpracują także z instytucjami powołanymi do niesienia pomocy osobom bezdomnym i samotnym.

Dzielnicowi  również w  służbie czasie obchodu swojego rejonu będą docierać  do  osób, które z racji swojego wieku, samotności, niezaradności. W przypadku ustalenia takich osób funkcjonariusze będą  informować ośrodki pomocy społecznej i udzielać pomocy doraźnej. Skuteczność działań, uzależniona jest także od aktywności mieszkańców, zatem apelujemy o informowanie policji lub instytucji pomocowych o osobach, które takiej pomocy potrzebują. Takie działania prewencyjne będą realizowane przez policjantów  do końca okresu zimowego.

Apelujemy do wszystkich, żeby nie przechodzić obojętnie obok osób, które potrzebują pomocy np. leżących w parkach czy na działkach. Często mylne jest przekonanie, że jedynym powodem takiego zachowania jest ich stan trzeźwości. Widząc osobę narażoną na wychłodzenie pomóżmy jej i nie bądźmy obojętni. Posiadając informację o miejscach pobytu osób bezdomnych prosimy, aby przekazywać je do właściwych instytucji. Pamiętajmy, że czasami tylko jeden telefon może uratować komuś życie. Wystarczy zadzwonić na telefon alarmowy 997 lub 112.

Justyna Leszczyńska asp.szt. Dariusz Gawęda