
Pamiętaj! Twój pies – twój obowiązek.
Decydując się na posiadanie pupila, każdy kto podchodzi do tego racjonalnie, a nie lekkomyślnie na pewno ma świadomość, że nie są to tylko miłe chwile zabawy i szczęście dziecka.
Na właścicielu spoczywają również obowiązki w postaci opłat, szczepień, ale także sprzątania po swoim zwierzaku. I co najważniejsze – to nie jest wstyd! A już tym bardziej nie jest wstydem zwrócenie komuś uwagi, że powinien posprzątać po psie czy kocie.
Codziennie korzystamy z wspólnej przestrzeni miejskiej (chodniki, parki, trawniki) i na pewno było by przyjemniej spacerować w czystości, a nie patrząc pod nogi.
To my tworzymy i wpływamy na nasze otoczenie, w którym spacerują i bawią się także nasze pociechy.
Odchody należy wrzucać do pojemników na odpady zmieszane.
Po pierwsze opłaty za posiadanie są zdecydowanie za niskie, ponieważ właśnie w tej chwili widać jakie jest podejście właścicieli do sprzątania po swych pupilkach, po drugie opłaty za śmieci powinny uwzględniać posiadanie czworonoga. A tak mamy chodniki zasłane minami, które przyczyniają się do przenoszenia pewnych chorób. Prosił bym włodarzy miasta nad pochyleniem się nad tym problemem.
Zgadza się tylko obowiązkowa i kontrolowana opłata (podatek od posiadania psa) i nie w kwocie 20 zł rocznie, ale np.: 5zł za miesiąc co daje już 60zł rocznie lub 10zł na miesiąc – 120zł rocznie pozwoliła by na większe możliwości np. więcej koszy na pasie odchody, uzupełnianie torebek. Zmniejszyła by się też liczba psów branych w chwili euforii dzieciom i dla zachcianki, a właściciele, którzy kochają swoje psy i mający 100% pewności chcąc posiadać pupila i tak dbali by o swoje oraz zapłacili tak niedużą kwotę w skali roku od swojego ulubieńca. Trzeba by wprowadzić jakiś rejestr, rygor rejestracji psa… Czytaj więcej »
Obserwator delikatnie mówiąc donosiciel.
Nie donosiciel tylko sygnalista.
A jeśli ja mieszkam na wsi i pies chodzi po mojej ogrodzonej posesji. Brudzi moje podwórko. Ja po nim sprzątam a nie miasto to z jakiej racji mam płacić podatek na rzecz innych właścicieli psów w mieście. No dla mnie to nie jest logiczne.
Podatku nie płacą rolnicy , tak było ,ale obecnie nie wiem.To Gminy podejmują uchwały w sprawie podatku od posiadania psa.Tak na marginesie , 20 zł to śmieszna kwota za pupilka.
Najgorzej jest z ludźmi,którzy udają nie wiadomo kogo.Wchodząc do sklepu wszystko im śmierdzi,a idzie taka pies narobi na chodniku udaje,że nie widzi.Byłam świadkiem takiego zdarzenia. Mąż na stanowisku co w pewien sposób ma duży wpływ na wygląd naszych ulic.
Już drugi podobny artykuł w niedługim czasie. Szkoda, że się urzędników i polityków nie czepiacie tego co jest ich obowiązkiem a czego nie robią.
To chyba Infoprzasnysz nie czytasz
Teraz jest podjęty temat psich odchodów, które są wszędzie. Właściciele psów mają w nosie sprzątanie, a to ich obowiązek. Tak samo czepiamy się i urzędników, i polityków. Tylko zawsze jeden efekt, gówno wszędzie
Śnieg prawie już stopniał i odkrył tysiące psich odchodów. Cały miasto jest zapaskudzone. Właściciele swoich pupili nie widzą problemu? To niech płacą za sprzątanie!
Pewien wiejski filozof stoik powiedział: „Wy miastowi z byle gówna robicie problem”. Pochylcie się nad kwestią ogólnego śmiecenia, o lesie nie wspomnę.