Ciągnik w rowie – kierowca z ponad 2,8 promila alkoholu. „Ale to nie on kierował, bo przecież nikt go nie widział…”
Wywrócony do góry kołami ciągnik rolniczy bez tablic rejestracyjnych leżący w rowie przy drodze relacji Kowalewo – Kowalewko zastali w niedzielę przed południem interweniujący policjanci z patrolu ruchu drogowego. W pobliżu nie było kierowcy. Policjanci szybko jednak go ustalili.
– 40-letni mieszkaniec pow. mławskiego w momencie zatrzymania miał w organizmie ponad 2,8 promila alkoholu. Jak tłumaczył interweniującym policjantom, stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu, ale to nie on kierował, bo przecież nikt go nie widział… – informuje KPP w Mławie.
Mężczyźnie pobrano krew do badań na zawartość alkoholu w organizmie. Stracił prawo jazdy, został osadzony w policyjnym areszcie. Dziś usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości, za przestępstwo to grozi wysoka grzywna oraz kara do 2 lat pozbawienia wolności. Ponadto Ursus, którym kierował nie był zarejestrowany.
Za popełnione wykroczenia drogowe został ukarany mandatami na łączą sumę 4 tysięcy złotych
Chyba w szkole i na kursie prawa jazdy go nikt nie widział