W czasie sesji Rady Miasta Przasnysz, która odbyła się 28 kwietnia 2022 roku radni zdecydowali o udzieleniu dotacji celowej samorządowi powiatu przasnyskiego na budowę ścieżki rowerowej Przasnysz – Leszno. Chodzi o odcinek leżący w granicach miasta.
250 tysięcy złotych to kwota, którą samorząd miejski przekaże powiatowi na inwestycję pod nazwą „Przebudowa drogi powiatowej nr 3238W Przasnysz – Leszno – Gostkowo – Karniewo – Przemiarowo w km. od 1+708,00 do km 5+650,00”, w ramach której wybudowana ma zostać ścieżka rowerowa z Przasnysza do Leszna.
Ponieważ około 1300 metrów ścieżki będzie znajdowało się w granicach miasta (ul. Leszno), Powiat Przasnyski zwrócił się do Miasta Przasnysz o wyrażenie zgody na udział finansowy.
„Mając na względzie potrzebę realizacji ścieżki rowerowej w tej lokalizacji, jak również możliwości finansowe budżetu miasta na 2022 r. burmistrz Przasnysza rekomenduje udzielenie dotacji w wysokości 250.000,00 zł” – czytamy w uzasadnieniu uchwały.
Budowana ścieżka rowerowa zaczyna się na wysokości skrzyżowania ul. Leszno z ul. Przemysłową w Przasnyszu, a kończy przed przejazdem kolejowym w miejscowości Leszno. Poza terenem zabudowanym będzie to wydzielony, asfaltowy pas dla rowerów, natomiast w terenie zabudowanym zaplanowano budowę ścieżki rowerowej z kostki brukowej.
ren
1300 metrów nie 300
Ćwierć miliona?! Mieszkańcy Przasnysza dofinansowali budowę ścieżki do wsi Leszno, z której będą korzystać wyłącznie rekreacyjnie lub wcale? Ścieżka na obszarze miasta Przasnysz została już dawno wytyczona. Po cóż mielibyśmy jeździć do Leszna? Czekam na zaangażowanie gminy Przasnysz, dla której ta ścieżka będzie stanowić główne połączenie z Przasnyszem — miejscami pracy, urzędami, sklepami…
Poprzednie władze powiatu nie wymagały tego typu wkładu gmin.
Ścieżka rowerowa z kostki to totalne nieporozumienie.
I niech ktoś może przypilnuje wykonawcę, żeby nie było powtórki ze ścieżki przy różowych słupach. Tam asfalt ma grubość naleśnika.
Ścieżka powinna biec do Krasnego.Jest tyle miejsca po dawnych torach.Władze gmin i miast powinny coś z tym zrobić.
Z jakiej racji miasto ma dokładać do drogi powiatowej
Z takiej racji, że teraz Borsuk zaprosi Patyczaka na przecinanie wstęgi. A wybory samorządowe nadciągają…
Odbiór inwestycji w powiecie to fikcja. Chodniki, ulice wytrzymują 2 lata. Wszystko jest robione byle jak ponieważ nie ma rzetelnego odbioru inwestycji.
Może zatrudnij się w zarządzie dróg i rzetelnie odbieraj inwestycje?
Miasto niech zadba o ścieżki rowerowe w mieście bo płakać się chce ile ich jest i w jakim stanie a nie dokładać powiatowi. Powiat się podjął to niech robi.
Padłem. Są drogi w mieście, gdzie nie ma wody, kanalizacji, utwardzenia. Ale co tam. Radni dołożą po 15 zł od głowy na ścieżkę powiatową dokłada. Ma fantazję ta nasza władza. W końcu nie swoje wydaje.