Zmarła s. Maria Pia – klaryska kapucynka z Przasnysza

O śmierci siostry poinformowały Klaryski Kapucynki w Przasnyszu. Siostra Maria Pia – Bronisława Tworzydło w tym roku świętowałaby 65. rocznicę ślubów.

 

„Informujemy – z wielkim bólem i smutkiem, że – 7 lutego 2025 r. – opatrzona świętymi sakramentami, otoczona modlitwą i obecnością swoich sióstr – odeszła do Domu Ojca w Niebie nasza ukochana Matka i Siostra Maria Pia od Eucharystii – klaryska kapucynka z Przasnysza – Bronisława Tworzydło. Prosimy o Zdrowaś Maryjo…” – przekazały klaryski kapucynki z Przasnysza.

Siostry poinformują o szczegółach ostatniego pożegnania.

Siostra Maria Pia od Eucharystii w tym roku świętowałaby 65-lecie w klasztorze w Przasnyszu. Pochodziła z Królówki koło Bochni. Uczyła się w Krakowie, pracowała w Lublinie. Zaproszenie Pana Jezusa: „Pójdź za Mną!”, jak wspominała odczuła już w szkole podstawowej.

– Jemu pragnęłam oddać życie, lecz wiadomo, musiałam się uczyć – wspominała.

– W Lublinie chodziłam do kościoła kapucynów na Krakowskim Przedmieściu. Były tam uroczyste nabożeństwa z przepięknymi kazaniami i całodzienne wystawienie Najświętszego Sakramentu. O każdej porze dnia można się było wyspowiadać.

To właśnie w tym kościele usłyszała, że są też siostry kapucynki, które żyją oddzielone od świata, w klauzurze, prowadzą życie modlitwy i ofiary.

– Pomyślałam wtedy: jeśli kapucyni są tak święci, to jakież muszą być siostry kapucynki – mówiła s. Pia. – Postanowiłam je odszukać. Był wówczas w Polsce tylko jeden taki klasztor, właśnie w Przasnyszu.

Podkreślała, że jest szczęśliwa, „że może prowadzić życie ukryte z Chrystusem w Bogu”. Starała się, by wszystko, nawet praca i odpoczynek, było modlitwą i uwielbieniem Boga. Siostry dziękowały za jej skromność, rozmodlenie, dobry przykład miłości Boga i bliźniego, oraz za wyświadczone dla klasztoru dobro.

 

 

 

ren

Sprawdź również
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments