100 niesprzedanych chryzantem stanie na cmentarzu parafialnym w Przasnyszu.

W wyniku nagłego zamknięcia cmentarzy w Święto Zmarłych, co ogłoszono w ostatniej chwili, producenci i drobni przedsiębiorcy handlujący chryzantemami ponieśli dotkliwe straty. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa została wyznaczona do odkupienia kwiatów, których nie zdążyli sprzedać. Pomoc dla nich ma kosztować 180 mln zł. Miasto Przasnysz zagospodaruje część niesprzedanych chryzantem.

Gdyby decyzję dotyczącą zamknięcia cmentarzy rząd ogłosił choć tydzień wcześniej, ruch odwiedzających groby rozłożyłby się na inne dni, co pozwoliłoby na minimalizację strat. Premier uznał za stosowne czekać do ostatniej chwili, co oznacza wypłacenie pomocy, która przysługuje posiadaczom co najmniej 50 chryzantem doniczkowych w fazie pełnej dojrzałości lub co najmniej 200 sztuk chryzantem ciętych w tej fazie.

Stawki pomocy wyniosą 20,00 zł za sztukę w przypadku chryzantemy doniczkowej oraz 3,00 zł w przypadku ciętej, a wszystko (zgodnie z szacunkami resortu rolnictwa) ma kosztować 180 mln zł.

By otrzymać wsparcie, chryzantemy należy bezpłatnie przekazać organizacjom pozarządowym, jednostkom samorządu terytorialnego lub innym instytucjom publicznym, które zgłoszą w ARiMR zamiar odbioru kwiatów. Nieodebrane chryzantemy zasilą masę bioodpadów i trafią na składowiska.

Aby uniknąć marnotrawstwa, Miasto Przasnysz złożyło wniosek do ARiMR o przekazanie 100 chryzantem doniczkowych, które staną na przasnyskim cmentarzu. Dodatkowo osoby, które wydzierżawiły miejsca handlu pod cmentarzami, uzyskały zwrot kosztów za trzy dni i mogą pozostać tam na dłużej.

– Rozpatrzyliśmy pozytywnie wszystkie wnioski handlujących o proporcjonalny zwrot środków za handel w dniach od 31 października – 2 listopada oraz wydłużyliśmy dzierżawę miejsc na kolejne dni. Podjęliśmy decyzję o umieszczeniu chryzantem na Cmentarzu Parafialnym w Przasnyszu na grobach bohaterów wojennych. Gdy kwiaty zwiędną, Miasto uprzątnie je na własny koszt – poinformował burmistrz Łukasz Chrostowski, dodając, że samorząd czeka na wyznaczenie daty odbioru kwiatów.

M. Jabłońska