Na Mazowszu wpływy podatkowe ciągle rekordowo niskie

Kryzys nadal nie daje za wygraną. W pierwszej połowie roku znacznie spadły wpływy podatkowe od przedsiębiorców. Dochody samorządu województwa z tego tytułu należą do najniższych od 9 lat. Pierwsze miesiące drugiej połowy roku również nie przyniosły ożywienia. Niezależnie od braku dochodów – rata „janosikowego”, w wysokości 55 mln zł, musiała zostać zapłacona do 15 czerwca. Podobnie było w lipcu i sierpniu.

Wpływy podatkowe od przedsiębiorców stanowiące podstawowe źródło dochodów województwa mazowieckiego są najniższe od lat. W czerwcu w ramach CIT do budżetu województwa wpłynęło zaledwie 11,9 mln zł (w 2006 r. – aż 107 mln zł!), w lipcu – 61 mln zł (w 2006 r. – 129 mln zł!). W sierpniu do kasy województwa wpłynęło 76 mln zł (w 2006 r. – 133 mln zł), a do 6 września zaledwie – 2,8 mln zł. Tymczasem tegoroczne „janosikowe” wynosi aż 661 mln zł, a w 2006 r. było to 637 mln zł.

Mimo drastycznego załamania dochodów, Mazowsze nie dostało szansy dostosowania wysokości „janosikowego” do obecnych realiów. Do 15. dnia każdego miesiąca, niezależnie od tego, czy są wpływy z podatków do budżetu, czy ich nie ma – województwo musi oddać innym regionom 55 mln zł. – To płacenie podatku od dochodów, których w tym roku po prostu nie mamy – alarmuje skarbnik województwa Marek Miesztalski.

Aby móc zapłacić czerwcową, lipcową i sierpniową transzę „janosikowego”, zarząd zmuszony był do rozszerzenia planu oszczędnościowego. W ten sposób udało się wygospodarować 110 mln zł. Dodatkowo zaciągnięto kredyt w rachunku bieżącym na 200 mln zł. I to właśnie z tego kredytu płacone były ostatnie trzy raty „janosikowego”.

– Więcej kredytu brać już nie możemy i nie chcemy. Abstrahując od możliwości prawnych i groźby przekroczenia dopuszczalnego progu zadłużenia, nie widzimy sensu dalszego pożyczania pieniędzy po to, aby móc je wpłacić innym regionom. Tegoroczny podatek wyrównawczy to podatek od dochodów, które są już dawno przeszłością – dodaje skarbnik.

Kryzys gospodarczy uderza nie tylko w budżet państwa, ale i budżety samorządów. Prawdziwym papierkiem lakmusowym jest budżet województwa mazowieckiego, w którym około 80 proc. dochodów stanowią wpływy od przedsiębiorców w ramach podatku CIT. Inne województwa mają znacznie stabilniejsze budżety, ponieważ ich część stanowią wpływy przekazywane właśnie przez Mazowsze. Tymczasem dotknięte kryzysem firmy płacą coraz niższe podatki. Do końca czerwca do budżetu wpłynęło o ok. 200 mln zł mniej niż w analogicznym okresie przed rokiem i 285 mln zł mniej niż w 2008 r. Tymczasem tegoroczne „janosikowe” wynosi aż 661 mln zł. Oznacza to, że w tym roku co druga złotówka, która trafia do budżetu od mazowieckich przedsiębiorców, jest przekazywana innym województwom.

Aby stabilizować budżet władze regionu przez ostatnie 3 lata podejmowały szereg trudnych decyzji. Zamrożono wiele inwestycji, realizację innych rozłożono na lata. Tylko w tym roku zmniejszono o 10 proc. dotacje dla urzędu i instytucji podległych (to kolejne zmniejszenie po ubiegłorocznych 15 proc.). Poza tym w 2012 r. zredukowano środki na realizowane przez samorząd zadania – budowa „Orlików”, remonty zabytków architektury dawnej, budowa parkingów „parkuj i jedź” oraz dofinansowanie zakupu sprzętu dla PSP i OSP.


Samorząd Województwa Mazowieckiego


Sprawdź również
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments