Jednego dnia na COVID-19 na Mazowszu umarło 21 osób, z czego 16 w powiecie makowskim. Jak to możliwe?
Końcówka stycznia 2021 roku pod względem zakażeń była spokojnym okresem, a sprawozdania w naszym regionie niemal nie wykazywały zgonów. Nagle, jednego dnia w powiecie makowskim śmiertelność drastycznie wystrzeliła w górę. W statystykach Ministerstwa Zdrowia w pow. makowskim odnotowano aż 16 zgonów, co stanowiło 76% wszystkich zgonów z powodu COVID-19 w całym województwie mazowieckim. Ustaliliśmy, co się stało.
22 stycznia 2021 r. w raportach, publikowanych na rządowych stronach, pojawiły się niewytłumaczalne dane. W powiecie makowskim, przasnyskim i mławskim przez szereg dni notowano pojedyncze zakażenia i zerową liczbę zgonów. Nagle, 22 stycznia 2021 r. w powiecie naszych południowych sąsiadów zarejestrowano 16 zgonów i wszystkie nastąpiły wyłącznie z powodu COVID-19.
Warto wyjaśnić, że Ministerstwo Zdrowia podaje dane, dotyczące dwóch kategorii zgonów. Wśród nich są więc zgony na COVID (zwane także z powodu COVID), w których wirus SARS-CoV-2 został uznany za jedyną przyczynę śmierci, ponieważ pacjent nie cierpiał na choroby towarzyszące. Takich zgonów od początku epidemii do końca stycznia 2021 r. odnotowano w Polsce nieco ponad 7 tysięcy.
Czym innym są natomiast zatrważające statystyki zgonów, tak chętnie podawane przez media oraz rząd, które nastąpiły z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami. Takich przypadków do lutego 2021 r. odnotowano w Polsce około 40 tysięcy.
Tę sytuację w obrazowy sposób wyjaśnia dr n. med. Zbigniew Martyka:
– W skrócie: nawet jeżeli pacjent umrze z powodu nowotworu, zawału serca, marskości wątroby czy obrażeń odniesionych w wyniku wypadku komunikacyjnego, to w przypadku pozytywnego wyniku testu PCR, nadrzędną przyczyną zgonu będzie COVID-19 – tłumaczy lekarz.
Wróćmy jednak do statystyk z Makowa Mazowieckiego z 22 stycznia 2021 r., gdzie nagle odnotowano 16 zgonów i tajemniczym sposobem wszystkie spowodowane były wyłącznie COVID-19. Tego dnia na całym Mazowszu (liczącym 42 powiaty) odnotowano łącznie 64 przypadki śmiertelne, które można powiązać z SARS-CoV-2, co oznacza, że aż 25% z nich przypadło właśnie na powiat makowski. Co więcej, 22 stycznia w województwie mazowieckim wyłącznie z powodu COVID-19 umarło 21 osób, z czego aż 16 w powiecie makowskim.
Dziwne? Owszem! Idźmy więc dalej
Tego dnia w Warszawie (liczącej ok. 1,7 miliona mieszkańców) odnotowano 7 zgonów z powodu lub przy współudziale COVID-19. W powiecie makowskim (liczącym ok. 45 tysięcy mieszkańców) na koronawirusa zmarło 16 osób. Wystąpienie takiej sytuacji wydaje się wybitnie mało prawdopodobne.
W związku z naszymi rozterkami zwróciliśmy się z pytaniami do Ministerstwa Zdrowia, ale odpowiedziano nam, że od 24 listopada 2020 r. instytucją odpowiedzialną za zbieranie danych jest Główny Inspektorat Sanitarny, gdzie powinniśmy skierować nasze wątpliwości.
Tak uczyniliśmy i już następnego dnia nadeszła odpowiedź od Jana Bondara, rzecznika prasowego GIS o następującej treści: „Wyjaśniamy sprawę, proszę o chwilę cierpliwości.”
Cierpliwością wykazywaliśmy się ponad dwa tygodnie, po czym wysłaliśmy ponaglenie, ale GIS, odesłał nas do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Makowie Mazowieckim, która podobno „czeka na nasze pytania”.
Skoro czeka, dobrze byłoby o tym fakcie dziennikarza poinformować, nie zaś prosić o cierpliwość i zapowiadać wyjaśnienie sprawy. Ostatecznie po blisko miesiącu przepychanek z rozmaitymi instytucjami, udało się nam ustalić przyczynę mocno nietypowej liczby zgonów w powiecie makowskim.
– Informujemy, że zgony wykazane w dniu 22.01.2021 r. były to zgony, które zostały przekazane z opóźnieniem przez Szpital w Pułtusku, w tzw. „pakiecie” obejmującym zaległe zgony z dłuższego okresu czasu, tj. październik, listopad, grudzień 2020 r. oraz styczeń 2021 r. Zgodnie z zasadą po otrzymaniu tych zgonów PPIS w Makowie Maz. bezzwłocznie wykazał je w danych statystycznych – wskazał Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Makowie Mazowieckim.
Skoro liczba zgonów napływa do sanepidów, GIS i Ministerstwa Zdrowia „w pakiecie” co kilka miesięcy, rząd nie dysponuje aktualnymi i prawdziwymi danymi, dotyczącymi śmiertelności na COVID-19. Co więcej, przedstawiane codziennie statyki dają jedynie częściowy, a więc fałszywy obraz sytuacji epidemicznej w Polsce.
Przez szereg dni liczba śmierci jest niedoszacowana, a następnie jednego dnia w statystykach lądują wszystkie „zaległe” zgony, podwyższając bilans ponad logiczną miarę. W przypadku powiatu makowskiego takich śmierci „wyłapaliśmy” kilkanaście. Ile jest ich w całej Polsce?
Czy biorąc pod uwagę nasze ustalenia, ktokolwiek w tym kraju zagwarantuje, że decyzje rządu dotyczące restrykcji, które pustoszą gospodarkę i doprowadzają do ruiny wiele branż, są adekwatne do sytuacji? My nie damy za to nawet funta kłaków.
M. Jabłońska
Pani Moniko, w tym kraju zbyt wiele osób żyje z pensji wypłacanych z budżetu państwa a znaczna część z emerytur, rent lub dodatków socjalnych, aby zrozumieć tych których wynagrodzenia za pracę, są uzależnione od lockdown’ów. I nie krytykuję tych pierwszych, ale gdyby solidarnie pozbawić wpływów wszystkich, choćby na miesiąc, lockdowny, restrykcje i cała ta pandemia, skończyłaby się szybciej niż wcześniejsze pandemie świńskiej i ptasiej grypy.
Czy ktokolwiek trzeźwo myślący ma jeszcze jakieś wątpliwości co do tego, że rządzą nami idioci?
Jednak ojciec miał rację… Zainteresowanych odsyłam do art „NA JAKIEJ PODSTAWIE RZĄD WPROWADZIŁ NARODOWĄ KWARANTANNĘ „, i odpowiedzi jakiej udzieliłem… temu coś…. na jego jak zwykle. chamskie komentarze
Należy przestać płacić szpitalom i ich pracownikom wyższe stawki za zgony pacjentów na Covid i sytuacja znormalnieje bardzo szybko, ponadto należy zacząć normalnie leczyć chorych – cały personel medyczny jest zaszczepiony więc nie ma dla niego ryzyka.
Wirusy są nieobliczalne a szczepionki bardzo szybko będą nie skuteczne https:// wydarzenia. interia. pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/aktualnosci/news-nowy-wariant-koronawirusa-moze-omijac-system-odpornosciowy,nId,5081918?fbclid=IwAR2HcfCKjw2sD2hodj1eF-aqK6DKwdPR_QjsJ0HMfaOYeR-FFQm5SjI8rUg
Na czas pandemii niech urzędnicy państwowi nie otrzymują pensji – zobaczycie jak szybko się skończy.
Lekarze, policja, sanepid czy cała masa innych państwowych pracowników zbija kokosy na fikcyjnej pandemii. Wielu z nich z sadystyczną przyjemnością niszczy życie Bogu ducha winnym ludziom.