To nie była dla mnie łatwa decyzja. Z dniem 14 stycznia 2020 roku postanowiłam zawiesić działania sekcji teatralnej Koła Miłośników Sztuki TARAS, czyli założonego i prowadzonego przeze mnie od jesieni 2008r. Teatru Trzech Pokoleń – pisze na swoim profilu Bożena Parzuchowska.
Pragnę podziękować wszystkim, którzy wspierali działania zespołu: władzom samorządowym, instytucjom, stowarzyszeniom, fundacjom i osobom prywatnym oraz tym, którzy utrwalali nasze działania na filmie i fotografii. a także wyjątkowej, mobilizującej do pracy przasnyskiej publiczności.
Przede wszystkim dziś jednak pragnę podziękować nadzwyczajnym wolontariuszom –
AKTOROM Teatru Trzech Pokoleń.
Jesteście wyjątkowymi, utalentowanymi ludźmi i wspaniałymi Koleżankami i Kolegami.
Bez waszego zaangażowania i zapału nie można by żadnego z proponowanych przeze mnie projektów doprowadzić do końca. Udało się nam wspólnie zrealizować naprawdę sporo większych i mniejszych przedsięwzięć, w tym 13 premier kilkuaktowych spektakli, wystawianych na deskach MDK w Przasnyszu oraz dziesiątki spotkań poetycko – muzycznych, rozrywkowych, integracyjnych.
Byli w zespole tacy, którzy trwali w nim od początku: Przemysław Górowski, Grzegorz Jasiński, Waldemar Krzyżewski. Niewiele krócej grali: Elżbieta Kaszubowska, Marlena i Paulina Przybysz, Wiesław Wróblewski, Wiesław Maksjan, Ryszard Łakota, Jadwiga Matusiak, Zofia Wróblewska.
Niewątpliwymi filarami zespołu stali się wkrótce także: Adam i Krysia Sawiccy, Andrzej Czaplicki, Paweł Orłowski,, oraz niezwykłe urodziwa i utalentowana Ania Krawczyk. Wspaniałym najnowszym nabytkiem do zespołu okazał się Tomasz Ulatowski, a z młodzieży Ola Ferenc i Grzegorz Ossowski.
Nie sposób wymienić wszystkich, od przedszkolaków po najstarszą uczestniczkę- moją Mamę, która grała na scenie jeszcze niedawno – w wieku 85 lat.
Pozwolę sobie także podziękować mężowi – Zbigniewowi – cierpliwemu inspicjentowi oraz synowi – Pawłowi, który od początku pomagał zespołowi jako realizator dźwięku, przy opracowaniach multimedialnych i muzycznych.
Nie sposób nie wspomnieć dziś świętej pamięci: Krystyny Grotkowskiej , Leszka Wróblewskiego i Andrzeja Kaczorka, którzy być może grają już w innym wymiarze.
Może kiedyś uda się nazwiska wszystkich członków zespołu zebrać i opublikować w jakimś ciekawym dokumentacyjnym albumie? Myślę, że mogłaby to być całkiem interesująca edycja.
To nie była łatwa decyzja.
Dziękuję tym, którzy pomogli mi ją podjąć.
Przepraszam, jeśli zawiodłam tych, którzy mieli nadzieję, ambicje,talent i deklarowali chęć do dalszej pracy…
To nie była łatwa decyzja, ale…
Podjęłam ją odpowiedzialnie i w przekonaniu, że jest to właściwy na nią moment i, że czas spędzony z zespołem Teatru Trzech Pokoleń nie był czasem zmarnowanym, że przyczyniliśmy się w okresie jego działania do ożywiania i promowania życia kulturalnego naszego miasta.
Mam nadzieję, że te więzi koleżeńskie, jakie tu się zawiązały, będą nadal żywe i serdeczne.
Jeszcze raz DZIĘKI!
Bożena Parzuchowska
Szkoda, ale staram się zrozumieć. Niektóre spektakle widziałem zdalnie, na ekranie. Podziwiałem ogrom pracy i zaangażowania Pani w tę działalność. Myślę, że ziarno zasiane przez Panią, wyda w przyszłości dobre owoce.
Adam Myśliński
Szkoda, ale najbardziej niech żałuje winna temu „władza”