MKS Przasnysz przegrywa z Wisłą II Płock.

MKS Przasnysz przegrał na własnym stadionie z Wisłą II Płock 1-3. Piłkarze z Przasnysza zagrali niezły mecz w pierwszej jego połowie. Stworzyli sobie pięć sytuacji bramkowych, niestety, żadnej nie zamienili na gola. Wiślacy byli za to bardzo skuteczni, bo z dwóch okazji jedną wykorzystali i prowadzili po 45 minutach 0-1.

 

Niestety w drugiej połowie to sędziowie byli na ustach kibiców. I nie były to oceny pozytywne, a wręcz nie nadające się do przytaczania. W 50′ podyktowali kontrowersyjny rzut karny, a dodatkowo kiedy zespół z Przasnysza protestował kapitan Kamil Rutkowski otrzymał najpierw jedną, a za chwilę drugą żółtą kartkę i musiał  opuścić boisko. Karnego widzieli chyba tylko sędziowie. Kibice i piłkarze nie mogli pogodzić się z decyzją.

Było 0-2 i Przasnysz grał w dziesiątkę. Gra zaostrzyła się, a sędziowie nie panowali nad sytuacja. Żółte kartki sypały się jedna za drugą. MKS walczył i zdobył gola kontaktowego, ale Wisła strzeliła trzeciego, choć zdaniem większości obecnych na stadionie w sytuacji kiedy był spalony. Sędzia boczny nie widział też kolejnego spalonego i ładny mecz zamienił się w brzydkie widowisko, w którym głównymi aktorami byli niestety arbitrzy.

 

Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Ktoś.
Ktoś.
3 lat temu

To było kaleczenie sportu przez sędziów …