Mieszkańcy ulicy Wojskowej w Przasnyszu apelują o poprawę warunków na osiedlu nr 3.

Mieszkańcy osiedla przy ulicy Wojskowej zwrócili się do przasnyskich radnych z prośbą o zorganizowanie lub przeorganizowanie dawnych boisk. Domagają się zieleni oraz miejsca wypoczynku dla dzieci i seniorów. „Zmieńmy szary,  brzydki obraz pod naszymi  oknami na coś kolorowego i przyjemnego” – zaapelowali. Radni nie byli jednomyślni.

Nad postulatami mieszkańców pochyliła się komisja skarg, wniosków i petycji Rady Miejskiej w Przasnyszu, która uznała za petycję za zasadną. Jednak do nadania sprawie biegu, konieczna była jeszcze akceptacja większości składu rady, nad czym dyskutowano na ostatniej miejskiej sesji, podczas której głos zabrała m.in. przedstawicielka mieszkańców osiedla.

Na ogromnym obszarze przy ulicy Wojskowej jest plac, podzielony na trzy części. Na jednej z nich jest mały plac zabaw z przeznaczeniem dla małych dzieci – do 6 lat. Pozostałe dwie części są nieużytkowane, ponieważ leży tam asfalt, który jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa oraz nielegalnym miejscem do parkowania dla samochodów, mimo że obok znajduje się duży parking.

„Uważamy, że te bezużyteczne dwa place są idealnym miejscem do odpowiedniego zagospodarowania. Osiedle się rozrasta i wzrasta konieczność powstania nowych miejsc parkingowych. Część nielegalnego parkingu można przygotować pod prawdziwy parking a drugą część przekształcić w miejsce dla seniorów i dzieci w wieku wczesnoszkolnym. Zapewnione wówczas byłoby miejsce dla każdej grupy wiekowej – nie tylko możliwość zabawy w piaskownicy (której zresztą brakuje) i nawiązania kontaktów z innymi dziećmi, czy dorosłymi, ale także odpowiednią dla wieku dawkę ruchu. Osoby w wieku dojrzałym miałyby miejsca do odpoczynku na świeżym powietrzu i możliwość nawiązywania i zacieśniania relacji międzyludzkich” – czytamy w petycji mieszkańców.

Na osiedlu brakuje miejsca dla dzieci i seniorów

Jak wskazują przasnyszanie, przy ulicy powstało boisko w parku, za które są bardzo wdzięczni, ale tam gromadzą się zazwyczaj nastolatkowie. Dlatego proponują zerwanie starego asfaltu ze środkowego boiska oraz zagospodarowanie terenu zielenią, drzewami oraz krzewami. Teren, na którym obecnie parkują samochody, zdaniem mieszkańców, trzeba przekształcić w legalny  parking z wjazdem od ulicy Wojskowej, a nie jak do tej pory, przez prywatną działkę.

„Naszym celem, jako mieszkańców osiedla, którym leży na sercu dobro wszystkich mieszkańców, jest uzyskanie wsparcia lokalnych władz dla inicjatywy zmierzającej do zapewnienia warunków aktywnej i bezpiecznej zabawy oraz odpoczynku dla wszystkich mieszkających w okolicy. Chcielibyśmy zwrócić uwagę na fakt, iż ilość dzieci zamieszkujących przy ulicy Wojskowej oraz seniorów jest relatywnie duża, a miejsc rekreacyjnych niewiele. Uważamy, że przy istnieniu możliwości częściowego sfinansowania renowacji placu z różnych źródeł (np. z funduszy unijnych), dlatego takie miejsce powinno powstać w tym rejonie jak najszybciej. Wierzymy, że Pan Burmistrz zgodzi się z nami, iż taka inwestycja jest tej części osiedla konieczna i uczyni wszystko, aby ten cel został osiągnięty. Zmieńmy ten  szary,  brzydki  obraz pod  naszymi  oknami na  coś kolorowego i przyjemnego” – zaapelowali mieszkańcy, prosząc o przekazanie odpowiedzi na ręce radnej z tego terenu Małgorzaty Bandurskiej.

Do treści petycji odniósł się podczas sesji radny Arkadiusz Chmielik. – Argumenty tam zawarte są zasadne i ciężko się z nimi nie zgodzić, bo wraz z Radą Miasta przemy do tego, aby w mieście rozwijał się sport i rekreacja. Jednak Przasnysz powinien się rozwijać w wielu kierunkach. Jeszcze niedawno mówiliśmy o boiskach przy szkole podstawowej nr 1 i 3 oraz zagospodarowaniu Wembley na os. Orlika – wskazał rady, przypominając że miasto ma wiele potrzeb, a przy ul. Wojskowej niedawno powstało boisko.

– W obecnej sytuacji, w której rozmawiamy o budowie boisk przy szkołach, moim zdaniem te zadania są ważniejsze. Dlatego postulowałbym  powrót do tematu w późniejszym terminie, a skupić się na inwestycjach priorytetowych – tam, gdzie dawno ich nie było – podkreślił Arkadiusz Chmielik.

Do słów radnego odniosła się przedstawicielka mieszkańców osiedla nr 3. Kobieta podkreśliła, że prace, o które wnioskują, nie wymagają dużych nakładów.

– Rozumiem, że są sprawy ważne i ważniejsze, ale tu chodzi o drobną inwestycję: o zerwanie istniejącego asfaltu, który jest niebezpieczny dla dzieci. Dzieci są już po różnych kontuzjach. Chodzi nam głównie o zerwanie asfaltu i posianie trawy, nie chodzi o wielkie i kosztowne inwestycje – zaznaczyła.

Petycja została przyjęta 5 głosami „za”. Przeciwni byli radni: Piotr Oleksik (PiS), Arkadiusz Chmielik i Piotr Jeronim (PPP/PPW).

Przypomnijmy, że podczas poprzedniej kadencji władz miasta, Rada Miejska, w której większość mieli radni PPP, odrzuciła petycję mieszkańców ul. Wojskowej. Przasnyszanie domagali się wówczas odstąpienia od sprzedaży części parku w tej części miasta. Zapewnienie finansowych wpływów do miejskiej kasy w wysokości 720 tys. zł okazało się wówczas ważniejsze od interesu mieszkańców. Trudno o bardziej jaskrawy przejaw lekceważenia podatników przez ludzi mieniących się ich przedstawicielami.

M. Jabłońska