Pożar kotłowni w Chorzelach i sadzy w Bogatem. Interweniowała straż pożarna

We wtorek, 7 lutego do Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Przasnyszu wpłynęły dwa zgłoszenia dotyczące pożarów na terenie powiatu przasnyskiego.

 

Pierwsze ze zgłoszeń wpłynęło o godz. 15.21 i dotyczyło pożaru kotłowni w budynku gospodarczym w Chorzelach przy ul. Padlewskiego.

– Na miejsce zadysponowano 5 zastępów straży pożarnej. W wyniku rozpoznania ustalono, że pożar jest w fazie rozwiniętej i obejmuje całe pomieszczenie.  Ze względu na duże zadymienie strażacy pracowali w aparatach ochrony układu oddechowego. Całkowite ugaszenie pożaru zajęło strażakom  dwie godziny – relacjonuje kpt. Piotr Kuligowski, rzecznik prasowy komendanta powiatowego PSP w Przasnyszu.

Po raz drugi strażacy interweniowali w Bogatem przy pożarze sadzy w kominie budynku mieszkalnego.

 

– Na miejscu działały dwa zastępy straży pożarnej w tym specjalistyczny podnośnik.  Działania polegały na ugaszeniu pożaru przy pomocy sita kominowego i piasku  – dodaje Kuligowski.

Z roku na rok liczba pożarów sadzy kominowej wzrasta, mimo licznych apeli i akcji informacyjnych Państwowej Straży Pożarnej. W 2021 roku w powiecie przasnyskim doszło do 30 zdarzeń tego typu, a w 2022 roku było ich już 38.

Strażacy przypominają o obowiązku czyszczenia nie tylko pieca, ale i przewodów dymowych.

– W okresie jesienno – zimowym spalamy znacznie więcej węgla, drewna itp.. Nieczyszczenie kominów co 2 – 3 miesiące może prowadzić do nagromadzenia się dużych ilości sadzy w przewodach kominowych oraz spowodować jej zapalenie się. Pożary sadzy często powodują rozszczelnienia przewodów kominowych, co w konsekwencji może doprowadzić do zapalenia się elementów palnych więźby dachowej i poszycia – przypomina KP PSP w Przasnyszu.

 

 

j.b.

 

Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Ania
Ania
1 rok temu

Na zdjęciu widoczne są śmieci. Tyle się mówi, żeby nie palić śmieciami w piecach, a ludzie robią swoje. Potem dochodzi do tragedii.