Znamy okoliczności śmierci 25-latka, który wyskoczył z II pietra szpitala w Przasnyszu

Przasnyska prokuratura prowadzi czynności wyjaśniające w sprawie śmierci pacjenta przechodzącego badania w Szpitalu Powiatowym im. dr. Wojciecha Oczko w Przasnyszu. Mężczyzna wypadł z okna na drugim piętrze i poniósł śmierć na miejscu. Wstępne okoliczności tego zdarzenia wskazują, że młody człowiek popełnił samobójstwo.

25 – latek do przasnyskiej placówki został przewieziony przez zespół ratowników medycznych na konsultacje. W piątek, 2 lipca około godziny 16.30, do Komendy Powiatowej Policji w Przasnyszu dotarło zgłoszenie, że mężczyzna, będący mieszkańcem powiatu makowskiego, wyskoczył z okna na II piętrze, upadając na utwardzoną nawierzchnię wewnętrznego dziedzińca szpitala.

Okoliczności, w jakich doszło do tragedii, bezpośrednio po zajściu wyjaśniali funkcjonariusze przasnyskiej policji, którzy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, wszelkie ślady oraz przesłuchali świadków.

Jak udało nam się dowiedzieć w przasnyskiej prokuraturze, która zapoznała się z wynikami dziś przeprowadzonej sekcji zwłok, bezpośrednią przyczyną zgonu był krwotok do jam ciała w wyniku wielonarządowego urazu.

Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że pacjent po przybyciu na przasnyski SOR został skierowany na badania diagnostyczne, prowadzone w kierunku ewentualnego przyjęcia go na oddział psychiatryczny. Mężczyzna po przeprowadzeniu badań podczas kierowania się do windy wyskoczył przez otwarte okno na korytarzu. Wstępne okoliczności wskazują na to, że młody człowiek chciał popełnić samobójstwo.

W najbliższym czasie zostanie wszczęte śledztwo. Prokuratura zamierza prowadzić czynności w kierunku art. 151 Kodeksu Karnego, mające wyjaśnić, czy osoba trzecia nie doprowadziła do targnięcia się na życie młodego człowieka. Śledczy zbadają również czy nie doszło do narażenia mężczyzny na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez osobę, na której ciąży obowiązek opieki (art. 160§ 2 KK).

Dyrektor szpitala Grzegorz Magnuszewski, ze względu na wczesny etap sprawy nie komentuje piątkowych wydarzeń. Zapewnił nas jednak, że prowadzi w tej sprawie wewnętrzne postępowanie wyjaśniające, polegające m.in. na przejrzeniu nagrań z monitoringu. Dyrektor przyznaje jedynie, że doszło do tragedii, a zarządzana przez niego placówka współpracuje z prokuraturą w celu wyjaśnienia wszelkich okoliczności dramatycznego zdarzenia.

M. Jabłońska