Przasnyszanka Urszula Mróz (Szmytkowska) z dużym sukcesem na Mistrzostwach Świata Fitness w Berlinie

Urszula Mróz (Szmytkowska) przywiozła dwa medale z Mistrzostw Świata w zawodach sylwetkowych. Przasnyszanka z pochodzenia, zajęła 5. miejsce na świecie w kategorii bikini fitness i 4. miejsce na świecie w kategorii fitness glamour.

– Miałam zaszczyt drugi raz w życiu wystartować w zawodach sylwetkowych. Były to mistrzostwa świata, na których reprezentowałam nasz kraj. Jestem bardzo szczęśliwa, bo to dopiero mój drugi start (wcześniej wzięła udział w Mistrzostwach Polski). Zakwalifikowałam się do dwóch kategorii bikini fitness i fitness glamour – komentuje Ula Mróz.

– To ogromne wyróżnienie, że mogłam stanąć na światowej scenie i zaprezentować swoją ciężką pracę i  konkurować zawodniczkami z całego globu. Były to doświadczone zawodniczki i myślę, że jak na takiego laika jak ja, to wypadałam bardzo dobrze – przekazuje nasza rozmówczyni.

– Na sam widok sceny ogarniał mnie stres, nie spodziewałam się takiej ilości zawodników i zawodniczek. Ale cieszę się, że przełamałam strach i nabieram nowych doświadczeń – dodaje.

Pani Ula sportem interesuje się praktycznie od zawsze. Od 6 lat prowadzi siłownię w Kadzidle.

– Już dawno złapałam takiego bakcyla, potem spotkałam na swojej drodze trenerów, którzy stwierdzili, że do sportów sylwetkowych się nadaję i postanowiłam spróbować – mówi nasza rozmówczyni.

Treningi do zawodów jak mówi są bardzo ciężkie, kulturystyczne. Na zawodach oceniana jest sylwetka, która musi być z jednej strony bardzo wysportowana, a z drugiej strony nadal kobieca.

– Wymagane są 4 pozy, oceniany jest m.in. sposób poruszania się, uśmiech, pewność siebie. W kategorii glamour występuje się w kreacjach wieczorowych, a do nich niezbędne są bardzo wysokie szpilki, więc poruszanie się w nich też wymaga wielu ćwiczeń – mówi.

ren